wtorek, 21 grudnia 2021

Zmarł Andrzej Rozpłochowski

 



W wieku 71 lat zmarł Andrzej Rozpłochowski. Czołowa postać radykalnej pozycji antyPRL-owskiej na Górnym Śląsku. Autor wielokrotnie przytaczanego zdania – “Jak Solidarność walnie w Polsce ręką w stół, to kuranty na Kremlu zagrają Mazurka Dąbrowskiego”.

Działacz opozycyjny z czasów PRL-u. Za publiczną krytykę inwazji na Czechosłowację na krótko trafił do aresztu. Po zakończeniu służby pracował jako kolejarz, a od 1977 r. jako maszynista lokomotyw spalinowych w otwartej Hucie Katowice.

Współtworzył Komitet Obrony Więzionych za Przekonania. W marcu 1981 r.był jednym z najgorętszych zwolenników ogłoszenia strajku generalnego. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany w 1981 r., rok później oskarżony o działania antypaństwowe – nie został jednak osądzony, zwolniono go na mocy amnestii w 1984 r.

Rozpłochowski został uznany przez władze PRL za jednego z najbardziej radykalnych działaczy antysocjalistycznych. Był znany z totalistycznych antykomunistycznych wizji programowych. Był m.in. pomysłodawcą usunięcia struktur PZPR z zakładów pracy.

Współpracował z działaczami podziemnej „Solidarności”, w 1985 r. wszedł do prezydium Polskiej Partii Niepodległościowej (PPN). W 1988 r. wyemigrował do USA. W Stanach jego firma (kwiaciarnia) zbankrutowała. W 2010 r. roku wrócił do Polski. Kandydował w wyborach z ramienia Prawa i Sprawiedliwości (PiS) i Solidarnej Polski (SP).

Radykalny zwolennik dekomunizacji i lustracji. W tym najbardziej prymitywnym wydaniu. Jego ojciec był funkcjonariuszem Urzędu bezpieczeństwa (UB).

Prezydent Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zrezygnował z odznaczenia w proteście przeciwko wyrokowi w sprawie sprawców stanu wojennego . W 2015 r. został odznaczony przez prezydenta Dudę Krzyżem Wolności i Solidarności, a dwa lata później Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Wcześniej był odznaczany przez władze londyńskie.

Łukasz Marcin Jastrzębski
https://myslpolska.info/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W Niemczech człowiek niesłusznie skazany po 13 latach w więzieniu dostał rachunek za spanie i obiady na 100 tysięcy euro!

Historia Manfreda Genditzkiego brzmi jak scenariusz rodem z koszmaru. Mężczyzna ten, w 2010 roku, został skazany na dożywocie za morderstwo,...