Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, poinformował że rząd tego kraju, chce „odejść od ograniczeń prawnych” i pozwolić ludziom na podejmowanie własnych świadomych decyzji dotyczących życia z wirusem. Zgodnie z zapowiedziami, potwierdzenie zniesienia ograniczeń nastąpi dopiero 12 lipca.
Jeśli wierzyć deklaracjom premiera Wielkiej Brytanii, już 19 lipca, formalne ograniczenia kontaktów społecznych i nakaz noszenia masek na twarzy zostaną zniesione. Rząd przestanie również instruować ludzi, aby pracowali z domu, jeśli będzie to możliwe. Pozostawi to pracodawcom swobodę sprowadzania pracowników z powrotem do biur.
Brytyjski rząd, prowadzi jedną z najdłuższych blokad na świecie. Zniesienie ograniczeń dla Anglii, było prowadzone w serii kroków, które rozpoczęły się od ponownego otwarcia szkół w marcu. Czwarty i ostatni etap został opóźniony w zeszłym miesiącu, aby zapewnić czas na zaszczepienie większej liczby osób.
Warto przypomnieć, że niedawno bardzo podobną decyzję ogłosiły władze Singapuru. To azjatyckie państwo-miasto postanowiło skończyć z kwarantanną i codziennym podawaniem statystyk dotyczących zachorowań. Od niedawna, COVID-19 jest tam traktowane na równi z grypą i innymi chorobami endemicznymi. „Nowa normalność” w edycji singapurskiej, będzie jednak wymagała, aby przed pójściem do pracy, mieszkańcy tego państwa poddali się testom na COVID-19.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz