Prawidłowo łączymy pokarm
newbielink:http://uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/medalt/oczyszczanie.htm [nonactive]
Możliwe że zainteresuje Cię post Zawsze najpierw jedz surowe, a potem gotowane.
Gotowana żywność okazuje się tak obca dla ludzkiego organizmu, że może powodować reakcję odpornościową, podobną do tej, kiedy atakuje wirus. Naukowiec Udo Erasmus, autor książki Fats and Oils, pisze:
Quote
Kiedy spożywamy gotowane (lub nieżywe) pokarmy, w tkankach żołądka i w przewodzie pokarmowym następuje reakcja obronna. Przypomina ona reakcję, która powstaje przy infekcjach i wokół guzów gromadzą się białe krwinki, pojawia się opuchlizna, temperatura w żołądku i jelitach wzrasta jak przy gorączce. W konsekwencji po posiłku czujemy zmęczenie. Taka sama reakcja zachodzi, gdy połowę posiłku jemy na surowo, ale zaczynamy od pokarmu gotowanego. Jeśli jednak zaczynamy od produktów surowych, tego typu reakcja nie następuje.
Równie istotną rolę odgrywa przeżuwanie pokarmu. Ludzie zwykle dwa razy przeżują jedzenie i zaraz je połykają. Nieodpowiednie przeżuwanie może zaburzać proces trawienia i przyczyniać się do rozwoju choroby. Wiele z naszych współczesnych pokarmów (rozgotowanych, przetworzonych i tłustych) łatwo się połyka i nie trzeba ich gryźć. W przeciwieństwie do nich, prawdziwa żywność (nieprzetworzona, a zwłaszcza surowa) jest zwykle bardziej zwarta, zawiera więcej błonnika i trzeba ją dłużej przeżuwać. Jeśli chcesz dostarczać organizmowi korzystnych dla zdrowia składników odżywczych, jedz naturalne pokarmy i prawidłowo je przeżuwaj. Najpierw twoje zęby rozdrabniają pokarm na małe cząstki. Później, podczas przeżuwania, ślina łączy żywność z enzymami, pomagając ją rozdrobnić i strawić. Wbrew powszechnemu przekonaniu przeżuwanie ma na celu nie tylko rozkład pokarmu na małe cząstki, które można połknąć. W ten sposób wspomaga się także proces trawienia – pokarm jest mielony na drobne kawałki i dokładnie pokrywany zawartymi w ślinie enzymami trawiennymi. Stare powiedzenie mówi: „Pij to, co jesz, i jedz to, co pijesz”. Stałe pokarmy należy całkowicie przeżuć tak, by przed połknięciem miały płynną postać. Natomiast płyny (soki i zupy) powinno się zatrzymywać na chwilę w jamie ustnej („przeżuć”), aby mogły zadziałać zawarte w ślinie enzymy. Odżywianie zaczyna się w twoim umyśle i w twoich ustach. Jedz po to, by odżywiać swój organizmu, a nie tylko po to, by wypełniać pustkę w żołądku.
*************
Jak łączyć pokarm:
Prof. Tombak podzielił produkty żywnościowe na trzy grupy. Podobnego podziału dokonuje także doktor Górnicka. Dlaczego? Spowodowane jest to jakością enzymów potrzebnych do trawienia. Każdy jednorodny pokarm trawi inny enzym i często przy wymieszanym pokarmie enzym zasadowy i kwaśny wzajemnie się neutralizują, co w konsekwencji doprowadza do niestrawienia żadnego z pokarmów. Dlatego dieta optymalna nakazuje spożywanie w jednym posiłku tylko jednego produktu, który jest trawiony całkowicie. Przykładowo węglowodany są trawione w ciągu 20-30 minut, zaś białka w ciągu 2-4 godzin i takie przerwy powinny być między zjedzeniem jednego a drugiego.
Jeśli zasłonimy lewą tabelę (białko), to otrzymamy listę artykułów spożywczych, które tworzą pokarm węglowodanowy, a artykuły można mieszać ze sobą w dowolnych proporcjach. Jeśli zasłonimy prawą tabelę (węglowodany) otrzymujemy artykuły spożywcze pokarmu białkowego. Przerwa między spożywaniem jednego i drugiego posiłku powinna być nie mniejsza niż 3-4 godziny. Dziwi też zapewne umieszczenie orzechów i w tłuszczach i w białkach. Wynika to z tego, że orzechy są w połowie białkami, a w połowie tłuszczami i na wszelki wypadek jedzmy je osobno. Przykładowo orzechy laskowe i włoskie zawierają powyżej 50% tłuszczu, a ziemne - tłuszczu powyżej 45%, a białka i węglowodanów powyżej 20%. To samo dotyczy boczku. Chudy boczek zaliczamy do mięs (białko), a tłusty do tłuszczy. Czy będziemy go jedli z chlebem, to już nasz wybór. Umiar na pewno nie zaszkodzi, ale jeśli ktoś za jednym "posiedzeniem" potrafi zjeść pół bochenka chleba z kilogramem boczku, to musi się liczyć z jakimiś konsekwencjami.
Na początku taki podział wydaje się trudny lub wręcz niemożliwy do zaakceptowania. Wiele osób denerwuje to, że muszą zrezygnować z pieczywa, ziemniaków lub kaszy, jeśli zachciało się im zjeść mięsa. Więc jeśli chcemy być zdrowi, to nie mamy innego wyboru i musimy zwalczyć to przyzwyczajenie.
newbielink:http://uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/medalt/jedzenie.htm [nonactive]
***************
Łączenie potraw
fragment " newbielink:http://www.dobreksiazki.pl/b12569-probowalam-juz-tylu-diet.htm [nonactive]"
Aby nasz organizm dokładnie i właściwie trawił spożywany przez nas pokarm, musimy nauczyć się rozważnego łączenia potraw. Na rynku istnieje wiele źródeł, które mają pomóc ci zrozumieć i wcielić w życie różnorodne metody tworzenia takich połączeń. Wszystkim metodom przyświeca ta sama podstawowa idea, jednak większość dostępnych programów jest niejasnych, często nieścisłych i udzielają sprzecznych rad. I wszystkie są niepotrzebnie zbyt skomplikowane.
Chcę tu powiedzieć, że wcale tak nie musi być. Należy pamiętać, że układ trawienny człowieka nie jest przeznaczony do przetwarzania złożonych posiłków. Różne produkty pokarmowe wymagają od układu trawiennego różnych konkretnych działań. To, że zdolni jesteśmy trawić wiele rozmaitych produktów, nie znaczy, że możemy trawić je równocześnie. Na przykład do trawienia białek niezbędne jest środowisko o wysokim poziomie kwasowości i proces ten przebiega w żołądku. I całkiem przeciwnie, do trawienia skrobi konieczne jest środowisko umiarkowanie zasadowe i proces ten zachodzi w jamie ustnej i jelicie cienkim. Podobnie trawienie warzyw. (Tłuszcze również potrzebują środowiska umiarkowanie zasadowego i trawione są w jelicie cienkim).
Nietrudno sobie wyobrazić, że połączenie tych dwóch rodzajów produktów pokarmowych w jednym posiłku nie jest korzystne. Jedne będą zaburzać trawienie drugich, co sprawi, że ani jedne, ani drugie nie zostaną w pełni strawione. A to, czego ty efektywnie nie strawisz, będzie „trawione" przez szkodliwe drobnoustroje. Oto mamy kolejne błędne koło: zaburzone trawienie daje pole do działania złym drobnoustrojom, a drobnoustroje jeszcze bardziej zakłócają proces trawienia. Niewłaściwe łączenie potraw jest także główną przyczyną powstawania lepkiej mazi.
Pomyśl przez chwilę o tych wszystkich „klasycznych" posiłkach, w których łączy się białko ze skrobią - mięso z ziemniakami, smażone ryby z frytkami, kurczaka z ryżem, hamburgera z frytkami, bułkę z szynką (wszystkiego rodzaju kanapki), by wymienić tylko kilka - a zaczniesz sobie uświadamiać, jak bardzo obciążamy nas układ trawienny. Większość z nas nawet nie wie, jak by to było mieć dobre trawienie!
Łączenie cukru i skrobi albo cukru i białka prowadzi do tego samego rodzaju problemów. A co dzisiaj znajduje się w pojemnikach na drugie śniadanie u większości naszych dzieci (gotów jestem się o to założyć)? Masło orzechowe i kanapki z dżemem! Jest to łamanie wszystkich zasad naraz i gwarantuje kłopoty z trawieniem.
Na szczęście rozwiązanie jest proste: przy każdym posiłku łącz ze sobą najwyżej cztery produkty pokarmowy nie więcej niż z dwóch grup żywności. Na przykład jedz gotowane na parze brokuły i sałatkę z pomidorów, mieszanki liści różnych sałat i marynowanego tofu albo makaron soba, lecz nie oba te produkty (trzy warzywa i jedno białko lub trzy warzywa i jeden węglowodan złożony). Mniejsza liczba produktów stwarza mniejsze obciążenie dla układu trawiennego. Jeżeli weźmiesz to pod uwagę i będziesz przestrzegać ogólnych zasad tego programu, to jedząc podczas jednego posiłku tylko jeden produkt białkowy i jeden produkt węglowodanowy, znajdziesz się na dobrej drodze.
Zwracaj szczególną uwagę na łączenie potraw w pierwszych tygodniach po diecie oczyszczającej (zob. rozdz. 8.). Gdy już całkowicie przejdziesz na dietę zasadową, będzie ci coraz łatwiej.
Jeśli jesz głównie produkty z dużą zawartością wody i niską cukru, nie musisz się martwić o właściwe łączenie. I tak łączysz je poprawnie, skoro ograniczasz lub eliminujesz spożywanie produktów wywołujących kłopoty. Produkty, które mają strukturę bardzo podobną do struktury naszego organizmu duża wartość wody 70 procent lub więcej naturalne występujące olej e-20 procent lub więcej , mało białka - 5-7 procent; i jeszcze mniej cukru - 0.5-3 procent). łączą się ze sobą bez żadnego problemu.
Jeśli jesteś silny i nie cierpisz na żadne dolegliwości, możesz sobie pozwolić na bardziej złożone posiłki, nie ponosząc żadnych przykrych konsekwencji. Jednak w początkowym okresie stosowania programu albo jeżeli jesteś poważnie chory lub chcesz tylko zyskać poczucie, że narzuciłeś sobie idealny reżim, zwracaj baczną uwagę na opisane niżej zasady, a wówczas odniesiesz prawdziwe korzyści.
ZASADY ŁĄCZENIA POTRAW
Głównie chodzi o to, aby jeść skrobię i białko zwierzęce osobno i wykluczać prawie ze wszystkich posiłków cukier, także ten zawarty w owocach. Dlatego gdy całkowicie przejdziesz na dietę zgodną z tym programem, eliminując białka zwierzęce, cukry oraz większość owoców, łączenie produktów nie będzie ci już sprawiać żadnych trudności.
Tymczasem zapoznaj się z kilkoma podstawowymi, obowiązującymi regułami.
1. Warzywa (lub owoce) niskocukrowe i z dużą zawartością wody dobrze łączą się ze wszystkim. Jedz je razem z białkiem, skrobią lub olejem tłoczonym na zimno - i z innymi warzywami!
2. Jedz produkty skrobiowe z warzywami lub nisko-cukrowymi owocami. Nie łącz skrobi (także warzyw skrobiowych) z białkiem zwierzęcym, produktami kwaśnymi, owocami ani olejem. (Jeżeli chodzi o łączenie potraw, to produkt „kwaśny" niekoniecznie oznacza to samo co produkt wytwarzający w organizmie kwaśne środowisko. Dwa podstawowe przykłady to cytryny oraz pomidory, które w smaku są kwaśne, lecz w rzeczywistości dzięki nim środowisko w naszym organizmie staje się bardziej zasadowe). Tak więc jeśli wybierasz produkt zbożowy (w tym chleb lub makaron) albo zimowy kabaczek lub ziemniaki, jedz do tego warzywa, a nie na przykład rybę.
3. Jedz białko zwierzęce z warzywami lub niskocu-krowymi owocami. Nie łącz go z produktami skrobiowymi, kwasowymi i olejami. Białko roślinne dobrze łączy się ze wszystkimi warzywami i owocami niskocukrowymi i o dużej zawartości wody, jak również ze zdrowymi olejami. Oto druga strona medalu: gdy wybierasz rybę, podawaj ją z warzywami, lecz nie z produktami zbożowymi. Zapomnij o paelli (ryba z ryżem); jedz rybę podawaną na warzywach zielonych gotowanych na parze albo ozdobioną na wierzchu kruchą sałatą.
4. Jedz wysokocukrowe owoce osobno - jeśli w ogóle. (Nie łącz owoców z białkami, skrobią, warzywami i olejem. Właściwie wcale ich nie jedz - z wyjątkiem cytryny, limonki, surowego pomidora, awokado, czerwonej, zielonej, żółtej i pomarańczowej papryki i niesłodkiego grejpfruta - chyba że jesteś całkiem zdrowy, a wtedy spożywaj umiarkowane ilości owoców i tylko sezonowych).
5. Spożywaj oleje (zdrowe) z warzywami i niskocukrowymi owocami (pomidor, awokado, papryka w różnych kolorach, cytryna i limonka). One także dobrze łączą się ze skrobią (której w twojej diecie może być nie więcej niż 20 procent). Nie łącz zdrowych olejów z białkami i tłuszczami zwierzęcymi. Ziarna, orzechy, pestki oraz awokado - doskonałe źródła zdrowych tłuszczów - można łączyć z białkiem roślinnym lub zwierzęcym, skrobią, a nawet z wysokocukrowymi owocami. Nie polewaj ryby olejem ani masłem - zamiast tego używaj soku z cytryny, salsy lub ziół - a będziesz zdrowy.
Quote
CHWALEBNE WYJĄTKI: AWOKADO I POMIDOR
Awokado jest w rzeczywistości owocem, lecz ponieważ ma mało cukru i stosunkowo dużo białka, można je łączyć z warzywami, nawet skrobiowymi, jak również z produktami zbożowymi. Ja lubię jeść kromkę chleba (wolnego od przeklętych drożdży) z awokado albo plasterki awokado i pomidora na ryżu jaśminowym, polane sokiem z cytryny.
Pomidor także jest owocem. I chociaż ma kwaśny smak, wywiera na organizm efekt zasadowy dzięki małej zawartości cukru. A więc, podobnie jak awokado, można go łączyć tak, jak gdyby był warzywem.
Były zasady, a teraz będą powody.
1. Większość warzyw i kilka wymienionych tutaj owoców to zawsze wybór najlepszy dla twego zdrowia, a to, że dobrze się łączą z innymi zdrowymi produktami, sprawia, że stają się jeszcze lepszym elementem twojej diety.
2. Skrobia i białko zwierzęce to złe połączenie, jak wyjaśniliśmy wcześniej. Kwasy blokują działanie ptialiny, składnika śliny, który jest niezbędny do właściwego trawienia skrobi. Produkty skrobiowe, takie jak ziemniaki, chleb lub makaron (a nawet produkty pełnoziarniste), rozkładają się w organizmie na cukry proste, toteż dodawanie do nich owoców kładzie kolejną warstwę cukru na cukrze - i kwasu na kwasie. To połączenie wytwarza tyle trucizny, że wyłącza układ immunologiczny na pięć godzin - a nawet na dłużej. Olej spowalnia trawienie skrobi - chociaż nie przysporzy to problemów, jeżeli w twoim zasadowym posiłku skrobi będzie nie więcej niż 20 procent. Olej może neutralizować kwasy, a więc nie unikaj zdrowych olejów.
3. Kiedy w żołądku trawione jest białko zwierzęce, wytwarza się kwas. Gdy łączy się ono ze skrobiami, cukier zawarty w skrobiach wytwarza jeszcze więcej kwasu, co prowadzi do niestrawności, zgagi i gazów, pominąwszy wszystkie inne negatywne skutki dla funkcjonowania organizmu, który jest zbyt zakwaszony. To samo dzieje się wówczas, gdy dodajesz jeszcze więcej kwasu (w tym kwasy powstałe przy trawieniu wysokocukrowych owoców). Oleje spowalniają trawienie białka zwierzęcego, powodując zatwardzenie, a w końcu zarzucanie kwa-su żołądkowego, zgagę i gazy.
4. Owoce - a przynajmniej większość - zawierają dużo cukru i są kwasotwórcze, a więc same w sobie
przysparzają problemów. Łączenie ich z białkiem to gotowy przepis na nadkwasotę (jak również nie- strawność i gazy). Skrobia i owoce to podwójna ilość cukru. Poza tym inny jest czas ich trawienia (owoce trawione są wyjątkowo szybko), co sprawia, że fermentacja odbywa się od razu w przewodzie pokarmowym. Mieszanie owoców z olejem może wywoływać zatwardzenia i spowodować złe wchłanianie substancji odżywczych. I w końcu, podczas gdy owoce oczyszczają, warzywa budują. Niepotrzebnie obciążasz organizm, każąc mu wykonywać jednocześnie dwie przeciwne czynności.
5. Olej spowalnia trawienie białka zwierzęcego i skrobi (chociaż z tym drugim możesz mieć problem, jeśli ^produkty skrobiowe będą przekraczać 20 procent całej twojej diety).
KILKA UWAG
Cytryny i limonki - albo i sok z tych owoców - powszechnie uważa się za produkty kwasowe, lecz w rzeczywistości wywierają na organizm efekt zasadowy Nie trzeba więc wystrzegać się łączenia ich z kwasami i można jeść je razem z produktami skrobiowymi, białkowymi i olejem.
ODDZIELANIE PICIA OD JEDZENIA
Jeszcze jednym połączeniem, które pod kątem trawienia może być niewłaściwe, jest picie - nawet wody -podczas jedzenia. Nie spłukuj pokarmu z przełyku za pomocą napojów. Zimne płyny są szczególnie szkodliwe ponieważ niska temperatura blokuje trawienie równie skutecznie, jak pomaga przechowywać pokarm. Woda (lub inny płyn) rozrzedza soki trawienne, a więc powinno się ją pić co najmniej pół godziny przed posiłkiem albo godzinę po posiłku zawierającym białko zwierzęce. Jeżeli stosujesz ścisłą dietę wegetariańską, możesz pić przy posiłkach do woli. Radzimy najpierw jeść produkty, które mają więcej soku, takie jak warzywa czy sałatki, aby przygotować lepsze środowisko dla cięższych produktów, które spożywane są w dalszej części posiłku. Możesz także stwierdzić, że kilka łyków ciepłej wody po skończeniu jedzenia pomaga w trawieniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz