Jakiego zapachu nie lubią koty? To pytanie zadają sobie zarówno właściciele sprawiających problemy czworonogów, jak i osoby, które chcą się pozbyć niechcianych gości ze swojego ogrodu, czy piaskownicy.
Warto wiedzieć, jakie środki wykorzystać, by odstraszyć kota z konkretnego miejsca, a jednocześnie nie zrobić mu krzywdy.
Kiedy sięgnąć po zapach odstraszający koty?
Właściciele kotów domowych wiedzą, że choć ich pupile przynoszą dużo radości, mogą jednocześnie sprawiać problemy. Instynkt obronny każe im ostrzyć pazury, do czego niekiedy wykorzystują niestety meble, ściany, dywany i kanapy. Dominujący i indywidualistyczny charakter kotów uniemożliwia oduczenie ich niepożądanych zachowań przy pomocy tresury.
Pierwszym krokiem powinien być zakup drapaków, na których kot będzie mógł naostrzyć pazurki. Jeśli to nie wystarczy, trzeba sięgnąć po odstraszacze, które zniechęcą czworonoga do drapania ulubionej komody.
Innym, bardzo nieprzyjemnym dla właścicieli kocim nawykiem, jest oznaczanie określonych miejsc moczem i sikanie małych kociąt poza kuwetą. Każdy, kto choć raz miał do czynienia z kocim moczem wie, że zapach ten jest bardzo nieprzyjemny i trudno pozbyć się go z mieszkania. Warto więc wiedzieć, co odstrasza koty od sikania poza wyznaczonym miejscem.
Problem z kotami mogą mieć nie tylko ich właściciele, ale też osoby posiadające ogrody, czy piaskownice, które upodobały sobie bezdomne zwierzęta. Jeżeli koty zrobiły sobie kuwetę z dziecięcej piaskownicy czy warzywnika, może być to szczególnie niebezpieczne ze względu na ryzyko zarażenia toksoplazmozą. Na szczęście w pobliżu takich miejsc można posadzić rośliny wytwarzające zapach odstraszający koty, albo ich okolice spryskiwać zapachowym preparatem.
Zapachy, których nie lubią koty
Za najsilniejszy zapach odstraszający koty uznawana jest cytryna. Zapach cytryny jest bardzo intensywny i kwaśny dla kota, który w swoim nosie posiada ponad 200 milionów komórek węchowych i czterokrotnie więcej receptorów węchu niż człowiek. Kot wyczuje zapach cytryny nawet z bardzo daleka. Podobnie będzie z limonką. Koty nie są z resztą miłośnikami żadnych cytrusów, pozostałe nie będą jednak działały na nie tak silnie, jak cytryna i limonka.
Kolejnym zapachem przyjemnym dla człowieka, za to bardzo nielubianym przez koty jest lawenda. Zapach ten bardzo silnie podrażnia błonę śluzową nosa. W mieszkaniu warto spryskiwać miejsca niepożądane dla kota olejkiem lawendowym, albo po prostu zasadzić lawendę w doniczkach. Posadzenie lawendy będzie też dobrym pomysłem na pozbycie się kotów z ogrodu. W miejscach, które upodobały sobie koty, warto hodować lawendę bezpośrednio w ziemi, albo w doniczkach. Pielęgnacja rośliny nie jest trudna, za to staje się ona przy okazji bardzo efektowną ozdobą ogrodu. Co ciekawe, lawenda odstraszy nie tylko koty, ale też komary, kleszcze i mszyce.
Sposobem na pozbycie się kotów z ogrodu jest też posadzenie ruty zwyczajnej. Bylina dorastająca do około 50 centymetrów wydziela przyjemny dla człowieka zapach, w kontakcie ze skórą sok i olejki mogą jednak silnie uczulać. Koty bardzo nie lubią zapachu ruty, w ogrodzie w którym zostanie posadzona można więc zapomnieć o rozkopanych grządkach i nieprzyjemnych zapachach kocich odchodów.
Zarówno w domu, jak i ogrodzie, jako koci odstraszacz sprawdzi się też geranium. W domu może zostać zastosowane w formie olejku eterycznego, albo rośliny w doniczce. W ogrodzie roślina wysadzana jest bezpośrednio do ziemi. Geranium, czy inaczej bodziszek bałkański kwitnie w maju i czerwcu, ale to nie kwiaty wpływają na koty. Prawdopodobnie odstrasza je aromatyczny zapach jasnozielonych, pokrytych włoskami liści. Ważne, by geranium posadzić w mocno nasłonecznionym miejscu, ponieważ to tam rośnie najlepiej, a aromat z liści wydziela się najsilniej.
Rośliną często polecaną do odstraszania kotów z ogrodu jest też coleus canina. Bylina bardzo dobrze się rozrasta w ogrodzie, toleruje stanowiska zarówno słoneczne, jak i lekko zacienione. Jej srebrzystozielone liście wydzielają zapach, który dla człowieka jest ledwo wyczuwalny, za to skutecznie odstrasza koty, a także psy.
Jeżeli koty grasują w pobliżu balkonu czy tarasu, można też pokusić się o posadzenie kocanki włoskiej. Krzewinka nie zimuje w gruncie, można jednak posadzić ją w donicach, jako roślinę jednoroczną. Zarówno wąskie liście, jak i kwiatostan bardzo ładnie się prezentują, a dodatkowo zapach odstraszy koty z okolic balkonu, tarasu, czy piaskownicy w pobliżu której zostanie postawiona donica. Trzeba jednak pamiętać, że roślina wymaga stanowisk słonecznych.
Zapachem, którego nie lubią koty jest też ocet. Aromat ten szybko wietrzeje, więc sprawdzi się lepiej w domu, niż w ogrodzie. Niestety jest też nieprzyjemny dla człowieka, nie dla każdego będzie więc to dobre rozwiązanie. Warto jednak wyczyścić octem miejsce, w którym kot zostawił mocz poza kuwetą. Takie działanie przyniesie podwójny efekt – z jednej strony pozwoli pozbyć się intensywnego odoru, z drugiej zniechęci kota do sikania w tym miejscu po raz kolejny.
Co podziała najskuteczniej jako odstraszacz dla kota?
Odpowiedź na to pytanie niestety nie jest jednoznaczna. Warto wypróbować różne możliwości, a najlepiej wykorzystać je jednocześnie. Posadzenie w domu, czy ogrodzie kilku roślin o intensywnym, nieprzyjemnym dla kota zapachu z pewnością zwiększy szansę powodzenia misji.
Aby nie zniweczyć swoich wysiłków, trzeba też wiedzieć, jakie zapachy są dla kota szczególnie przyjemne i przyciągające. Należą do nich między innymi kocimiętka właściwa, aktinidia pstrolistna, kozłek lekarski i ożanka, zwana też kocim tymiankiem. Zapach tych roślin jest na tyle atrakcyjny, że ogród w którym rosną, może stać się ulubionym miejscem wszystkich okolicznych kotów.
Jeżeli ktoś nie ma ochoty, albo czasu na pielęgnację nowych roślin, czy rozlewanie w mieszkaniu i ogrodzie olejków eterycznych, można skorzystać z gotowych odstraszaczy. Dzięki odpowiedniej kompozycji zapachowej koty zniechęcą się do sikania, czy przebywania w określonym miejscu, a jednocześnie można mieć pewność, że zwierzęciu nie stanie się krzywda.
Autor: zpazurem.pl Redakcja
https://www.zpazurem.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz