Fragment z książki Tajemnice mafii politycznych Józefa Kosseckiego:
"W 1880 roku anarchiści we Francji zamierzali rozpocząć akcję terrorystyczną na większą skalę. Między innymi mieli oni zamiar wysadzić w powietrze pałac Bourbonów, który był siedzibą Izby Deputowanych. Równocześnie radykałowie z Yves Guyotem na czele ostro atakowali prefekturę policji, oskarżając ją o to, że stosuje ona metody z okresu Drugiego Cesarstwa i w związku z tym stanowi niebezpieczeństwo dla Republiki.W radzie miejskiej Paryża prefekt policji paryskiej, Ludwik Andrieux, często musiał bronić się przed atakami radykałów, którzy dysponując dużymi środkami materialnymi i dzięki temu korzystając w pełni z wolności prasy cieszyli się popularnością wśród szerokich kręgów burżuazyjnego społeczeństwa ówczesnej Francji. Byli oni dla niego o wiele groźniejszymi przeciwnikami niż anarchiści dysponujący bardzo skromnymi środkami i mogący liczyć na bardzo ograniczone grono zwolenników.
Anarchiści marzyli w tym czasie o wydawaniu nowego pisma, w którym mogliby propagować swą doktrynę, nie mieli jednak na to środków pieniężnych. Prefekt Andrieux postanowił przyjść im z pomocą. Uważał on, że jaskrawe, otwarte propagowanie haseł czynnego anarchizmu skompromituje skrajne żywioły rewolucyjne w opinii większości burżuazyjnego społeczeństwa ówczesnej Francji. Poza tym miał zamiar przeniknąć poprzez redakcję subwencjonowanego przez siebie pisma do samego centrum ruchu anarchistycznego i uzyskiwać tą drogą informacje o planach anarchistów, dzięki czemu policja mogłaby im w porę zapobiegać.
Prefekt Andrieux w swych pamiętnikach tak pisał na ten temat:
„Nie tłumi się doktryn, blokując ich wypowiadanie, te zaś,
0 które tu chodzi, nie zyskują na tym, że stają się znane".
„Dać gazetę anarchistom, to znaczyło zresztą tyle, co założyć telefon między pokojem spiskowców a gabinetem prefekta policji".
„Nie ma się sekretów przed dostarczycielem funduszów i odtąd miałem wiedzieć, dzień po dniu, o najbardziej tajemnych planach. Pałac Bourbonów miał być uratowany; przedstawiciele narodu mogli obradować w spokoju".
„Nie myślcie państwo, że wystąpiłem wobec anarchistów brutalnie z zachętą prefekta policji..."
„Do jednego z naj czynniej szych i najinteligentniejszych z nich posłałem dobrze ubranego obywatela. Oświadczył on, że "dorobiwszy się pewnego majątku na handlu materiałami aptecz¬nymi pragnie poświęcić część swych dochodów na poparcie propagandy anarchistycznej".
„Ten bourgeois, który chciał być zjedzony, nie wzbudził żadnego podejrzenia w towarzyszach. Przez jego ręce złożyłem kaucję w kasie państwowej i ukazało się pismo „La Révolution Sociale".
„Był to tygodnik, moja szczodrobliwość drógisty nie szła tak daleko, abym miał pokrywać koszta pisma codziennego'".
„Jeżeli prawdą jest, że spiskowcy skłonni są do nieufności, to dodać należy, że najczęściej podejrzenia ich idą w fałszywym kierunku. Łatwo zarzucają szpiegostwo swym towarzyszom, lecz gdy jakiś agent wciśnie się do ich grona, przyjmą go jak brata i dają się wziąć na jego obietnice. Skłonny jest do złudzeń człowiek, który od długiego czasu żyje nadzieją: podejrzliwy i naiwny - oto cecha konspiratora".
„Codziennie dookoła stołu redakcyjnego zbierali się najpoważniejsi przedstawiciele partii czynu; wertowano wspólnie korespondencję międzynarodową; rozważano środki, jakie należało przedsiębrać, aby położyć kres „eksploatacji człowieka przez człowieka"; komunikowano sobie recepty, jakie nauka wydaje na użytek rewolucji".
„Byłem zawsze reprezentowany na naradach i w razie potrzeby komunikowałem moją opinię".
O krajowych i światowych siłach reakcyjnych - J. Kossecki [anarchizm, terroryzm, rozmywanie]
newbielink:https://www.youtube.com/watch?v=n5wL7GmKsdE [nonactive]
Prze reakcyjne siły społeczne rozumiemy wszystkie te, których celem jest pozbawienie większości społeczeństwa własnego i innych społeczeństw mocy i energii swobodnej, czyli tej części energii ludzkiej, która zostaje ludziom po zaspokojeniu niezbędnych potrzeb życiowych i wykonaniu pracy niezbędnej do pobrania tej energii z otoczenia w takiej w takiej czy innej formie, albo zabezpieczenia się przed jej utratą. Moc swobodna jeśli jest skumulowana w czasie to mówimy o energii swobodnej.
W atmosferze szpiegomanii najlepiej czują się prawdziwi szpiedzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz