niedziela, 3 października 2021

Fascynujący świat "poniżej poziomu radaru" czyli wpływ podprogowy.

Fascynujący świat "poniżej poziomu radaru" czyli wpływ podprogowy.

Wywieranie wpływu na poziomie umysłu świadomego jest najpopularniejszą formą celowego oddziaływania na drugiego człowieka. Przybiera różne formy, od logicznego przekonywania, poprzez szantaż w tym emocjonalny, różne rodzaje manipulacji, w tym administracyjną i prawniczą (te wszystki umowy, w których ukryte są kosztowne warunki),za pomocą podległości służbowej aż po przemoc. Niezależnie od formy zawsze wiesz, że ktoś na Ciebie oddziałuje. Lub wkrótce się dowiesz. Postrzegasz to jako narzucone,przychodzące z zewnątrz i często wywołuje to opór i sprzeciw generuje negatywne emocje.

Mniej popularne jest oddziaływanie na poziomie nieświadomym "poniżej radaru". Człowiek nie wie, że ktoś na niego celowo wpływa i ma wrażenie, że wszystkie zmiany w ocenach, percepcji, emocje i zachowania, które demonstruje pod wpływem oddziaływania podprogowego, wypływają "z niego", są jego pomysłem i prawienie opiera się oraz bardziej angażuje się w działanie.

Istnieją różne formy oddziaływań podprogowych, popularne ostatnio w neuromarketingu oddziaływanie zapachami, dźwięki powyżej progu słyszalności, oddziaływanie za pomocą ukrytych obrazów (reklamy kolekcjonerskich lalek, których fałdy sukienek układały się wieloznaczne kształty przypominające narządy płciowe, lub obrazek umieszczany na opakowaniu papierosów Camel, w którym rzekomo ukryty był obraz vaginy. Częśc z tych zabiegów była nieskuteczna a częśc wręcz należy zaliczyć do tzw "legend miejskich" razem z satanistycznymi przekazami słownymi, które ponoć można było usłyszeć kręcąc vinylowę płyty rockowe do tyłu :-). Ale spokojnie jesteśmy bezpieczni bo o vinyle trudno a poza tym większość z nas kręci je do przodu!

Temat jest modny i coraz bardziej popularny zarówno sensownie jak i humorystycznie.  Od testów w wykonaniu firm dysponujących dostępem do najnowszych badań oraz odpowiednią aparaturą i dostępem do laboratoriów, które mogą mierzyć i "mapować" reakcje mózgu w zetknięciu z różnymi wariantami reklamy do firemek szkoleniowych, które twierdzą na swoich reklamówkach w  sieci, że "Neuro-marketing to usadowienie produktu w umyśle człowieka przy wykorzystaniu tajemnicy działania istniejących tam neuronów lustrzanych" :-))) A co z "tajemnicą" innych typów neuronów? Bzdet :-)

Najczęstszymi skojarzeniami związanymi z komunikacją podprogową i neuromarketingiem są słynne klatki z CocaColą wklejone do filmu. Pojedyńcza klatka jest wyświetlana za krótko aby być zarejestrowaną przez świadomość, ale jednak dociera do mózgu więc jakoś powinna zadziałać. Na przykład wywołując uczucie pragnienia, które może zaspokoić tylko Cola :-) Albo zapach świeżego chleba rozpylany w sklepie. Ten ostatni może być raczej przykładem działania uniwersalnych kotwic.

Ogólnie mówiąc działanie poniżej progu percepcji to może być każde działanie na człowieka, które nie jest rejestrowane przez jego umysł świadomy, a mimo to działa! W każdym systemie zmysłowym (wzrok, słuch, zapach, czucie, smak) bodziec-komunikat może być zbyt słaby, zbyt krótkotrwały lub z innego powodu nie być rejestrowanym na poziomie świadomym. Taki komunikat nie staje się częścią neurologicznej reprezentacji rzeczywistości człowieka, stworzonej z 5 rodzajów materiału zmysłowego - obrazów, dźwięków, odczuć, smaków i zapachów. Ale, ale ... to jeszcze nie wszystko bo reprezentujemy rzeczywistość  jeszcze w jednym systemie reprezentacyjnym (tylko my, ludzie). Mam tu na myśli język! Co w języku, którym się posługujemy i codziennie komunikujemy znajduje się pod a co ponad progiem? To pytatnie dla Ciebie do przemyślenia. Na co nie zwracasz uwagi słuchając. I o czym teraz nie myślisz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...