Paryska kostnica – mroczna turystyka w XIX wieku
Każdy, kto zna najnowszy Netflix Series Dark Tourist Davida Farriera , wie, że dla pewnego elementu społeczeństwa turystyka to nie słońce, morze i piasek, ale odkrywanie makabry, niebezpiecznej lub niepokojącej. Zjawisko to, dalekie od bycia nowym trendem, ma długą historię. W XIX wieku paryska kostnica była popularną atrakcją. Wielu angielskich podróżników odwracałoby się od słynnych zabytków tego najbardziej romantycznego z miast i podążało za tłumami w kierunku najlepszego darmowego show w mieście.
W Thérèse Raquin Zola doskonale oddaje popularny urok kostnicy, z całym jej makabrycznym dramatem i spektaklem:
„Kostnica to spektakl w zasięgu wszystkich kieszeni, wolny dla wszystkich, biednych i bogatych. Drzwi są otwarte, wchodzi każdy, kto chce. Są fani, którzy robią objazdy, aby nie przegapić ani jednej reprezentacji śmierci. Gdy płyty są puste, ludzie wychodzą rozczarowani, okradzeni, mamrocząc pod nosem. Gdy płyty są dobrze umeblowane, gdy jest dobry pokaz ludzkiego ciała, zwiedzający tłoczą się nawzajem, dostarczają tanich emocji, straszą się nawzajem, gaworzą, biją brawo lub pociągają nosem, jak w teatrze, a potem wychodzą usatysfakcjonowani , oświadczając, że kostnica była tego dnia sukcesem”
Paris Morgue regularnie pojawiała się w ówczesnych czasopismach i książkach podróżniczych. Podczas gdy często istniał podtekst moralnej dezaprobaty w voyeuryzmie nieodłącznie związanym z atrakcją kostnicy, jej popularność jako wolnego publicznego spektaklu nie znała granic.
Ale w jaki sposób instytucja obywatelska stała się widowiskiem publicznym i czy za tą najbardziej makabryczną instytucją krył się poważniejszy cel?
Każde miasto ma problem z tym, co zrobić z niezidentyfikowanymi i nieodebranymi zmarłymi. W Paryżu w okresie średniowiecza funkcję tę pełnił Zakon św. Katarzyny. Później, za panowania Ludwika XIV, ustanowiono zwyczaj pokazywania zmarłych w celu ich identyfikacji. Samo słowo morgue pochodzi od archaicznego czasownika morguer , który, jak wyjaśnia Vanessa R. Schwartz, oznacza patrzeć lub mieć nieruchome i pytające spojrzenie, co wydaje się bardzo odpowiednie w danych okolicznościach.
W 1718 r. Dictionaire de l’Academie określił paryską kostnicę jako „miejsce w Chatelet [więzieniu], gdzie znalezione zwłoki są dostępne dla publiczności w celu ich rozpoznania” i które składało się z „martwych ciała znalezione na ulicy, a także zatopione” [s.49]. Rzeczywiście, tonące ofiary byłyby podstawą kostnicy przez większość jej istnienia.
Pomimo publicznej funkcji takich kostnic, osoby historycznie związane z więzieniami w żadnym wypadku nie były klinicznym miejscem oglądania zmarłych. Ciała były często rzucane na ziemię w stosy, pozostawione do gnicia, podczas gdy niefortunni goście musieli oddychać szkodliwymi oparami, próbując je zidentyfikować. Adophe Guillot opisał Basse Geole jako „[..] śmierdzące, zatrute miejsce, z niewielkim szacunkiem, na który śmierć zasługuje”
więcej pod poniższym linkiem
https://hauntedpalaceblog.wordpress.com/category/victorian/page/2/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz