„To koniec Rosji. Zostanie księstwo moskiewskie, pod patronatem Zachodu – Polski i Ukrainy.”
Tytuł niniejszego artykułu to nie spóźniony primaaprilis, ani jakaś zgrywa (zwana ostatnio „prank”).
Admin
Moskwa przegra Ukrainę całkowicie. I to jest koniec Moskwy – twierdzi Jan Stalony-Dobrzański.
– To co się dzieje na Ukrainie, jest straszne i bolesne. Ale już wiadomo, że Moskwa przegra Ukrainę całkowicie. I to jest koniec Moskwy. Prawdziwym upadkiem Rosji będzie upomnienie się Chin o Syberię. Pozostanie stare księstwo moskiewskie, ale już pod patronatem Zachodu, Polski i Ukrainy – stwierdził w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem Jan Stalony-Dobrzański, architekt, konserwator i poeta.
Stalony-Dobrzański zasłynął odbudową spalonej, prawosławnej Świętej Góry Garbarki, a także odrestaurowaniem Srebrnych Wrót w Soborze Sofijskim w Kijowie. Jego zdaniem polsko-ukraiński sojusz pod patronatem Zachodu materializuje się na naszych oczach.
– Te Ukrainki, które teraz tu przyjechały z dziećmi, to jest początek odradzania się tej Rzeczpospolitej Trojga Narodów. To już samo pójdzie. Trzeba czytać przepowiednię z Tęgoborza. „Bitna Białoruś, bujne Zaporoże, pod polskie ciągną sztandary”. Czytajmy to! To wszystko dzieje się na naszych oczach. To myśmy chcieli jeszcze rok temu ich przyjąć, a oni nie bardzo chcieli. A teraz dzięki takim „mistrzom świata” jak Łukaszenka i Putin, to oni ku nam biegną – stwierdził.
[Tak to jest, gdy szewc nie pilnuje kopyta, a konserwator-poeta bierze się za politykę. – admin]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz