GIGANT.
80 lat temu zmarł Ignacy Jan Paderewski. Twórca porozbiorowej niepodległości Polski dzięki osobistym kontaktom z prezydentem Wilsonem, inspirator jedynego w minionych stuleciach zwycięskiego powstania wielkopolskiego, wcześniej fundator krakowskiego Pomnika Grunwaldzkiego, na którego odsłonięciu przemawiał ze swadą tak dojmującą, że jego wystąpienie uznano za „porywające”.
W sumie przemówień wygłosił około 300.
Porywał masy, zniewalał tłumy, zyskiwał przyjaciół i wielbicieli w gabinetach rządowych i na salonach dworów, fascynował intelektualistów.
Znany polski bankier, wydawca, polityk amerykański i polonijny Jan Franciszek Smulski, tak o nim mówił ;
„Paderewski ma czar niezwykły w mówieniu. Można go słuchać godzinami. (…) W każdym słowie Paderewskiego znać silę wiary, hart woli i oddanie się służbie publicznej i sprawie……
Natychmiast zrozumiałem, że mam przed sobą nie tylko mistrza tonów, ale niezwykłego dyplomatę. To geniusz politycznej myśli polskiej, za którym się powinno iść i musi, gdyż poza wszystkim przebija w nim niezgłębiona miłość Polski i bezgraniczne poświecenie dla niej. Paderewski bowiem gotów jest rzucić na szalę przyszłości Polski nie tylko swoją fortunę, ale i samego siebie. On żyje tylko Polską i dla Polski. Dla niej gotów jest poświęcić całą swoją przyszłość, cały swój majątek. „Niczego nie pragnę – mówił- tylko tego, aby moje zdrowie i mój majątek, jaki zebrałem, wystarczyły do dożycia chwili, w której się przekonam, że dopomogłem do uratowania Polski i postawienia Jej na należytym szczeblu wśród narodów świata. Niech zostanę wówczas bez centa. Wystarczy mi, gdy Polskę szczęśliwa oglądać będę.”
Wczytajmy się w próbkę Jego wystąpień. Pierwsze publiczne wystąpienie Paderewskiego miało miejsce 30 kwietnia 1915 roku, w Chicago, pod ufundowanym przez Polonię w 1886 roku, a odsłoniętym 11 września 1904 roku, pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Na wielką, patriotyczną manifestację przybyło ponad 150 tysięcy uczestników. Po nim, tylko inny twórca odrodzenia Polski, Jan Paweł II, na centralnym placu Warszawy, miał porównywalną frekwencję entuzjastycznych słuchaczy.
Dla tych, którzy nie mogli być obecni, w przeddzień ogłoszono w prasie polsko-amerykańskiej płomienny apel. Oto fragmenty tego przemówienia:
„RODACY, DRODZY BRACIA MOI !
Witam Was, bracia, witam siostry kochane! Witam Was serca własnego uciechą i ojczyzny bólem; witam troską Narodu i cierpieniem, ale i całą jego wdzięcznością, ufnością i nadzieją. Witam i pokłon Wam składam uniżony; boście Polacy.
Przyszliście pod stopy pomnika, przed którym w Polsce mówić nam nie dano. Zeszliście się tutaj w pobliżu pomnika jednego z największych synów przesławnej Ojczyzny, by w skupieniu ducha, chwalebnym tego kraju zwyczajem, hołd kwiecia waszego złożyć pamiętny, wdzięczny Jemu i tym wszystkim, którzy za wolność ludzką walczyli. Przybyliście w spokoju, powadze, niemal z pokorą, a jednak każdy z Was może śmiało podnieść czoło, każdy powinien z dumą patrzeć dokoła – boście Polacy. (…)
A gdy spoglądając na Wasze zmęczone oblicza, na Wasze ręce zgrubiałe od twardej pracy, która niejednemu, nawet wrogowi przysporzyła dostatku, gdy spoglądając na Wasze skromne szaty, bogaci a pyszni, szczęśliwi a zazdrośni zapytać Was mogą o wasze prawa do tytułu, odpowiedzcie tylko, żeście Piastów, Chrobrego, Łokietka potomstwo, żeście Zawiszów, Warneńczyków spadkobiercy, żeście Czarneckich, Sobieskich synowie, żeście Dąbrowskiego, Pułaskiego, Kościuszki dzieci. Odpowiedzcie hardo: żeście Polacy.
Przy wierze Ojców stoicie niewzruszenie, macierzystego nie zapominacie języka, boście świadomi, że nie ma na świecie piękniejszej mowy, ani bogatszej nad naszą, nad polską. Liczbą i siłą stanowicie poniekąd czwartą nasza dzielnicę. Oświatą i dostatkiem, uzdolnieniem do zbiorowej pracy, doświadczeń w przeróżnych zdobytych zawodach stanęliście wysoko. Naród Polski dumny jest z tego, żeście krwią krwi Jego, kością Jego kości. (…)
Jestem Wam bratem. Dla wszystkich, którzy tu jesteście, jednakie braterskie żywię uczucie, miłość gorącą serdeczną. Jestem Polakiem, wiernym synem Ojczyzny. Myśl o Polsce wielkiej i silnej, wolnej i niepodległej, była i jest treścią mego istnienia; urzeczywistnienie jej było jedynym celem mego życia. Choć większość lat przeżytych spędziłem wśród obcych, nie sprzeniewierzyłem się jej ani na chwilę i nie sprzeniewierzę nigdy.
Nie należę do żadnego politycznego stronnictwa i nie przychodzę by Was pouczać, byście w tym lub innym poszli kierunku. Sprawę już rozstrzygnął Naród. Sprzyja on dobrym, nie wrogom, ufa w Boga i we własną moc. (…) Pójdźcie, jak serce Wam wskaże.
Gdy nieszczęście minie, wrócicie do dawnych swych rozpraw, a tymczasem zapomnijcie uraz, połączcie się, podajcie sobie dłonie, jeżeli nie do trwałej zgody, to do wspólnej pracy, za którą Wam Polska na zawsze pozostanie wdzięczna.
Wdzięczny brat Wasz i sługa. Jan Ignacy Paderewski ”
Boże, jakie to piękne, jak poetyckie. Tak mógł przemawiać tylko geniusz, tylko przez Boga natchniony GIGANT.
Na tak dramatyczne wołanie, do powstającej we Francji pod dowództwem gen. Hallera „błękitnej armii”,zgłosiło się 20.000 amerykańskich ochotników, wojskowo przeszkolonych za pieniądze Ameryki, na terenie sąsiedniej Kanady.
A 8 stycznia 1918 r. oficjalnie głos w spawie polskiej zabrały także Stany Zjednoczone. Amerykański prezydent Thomas Woodrow Wilson wygłosił wtedy orędzie do Kongresu USA, w którym stwierdził w 13 punkcie swego programu:
” Należy stworzyć niezawisłe państwo polskie, które winno obejmować terytoria zamieszkane przez ludność niezaprzeczalnie polską, któremu należy zapewnić swobodny i bezpieczny dostęp do morza i którego niezawisłość polityczną i gospodarczą oraz integralność terytorialną należy zagwarantować traktatem międzynarodowym.”
Spektakularne działania polskich patriotów w USA na czele z Ignacym Janem Paderewskim, doprowadziły do powstania Herbert Hoover and the Organization of the American Relief Effort in Poland (1919-1923). Ta amerykańska rządowa organizacja wraz z innymi organizacjami takimi jak Polsko-Amerykański Komitet Pomocy Dzieciom, przekazała do Polski 250 milionów dolarów. Trzeba pamiętać, że wartość dolara w okresie przed depresją była astronomicznie wysoka. [$250 milionów z 1923 r. to $3.8 miliarda w 2020 r.
Cyprian Kamil Norwid, poeta i myśliciel wielkiej emigracji we Francji powiedział: OJCZYZNA TO WIELKI ZBIOROWY OBOWIAZEK. Nikt lepiej tej myśli nie urzeczywistnił niż zmotywowana przez Paderewskiego Polonia w okresie I wojny światowej, w okresie kształtowania NIEPODLEGŁEJ.
To właśnie dlatego przypominam sylwetkę emigranta Jana Ignacego Paderewskiego jako niedoścignionego, wielkiego męża stanu, skutecznego polityka i lidera polskiej państwowości, który nie należał do żadnej partii.
Jego misją była wolna, silna, wielka i suwerenna Polska.
I to właśnie dlatego, mam nieskrywaną satysfakcję, że w rocznicę śmierci GIGANTA, w tekstach ” GRUNWALD”. ZJEDNOCZENIE RENESANSU RZECZPOSPOLITEJ oraz AD VOCEM….naszła mnie idea wykorzystania symboliki Grunwaldu do odrodzenia Polski, w pozycji dumnej, kwitnącej i szczęśliwej Ojczyzny Polaków…..
środa, 30 czerwca 2021
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zbrodnicze małżeństwo Graffów
W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego: „Od 1931 r. do 31 sier...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz