ROZDZIAŁ XVIII.
Broń i amunicja.
Art. 261.
Każda strona przynosi ze sobą na miejsce starcia jedną parę broni, uznanej w spisanych poprzednio
warunkach za broń danego starcia.
W razie, jeżeli sekundanci nie są zgodni co do faktu, którą parą szabel lub szpad mają się posłu-
giwać przeciwnicy — rozstrzygają spór losowaniem.
Art. 262.
Szable, względnie szpady, muszą być z przedniego materiału sporządzone, przy czym obie sztuki
muszą być ściśle jednakowe, co do miary, kształtu i ciężaru.
Szable pojedynkowe muszą odpowiadać następuj ącym wymogom:
a) klinga musi być ostro wyszlifowana, bez rdzy i szczerb;
b) klinga musi być stale i silnie złączona z rękojeścią;
c) punkt ciężkości szabli musi być właściwie rozłożony, w szczególności nie może znajdować się
gdzie indziej, jak w odległości 12—15 cm. od rękojeści;
d) ogólny ciężar szabli nie powinien przenosić 600 gramów, — ponieważ jest to waga,
uprzystępniająca średniosilnemu mężczyźnie władanie swobodne szablą;
e) o ile warunki starcia nie dopuszczają sztychów, natenczas koniec szabel nie może być
naostrzony.
Art. 263.
Przy pojedynku pistoletowym broń i amunicję ma dostarczyć obrażony. Pistolety muszą być tego
samego kalibru i nie mogą być ostrzelane przez żadną ze stron.
Art. 264.
Tylko wyjątkowo przysługuje osobie czynnie znieważonej prawo posługiwania się przy pojedynku
własnymi pistoletami. Ale i w tym wypadku muszą sekundanci obrażonego przedłożyć
sekundantom obraziciela obie sztuki pistoletów, z których obraziciel wybiera tę, którą pragnie
posługiwać się przy pojedynku.
We wszystkich innych wypadkach nie wolno obrażonemu posługiwać się w pojedynku własnymi
pistoletami.
Art. 265.
Na wypadek, jeśli sekundanci przyznają obu stronom prawo do używania w pojedynku własnych
pistoletów, wówczas broń ich może być nie z jednej pary, o ile:
a) różnica w długości luf nie przekracza 3 cm.;
b) są tego samego kalibru.
Art. 266.
Przy pojedynku pistoletowym w zasadzie nabijają broń swych klientów sekundanci, albo czyni to
prowadzący pojedynek, lub wreszcie zawezwany rusznikarz.
Tylko wówczas, jeśli przeciwnikom przyznano prawo użycia własnej broni, można również
zezwolić im na osobiste nabicie tejże — które to jednak zezwolenie musi być wyraźnie
w warunkach pojedynku wyszczególnione.
Art. 267.
Jako pistolet pojedynkowy uważa się pistolet o lufie gładkiej. Pistoletów gwintowanych do poje-
dynku bezwarunkowo nie wolno używać.
Art. 268.
Przed przybyciem na miejsce spotkania powinni sekundanci zbadać pistolety i amunicję. W szcze-
gólności:
1. czy lufy są wyczyszczone;
2. czy kurki chodzą wolno;
3. czy celownik umieszczony jest na linii osi lufy;
4. czy ciężar, kaliber i kształt obu sztuk jest identyczny;
5. czy nie są gwintowane.
Art. 269.
Sekundanci muszą zbadać, czy kabzle są dokładnie i trwale umieszczone, oraz czy proch jest dobry.
Dobroć prochu można najlepiej wypróbować przez usypanie go na kartę papieru i zapalenie. Jeżeli
po spaleniu nie zostanie na papierze żadna pozostałość, natenczas proch jest dobry.
Art. 270.
W końcu obowiązani są sekundanci zbadać kule: czy dokładnie odpowiadają lufie, czy są
jednakowo ciężkie, dobrze ulane i czy na powierzchni nie maj ą jakich dziur, zagłębień lub
porowatości.
Zalepianie nierówności powierzchni kuli woskiem jest bezwzględnie wzbronione.
Art. 271.
Po wypróbowaniu broni umieszczaj ą sekundanci pistolety i amunicję w kasetce, zaś szable i szpady
w futerale.
ROZDZIAŁ XIX.
Pojedynek na szable.
Art. 272.
Jeszcze przed orężnym spotkaniem powinni sekundanci przekonać się, czy klient ich zna zasady
honorowe, których będzie musiał przy starciu przestrzegać — ewentualnie są zobowiązani go
dokładnie o obowiązkach walczących poinformować.
Art. 273.
Sekundanci wraz ze swymi klientami powinni stawić się na miejscu punktualnie. Tolerowane może
być opóźnienie co najwyżej 15 minutowe. Opóźnienie większe uważa się za uchylenie od
pojedynku.
Jedynie wyższa siła lub nadzwyczaj ważne okoliczności przedstawione i udowodnione przez sekun-
dantów osoby na miejsce nieprzybyłej, mogą spowodować odłożenie pojedynku.
Przy pojedynkach pistoletowych należy zaniechać t. zw. „ostrzelania placu".
Art. 274.
Skoro strony zjawią się na miejscu, winne natychmiast rozebrać się do pasa, zdjąć koszulę — po
czym lekarze założą wszystkie warunkami starcia dopuszczone bandaże.
Nie jest dopuszczalnym, aby sekundanci sami bandażowali swoich klientów.
Art. 275.
Osobie o słabym wzroku wolno przy pojedynku pozostać w okularach.
Art. 276.
Kierujący pojedynkiem wyznacza przeciwnikom miejsca, odległe od siebie na 3 m., na których
staną przeciwnicy, a obok nich sekundanci.
Art. 277.
Skoro wszyscy zajmą swoje stanowiska, prowadzący pojedynek zwraca się do przeciwników
z krótkim pouczeniem o dobrodziejstwie rycerskiego załatwienia sporu pojedynkiem oraz
o warunkach starcia, których strony mają się trzymać, wreszcie o komendzie.
Art. 278.
Kierujący pojedynkiem podczas tego używa czterech komend: l. „Baczność!" — 2. „Złóż się!" —
3. „Bij!" — 4. „Stój!"
Art. 279.
Komenda pierwsza: „Baczność!" odnosi się nie tylko do przeciwników, ale i do sekundantów,
którzy winni na tę komendę zająć stanowiska w odległości l m. od boku klienta.
Nie wolno sekundantom stanąć tak blisko klienta, by prawe ramię sekundanta znajdowało się
nieopodal lewego boku klienta.
Art. 280.
Stary, średniowiecza sięgający zwyczaj, dozwala sekundantom ustawienia się obok klienta z bronią
w ręku.
Koniec broni ma sekundant zwrócić ku ziemi.
Art. 281.
Na komendę: „Złóż się!" wręczają sekundanci swym klientom szable, a ci składają sobie nimi wza-
jemny ukłon, oraz stają w pozycjach zasadniczych.
Art. 282.
Dopiero wówczas, gdy obaj przeciwnicy przyj ęli postawy zasadnicze, daje kieruj ący starcia
komendę: „Bij!"
Art. 283.
Bezpośrednio po tej komendzie wolno obu przeciwnikom wykonywać szereg dowolnych cięć,
zmierzających do ranienia przeciwnika, z tym jednak zastrzeżeniem, iż przedmiotem ataku może
być górna część ciała przeciwnika do pasa. Wszystkie cięcia zadane niżej, dyskwalifikują honorowo
uderzającego.
Art. 284.
Atak wolno prowadzić aż do wydania przez kierującego pojedynkiem komendy: „Stój!" Każde
cięcie zadane po tej komendzie, pociąga za sobą niehonorowość uderzaj ącego, wyj ąwszy jeden
wypadek:
Obrażonemu, o ile został ranny, wolno mimo komendy „Stój!", repostować.
Art. 285.
