Była duńska minister do spraw migracji Inger Støjberg została skazana na bezwzględną karę więzienia… za ratowanie dziewczynek przed muzułmańskimi pedofilami. Oczywiście zostało to uzasadnione „dobrem imigrantów” i „niemożliwością rozdzielania rodzin imigrantów”.
Jak widać Zachód zszedł już kompletnie na psy, skoro nie tylko godzi się na pedofilię pod pozorem muzułmańskich „małżeństw”, jak i karze za walkę o dobro gwałconych dzieci.
Była minister imigracji i integracji Inger Støjberg została przez duński Trybunał Stanu skazana… na karę 60 dni bezwzględnego więzienia za to, że „pięć lat temu nakazała oddzielać od siebie starające się o azyl osoby, nawet jeśli były ze sobą związane”. Otóż pani minister w 2016 roku, gdy w wielu krajach zachodniej i północnej Europy trwało rozpatrywanie setek tysięcy wniosków azylowych, które złożyli zaproszeni przez panią Merkel „biedni uchodźcy” z Bliskiego Wschodu. Wówczas będąca szefową resortu imigracji i integracji Inger Støjberg z Duńskiej Partii Liberalnej (Venstre) podjęła decyzję, że „trafiające do ośrodków recepcyjnych osoby starające się o azyl mogą być rozdzielane nawet jeśli są parami”. Dotyczyło to przede wszystkim takich „par”, gdzie dziewczynka była nieletnia, albo dużo młodsza od swojego spasionego pana i władcy.
Uchodźcy się skarżą
I właśnie na taką politykę formalnie „poskarżyła się para uchodźców z Syrii, którzy uznali, że w ten sposób usiłowano ich zniechęcić do starania się się azyl”. Ciekawe, że owa para to 26 latek i ciężarna 17 latka, która musiała być wykorzystywana seksualnie, jak miała 16 lat, bo inaczej w ciążę by nie zaszła. A pytanie w jakim wieku została za owego mąż wydana?
Trybunał Stanu orzeka
A teraz duński Trybunał Stanu orzekł, że Støjberg złamała prawo. Orzekło tak 25 z 26 orzekających sędziów. W uzasadnieniu czytamy: „Te działania miały miejsce bez indywidualnych ocen oraz przesłuchań stron, co jest wymagane przy podejmowaniu tego typu decyzji. A ponieważ to była minister zainicjowała i utrzymała nielegalne rozdzielanie par azylantów, została skazana w związku z naruszeniem ustawy o odpowiedzialności ministerialnej”.
Po ogłoszeniu wyroku była minister, która obecnie zasiada w Folketingu jako deputowana niezrzeszona stwierdziła, że: „Jestem zaskoczona, a nawet zszokowana wyrokiem. Dziś przegrały duńskie wartości, a nie tylko ja. Uważam za niewłaściwe, że nie możemy chronić dziewcząt, które tu przyjechały. Chodziło o to, aby w ośrodkach nie zmuszano ich do małżeństw wbrew ich woli”.
Støjberg dodała – „moja polityka miała na celu jedynie ochronę kobiet i dlatego oddzielano je od mężczyzn. Jednak wszelkiej maści „obrońcy praw człowieka” głoszą, że „w przypadku przynajmniej 23 par zrobiono to wbrew woli kobiet”.
Mądre pomysły w zakresie imigracji
Pani minister w czasie swojego urzędowania miała kilka naprawdę dobrych pomysłów dotyczących imigrantów. I tak nakazała konfiskowanie azylantom gotówki i biżuterii i innych cennych przedmiotów, które miały być przeznaczone na ich utrzymanie. Zaproponowała również osoby, które miały być deportowane wysyłać do specjalnego ośrodka na odległej od lądu wyspie, żeby w trakcie procedury wydalenia z Danii nie uciekli. Oczywiście z tych wszystkich pomysłów zrezygnowano w Danii w 2019 roku, gdy do władzy doszli socjaldemokraci.
Zachód już dawno zszedł na psy. Nie tylko godzi się na pedofilię pod pozorem muzułmańskich „małżeństw”, ale także karze za walkę o dobro gwałconych dzieci, ponieważ trudno te nieletnie dziewczynki inaczej nazwać, niż dzieci. Cóż taki kontynent z takimi prawami zginie. A w ciągu następnych kilkudziesięciu lat stanie się muzułmański. Ponieważ nawet prawa i obyczaje robi się pod barbarzyńskich przybyszów, a z własnych praw i religii chrześcijańskiej rezygnuje. I co ciekawe podpisali się pod tym sędziowie. Tym razem z duńskiego Trybunału Stanu.
Piotr Stępień
https://prawy.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz