czwartek, 9 czerwca 2022

Ostatni szczur

 

Ostatni szczur


Zastanawiam się, kto w ludzkiej populacji jest tym, który tych ostatnich niepokornych będzie łapał na wędkę? Wg mnie Mariusz Kamiński.

Wstałem dzisiaj jak zwykle o 5 rano. Zrobiłem kawę i włączyłem kanał Kino Polska. O godzinie 5;25 puszczono znakomity krótkometrażowy dokument, w reżyserii Andrzeja Czarneckiego „Szczurołap” z 1986 roku. Wielokrotnie go widziałem, zawsze mnie przeraża.

Film ten jest poświęcony mężczyźnie, który zawodowo zajmującym się zabijaniem szczurów. Na skalę przemysłową. Jest szczurołapem, chociaż bardziej trafne byłoby określenie szczurobójcą. Pokazuje swoje metody pracy i udoskonalone formy zabijania szczurów.

Film zaczyna się pokazaniem pewnego doświadczenia. Dwa akwaria z wodą. Do pierwszego akwarium wrzucany jest szczur, który nie widząc żadnej nadziei tonie w męczarniach po 15 minutach. Do drugiego wrzucany jest szczur – dokładnie jak w pierwszym przypadku – ale po 10 minutach podaje mu się pomocną deseczkę. Dzięki niej wychodzi, odpoczywa i zyskuje nadzieję. Po chwili znów jest wkładany do wody przez tego, który go na pewien czas uratował. Dzięki swojemu doświadczeniu ufa i liczy znów na pomoc życzliwego człowieka. Podpływa w miejsce gdzie poprzednio była deseczka i jej wypatruje. Pływa ponad 15 godzin zamiast 15 minut. Tak, to nie jest pomyłka.

„Szczurołap” pokazuje że najważniejszą rzeczą jest znaleźć sposób w jaki skutecznie wyniszczyć lub wykorzystać daną populację. Główny bohater mówi coś w rodzaju: ostra trucizna działa natychmiast ale zabija tylko 1/3 populacji. Reszta jest ostrzeżona. Więc najpierw stado trzeba sobie stado zjednać. Trzeba im zaproponować coś lepszego, niż miały. Jak już zaufają, to już nie myślą. Można wtedy z nimi porządek zrobić.

Przyszły kat dokarmia szczury, autentycznie im pomaga przez jakiś czas, tylko po to, by zdobyć ich zaufanie i wybić je dokładnie tak samo, jak jego poprzednicy, ale w sposób wiele sprytniejszy.

Bohater filmu mówi o tym że szczury tak bardzo mu zaufały, że obok leżą trupy ich pobratymców, a reszta dalej żre zatrute ziarno. One mu wierzą bezgraniczne.

W ten sposób udaje się wybić 80-90% populacji. Zostają przywódcy, przekorni, nieufni – te trzeba pozabijać fizycznie, brutalną siłą czego przykładem jest szczur rozbijany o ścianę.

Wypowiedzi szczurołapa pokazują sposób myślenia wszelkich totalistów. Najskuteczniejszą metodą wyniszczenia to zdobycie zaufania. Danie czegoś co autentycznie ułatwi i poprawi jakość życia. Przeciwnik wie że musi dać trochę, by potem zabrać wszystko. I co najważniejsze musi być to realne, stałe, długotrwałe. Tylko w ten sposób można przekonać do siebie masy.

W łagodniejszej formie by to brzmiało to jakoś tak – najpierw trzeba naobiecywać ludziom a potem wygaszać ich oczekiwania.

Ręka, która dokarmia z dużym prawdopodobieństwem jest ręka kata głównego. Człowiek, a szczególnie człowiek myślący stadnie, powiela często zachowania zwierząt.

W ludzkiej społeczności jest dzisiaj jeszcze gorzej. Zachwycone zatrutym ziarnem masy atakują i kąsają tych, którzy mają zdanie przeciwne. Atakują te nieliczne jednostki, które zachowały trzeźwość umysłu i suwerenność działań. Reszta boi się że one będą zakłócać ich ufność i fałszywe poczucie bezpieczeństwa.

Moim zdaniem taki człowiek najbardziej obawia się tego, że będą musi się przyznać do błędu.

Ten film należy obejrzeć obowiązkowo:

Warto również zobaczyć: Eksperyment Calhouna – Mysia Utopia.

Jarosław Augustyniak
Facebook

Ludzie są dużo głupsi od szczurów. Jeśli chodzi o szczury, trzeba najpierw konkretnie zdobyć ich zaufanie czynami.
Ludzkiej hołocie wystarczą obietnice, które już na pierwszy rzut oka są nierealne.
Admin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...