Obowiązkiem kierującego (prowadzącego) pojedynkiem jest bezstronne baczenie, ażeby przebieg
pojedynku miał charakter spotkania rycerskiego, niedopuszczającego do przekroczenia
jakiegokolwiek postanowienia honorowego.
Art. 286.
Po komendzie: „Stój!" — winni sekundanci swym klientom bezzwłocznie odebrać broń.
Art. 287.
Komendę „Stój!" daje kierujący w następujących wypadkach:
a) jeżeli jednemu z walczących broń wypadnie lub zostanie wytrąconą;
b) jeżeli jeden z przeciwników upada, albo traci równowagę;
c) jeżeli pęknie klinga;
d) jeżeli padnie słowo obraźliwe;
e) jeżeli jeden z walczących zostaje raniony;
f) jeżeli ktokolwiek z obecnych w jakikolwiek sposób dopuszcza się złamania zasad honorowych;
g) aby urządzić pauzę, ustanowioną warunkami spotkania przez sekundantów.
Art. 288.
Jeżeli jeden z walczących zostaje rozbrojony, natenczas po komendzie „Stój!" winni sekundanci
tegoż szablę z ziemi podnieść, dać lekarzowi do dezynfekcji, a następnie wręczyć napowrót
klientowi.
Art. 289.
Po zarządzonej z jakiegokolwiek powodu przerwie, kierujący podejmuj ąc dalszą walkę, musi
rozpocząć od: „Baczność!" i t. d.
Art. 290.
0 ile jeden z walczyć mających, cierpi na wadę serca lub astmę, lekarze po stwierdzeniu tejże,
mogą oznaczyć czas walki, jednakowoż najmniej 2 minutowy.
Art. 291.
Jeżeli jednemu z walczących pęknie klinga, natychmiast przeciwnik ma go uważać za rozbrojonego
1 na takiego uderzyć nie może.
Sekundanci podają temuż zapasową szablę.
Art. 292.
Jeżeli jeden z walczących pada na ziemię, traci równowagę, albo poślizgnął się — natenczas
uderzać na niego nie wolno.
Art. 293.
O ile pojedynek ma być prowadzony do zupełnej niezdolności do walki, w razie zranienia jednego
z walczących, po oglądnięciu rany przez lekarza, należy walkę podjąć dalej.
Art. 294.
O ile sekundanci po zbadaniu rany postanowią dalszą walkę, natenczas przed jej rozpoczęciem po-
winien lekarz ranę przemyć, opatrzyć i upływ krwi zatamować. Sekundanci ranionego mogą
zażądać na ten cel pauzy od 5—10 minut, po upływie których należy podjąć walkę na zasadzie
powyższych przepisów.
Art. 295.
Po tego rodzaju podjęciu walki winien baczyć kierujący pojedynkiem na ranionego i na każde żą-
danie tegoż zarządzić przerwę walki i pauzę. Jeżeli w czasie walki otworzą się rany, nastąpi
krwotok, albo rany walczącemu ból sprawiaj ą — natenczas bez względu na wolę stron, uznaje
kieruj ący pojedynkiem tenże za skończony.
Art. 296.
O ile jeden z walczących uczuje, iż został rannym, czego prowadzący walkę może nie dostrzec —
natenczas winien w tył uskoczyć i słowami: „jestem ranny", uwiadomić swoich sekundantów.
Art. 297.
O ile jeden z walczących zauważył, iż ranił przeciwnika, czego prowadzący walkę nie dojrzał,
wówczas winien również w tył odskoczyć i zwrócić się do swych sekundantów ze słowami: „zdaje
mi się, iż raniłem".
Art. 298.
Walczącym wolno zasłonić się przed cięciem bezbronną ręką, natomiast chwytać ręką za broń prze-
ciwnika nie wolno.
Art. 299.
Bezwzględnie wzbronione jest przerzucanie szabli z jednej ręki do drugiej podczas walki.
Art. 300.
Obowiązkiem sekundantów, jako też wszystkich osób obecnych przy pojedynku, jest zachować jak
najgłębsze milczenie podczas walki, a poza tem odnosić się do strony przeciwnej z wyszukaną
grzecznością.
Art. 301.
Niehonorowym staje się, ktokolwiek z obecnych przy pojedynku którąkolwiek z osób tamże
obecnych słownie, przez gesty albo czynnie znieważa.
Art. 302.
Sekundant, który własną szablą chwyta cięcie, padające na swego klienta przed komendą: „Stój!"
— staje się niehonorowym.
Art. 303.
W pewnych, ściśle oznaczonych wypadkach, wolno sekundantom dać komendę: „Stój!". Innych
komend wydawać im nie wolno.
Art. 304.
Sekundant może dać komendę: „Stój!" — jeżeli:
a) jeden z walczących został ranny, a kierujący pojedynkiem tego nie zauważył;
b) jeden z walczących obraził drugiego gestem lub słowem;
c) jeden z walczących szablą dotknął ściany lub podłogi. Następuje wówczas dezynfekcja szabli;
d) uchybiono w jakikolwiek sposób zasadom honorowym;
e) jeden z walczących zostaje rozbrojony lub traci równowagę lub pada;
f) jeden z walczących chwycił ręką za broń przeciwnika;
g) pękła klinga;
h) raniony poprzednio, walczyć nie może;
i) jeden z walczących piersią w pierś przeciwnika uderza lub usiłuje uderzyć drugiego koszem
rękojeści.
Art. 305.
Bezwarunkowo nie wolno sekundantowi przerwać walki komendą: „Stój!":
a) jeżeli jeden z walczących traci oddech ze zmęczenia, a nie nadszedł jeszcze czas pauzy
zastrzeżonej w warunkach starcia;
b) jeżeli przeciwnicy zbliżyli się tak do siebie, iż walczą piersią w pierś, przestrzegaj ąc jednakowoż
zasad honorowych;
c) jeżeli jeden z walczących skraca mensurę przy fincie, aby trafić cięciem ciało przeciwnika;
d) jeżeli jeden z walczących cofając się, wyszedł poza ramy zakreślonego do walki miejsca, albo
cofając, oparł się plecami o mur albo o inną przeszkodę.
Art. 306.
Jeżeli jeden z przeciwników wskutek nerwowego wstrząśnienia staje się niezdolnym do walki
z bronią lub pada w omdleniu na widok krwi — powinni sekundanci spisać odnośny protokół
kończący sprawę. Nie wolno odkładać pojedynku na czas późniejszy.
Art. 307.
Walczącym przeciwnikom wolno:
a) po komendzie: „Bij!" wykonywać ciałem ruchy dowolne lub skoki w obrębie zakreślonej
przestrzeni jako terenu walki;
b) mimo otrzymanej rany repostować po komendzie: „Stój!", o ile jest obrażonym;
c) zastanowić walkę po pierwszym zranieniu, o ile jest obrażonym;
d) po skończonym pojedynku złożyć przeproszenie względnie usprawiedliwienie — jeżeli jest
obrazicielem.
Art. 308.
Natomiast nie wolno walczącym:
a) podczas walki rozmawiać, przeciwnika znieważać gestami lub słowy, albo przez wołania lub
wykrzykniki mylić go;
b) przed komendą: „Bij!" zadawać cięcia;
c) rozmyślnie zadawać cięcia poniżej pasa przeciwnika;
d) bezbronnego lub leżącego na ziemi przeciwnika zranić:
e) bezbronną ręką chwytać szablę przeciwnika;
f) bić przeciwnika koszem rękojeści;
g) kolanami lub innymi częściami ciała dotykać ziemi;
h) ręką, nogą lub ciałem poruszyć przeciwnika;
i) składać przeproszenia lub usprawiedliwienia przed stwierdzeniem zakończenia pojedynku przez
sekundantów;
j) przy pojedynku na szpady zasłaniać się ręką przed pchnięciem (przy pojedynku na szable —
wolno).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brytyjczycy, nic się nie stało!!!
Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz