poniedziałek, 31 października 2022

Rewolucyjny charakter monachijskiego Kongresu Eucharystycznego

 

Rewolucyjny charakter monachijskiego Kongresu Eucharystycznego


To, co miało miejsce podczas Kongresu w Monachium w 1960 roku, można określić jako pierwszą „mega-Mszę” w historii. Podczas gdy poprzednie wydarzenia tego typu charakteryzowały się powagą, dostojeństwem i sakralnością, jak przystało na hołd należny Najświętszemu Sakramentowi (1), w Monachium główny nacisk położono na obecność wiernych.

Relacje pokazują, że liturgia odbiegała wyraźnie od tradycyjnego lex orandi, ponieważ była „specjalnie zaprojektowana” (speziell gestaltet), tak aby była „żywą celebracją” (lebendige Mitfeier) ludu. (2)

Pierwsza „mega-Msza” na Kongresie w Monachium 1960

Filmowanie uczestników Mszy

Potwierdził to młody ks. Ratzinger, który również był obecny na Kongresie; (3) określił go jako przygotowanie do Soboru i kamień milowy zastępujący dotychczasową „liturgię widzów” („schauenden Anbetung”), dynamicznym uwielbieniem. (4)

Relacje naocznych świadków ujawniają, że oprócz wszechobecnego śpiewu Mszy przez lud, (5) wiwatowano i oklaskiwano celebransów; podczas Offertorium „hostie były niesione do ołtarza w stu dużych koszach”; (6) wszyscy trzymali się za ręce przy Ojcze Nasz. (7) Nie powinno to zaskakiwać, gdyż kard. Józef Wendel od lat zaangażowany był w reformę liturgiczną w swojej diecezji. (8)

Kontrastowało to z uroczystą Mszą Świętą, która otworzyła Sobór 11 października 1962 roku. Obecny na niej ks. Josef Jungmann był rozczarowany, że jego marzenia o „wspólnotowej Mszy” nie zostały wprowadzone w życie. Skarżył się później: „Otwarcie(Soboru) mnie nie zadowoliło (…) niczego nie nauczyli się ze statio orbis w Monachium”.

Jego zdaniem, błędem było to, że Msza została przeprowadzona „poprawnie”, zgodnie z rubrykami; przypominała „styl Leona XIII”; towarzyszyła jej „dobra muzyka kościelna”, która nie ułatwiała śpiewu kongregacyjnego; zgromadzenie nie odmawiało głośno modlitw; nie było rozdawania Komunii. (9)

Standardowe wyjaśnienie, dlaczego Monachium zostało wybrane na miejsce Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, czyli to, że Pius XII spędził tam pewien czas jako nuncjusz papieski – jest po prostu fałszywym tropem. Nagła i niespodziewana zmiana miejsca, do której kard. Wendel namówił Piusa XII w 1955 roku, była wyrazem nadmiernych ambicji kardynała, aby odnowić oblicze katolicyzmu w Monachium i wykorzystać Międzynarodowy Kongres jako światową premierę odnowy liturgicznej. To właśnie było tematem jego sylwestrowego kazania z 1956 roku, które zapoczątkowało przygotowania do Kongresu. (10)

Ale był też inny powód wyboru Monachium na miejsce Kongresu. Było nim wcześniejsze zaangażowanie kard. Wendela i biskupów niemieckich w dialog katolicko-protestancki. Niemcy były bowiem głównym krajem, w którym kwitła ekumeniczna aktywność katolików – najpierw potajemnie w III Rzeszy z obawy przed nazistami, a potem otwarcie, po wojnie. (11)

Nie dziwi zatem, że kongres monachijski był również momentem przełomowym dla ekumenizmu, co z dumą ogłosił Watykan:

„To właśnie od Monachium w 1960 roku, relacje ekumeniczne zaczęły nabierać znaczenia na późniejszych Kongresach Eucharystycznych. Ledwie rozpoczęły się przygotowania do Soboru Watykańskiego II, a Jan XXIII podjął decyzję o utworzeniu Sekretariatu do spraw Popierania Jedności Chrześcijan. Od tego momentu, w eklezjalnym kontekście SW II, ruch na rzecz jedności chrześcijan stał się częścią programu Kongresów Eucharystycznych.” (12)

Bo w jedności tylko siła
Żeby tylko jedna była
Jedna świnia, jedna krowa,
Jedna dupa, jedna głowa
/Kabaret Niezależnych, cyt. admin

Zloty ekumeniczne

„Dialog” międzyreligijny na Kongresie został zorganizowany przez największą niemiecką grupę ekumeniczną, Ruch Una Sancta. Książki wydane przez Ruch, zawierające artykuły napisane przez przedstawicieli różnych religii, (13) wszystkie podkreślające ich rzekomo „wspólną wizję”, były rozdawane bezpłatnie wśród tłumu. Na Uniwersytecie Monachijskim odbywały się wykłady na tematy teologiczne. Byli tam zapraszani protestanccy teologowie, do prezentowania katolickiej publiczności własnej teologii eucharystycznej. (14) Nie odnotowano tam jednak obecności żadnych apologetów katolickiej ortodoksji.

Zamiast tego, ze strony katolickiej głoszono herezję. Niemiecki teolog, Otto Karrer, SJ, (15) który z własnej inicjatywy aktywnie promował ekumenizm w okresie międzywojennym, i który wierzył, że religie niekatolickie mają Boską aprobatę, został dopuszczony do wypowiedzi na temat Eucharystii w obecności ponad 30 biskupów, mimo że jego prace zostały umieszczone na indeksie w 1942 roku. (16)

Jego wykład, wygłoszony przed licznie zgromadzoną publicznością w uniwersyteckim Auditorium Maximum (17) i opublikowany później przez Una Sancta, podkreślał protestancką koncepcję, że Msza jest po prostu aktem uwielbienia i dziękczynienia Bogu, który przekazuje duchową obecność Chrystusa uczestnikom zgromadzenia. (18)

Inspirowane ekumenizmem zastrzeżenia wobec procesji eucharystycznych

Wrogość wobec procesji eucharystycznych nie ograniczała się do strony protestanckiej, ale była również wyrażana przez katolików. Otto Karrer ubolewał, że mają one ducha kontrreformacji i wygląd „pseudo-militarnej parady.” (19)

Jungmann przyłączył się do niego, wzywając do zaprzestania procesji z Najświętszym Sakramentem w Kościele, ponieważ uważał wszelkie takie demonstracje katolickiego kultu za formę triumfalizmu, pokazu katolickiej siły, co byłoby obraźliwe dla protestantów. (20) Stwierdził, że w nowoczesnych miastach nie ma miejsca na takie otwarte pokazy katolicyzmu. (21)

Jednak Monachium, stolica niegdyś katolickiej Bawarii, było miastem o długiej tradycji procesji eucharystycznych, przeprowadzanych z wielkim przepychem i powagą, sięgającej czasów średniowiecza. (22) Papież Jan XXIII uznał to w swoim radiowym przesłaniu wygłoszonym po łacinie do uczestników Kongresu w 1960 roku: „Monachium było i nadal jest, miejscem szczególnie wyróżniającym się w nabożeństwie do najbardziej niebiańskiej tajemnicy Eucharystii”. (23)

Jungmann chciał jednak położyć temu kres. Wygląda na to, że wstydził się samego istnienia katolicyzmu.

Ambiwalencja papieża Benedykta

Urodzony i wychowany w Bawarii, papież Benedykt XVI, był przesiąknięty kwintesencją katolickiej pobożności, zwłaszcza do świętej Eucharystii. Wiadomo, że wyrażał on wątpliwości co do pewnych kierunków reformy liturgicznej, ale zawsze z nutą ambiwalencji.

Na przykład w 2008 roku wygłosił przemówienie na temat masowych Mszy Św. na wolnym powietrzu, które, jak powiedział, nadal stanowią „ważny problem” w Kościele. (24) Przypomniał w nim Kongres Monachijski z 1960 roku i odniósł się do „wielkiego liturgisty” profesora Jungmanna, który zrewolucjonizował to wydarzenie. Nie wspomniał jednak, że Jungmann był siłą napędową skoordynowanych międzynarodowych wysiłków, aby ukradkiem zniszczyć zarówno tradycyjną liturgię Kościoła, jak i nabożeństwa drogie sercu każdego tradycyjnego katolika.

Papież przyznał, że ani on, ani nikt inny nie wie, jak rozwiązać problem zachowania szacunku należnego Świętej Eucharystii przy jednoczesnym nadaniu priorytetu „aktywnemu uczestnictwu” ludu. (25) (Słuszna uwaga – bo te dwa cele, jak zdawał sobie sprawę sam Jungmann, w rzeczywistości są ze sobą w sprzeczności).

Konsekwencją tej świadomości, jest nieuchronne stwierdzenie, że „aktywne uczestnictwo” ludu nigdy nie powinno być podjęte, a tym bardziej nie powinno się pozwolić, aby przerodziło się w atak na tradycyjną liturgię, która zachowała cześć oddawaną Eucharystii, par excellence. Jednak papież wyraźnie odrzucił przywrócenie status quo ante – czyli przywrócenie liturgii sprzed Soboru Watykańskiego II. (26)

Jednak „mega-Msze” – podczas których Najświętszy Sakrament był rutynowo wystawiany na różne stopnie profanacji, a czasem wręcz na świętokradztwo – były częstym zjawiskiem podczas pontyfikatu Benedykta. Celebrując je, papież przyczynił się do desakralizacji liturgii, co rzekomo potępiał. To pomogło podsycić powszechne przekonanie, trudne do skorygowania, że brak szacunku wobec Eucharystii jest obecnie tak powszechny, że został nawet zaakceptowany przez papieża.

Jeśli, jak oświadczył, „kryzys Kościoła, w którym się dziś znajdujemy, wynika w dużej mierze z upadku liturgii” (27), a biorąc pod uwagę jego wczesną entuzjastyczną aprobatę dla „mega-Mszy”, trudno oprzeć się wnioskowi, że Kościół wpadł w kryzys wywołany częściowo przez siebie.

Dr Carol Byrne

1. Wyjaśniając znaczenie Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, abp Piero Marini stwierdził w sposób szczegółowy, że „nie jest on triumfalistyczną manifestacją wiary, wielkim aktem hołdu okazanym Eucharystii (…), ale posługą na rzecz nieustannego rozwoju Ludu Bożego”. Określił ją jako „źródło i szczyt życia i działalności wszystkich ochrzczonych”. The Shape, Significance and Ecclesial Impact of Eucharistic Congresses, 9 czerwca 2009 r.

2. Peter Pfister (Ed.), Doświadczenie wspólnoty – celebrowanie Eucharystii Światowy Kongres Eucharystyczny 1960 w Monachium, (Experience Community. Celebrować Eucharystię. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w Monachium 1960), Regensburg: Archiwum Archidiecezji Monachium i Freisingu, 2010, s. 45.

3. Z Archiwum wynika również, że ks. Joseph Ratzinger wygłosił 4 sierpnia 1960 r. w kościele św. Marii Thalkirchen w Monachium kazanie na temat Mszy Św. Było ono zatytułowane „Liebesmahl und Liebeswerk” (Posiłek miłości i dzieło miłości).

4. „W ten sposób Kongres Eucharystyczny w Monachium stał się kamieniem milowym w rozwoju liturgicznym i teologicznym, rewolucyjnym dla całego Kościoła”. Ks. Joseph Ratzinger, Katolicka Akademia Bawarii, Der Eucharistische Weltkongress in MünchenErinnerung, Reflexion, Auftrag (Międzynarodowy Kongres w Monachium 50 lat temu, Reminiscencja, Refleksja, Misja), 20 lipca 2012, s. 12

5. Msze kongresowe miały formę niemieckiego Betsingmesse, nabożeństwa wymyślonego przez ks. Piusa Parscha w latach 20. ubiegłego wieku, w którym lud śpiewał Ordinarium Mszy Św. w języku narodowym, a niekiedy także Propria.

6. Ks. Placid Jordan, OSB, „One Million Voices Join in Te Deum at Congress.”, The Bulletin, oficjalna gazeta diecezji Savannah, 20 sierpnia 1960 r.

7. Cytowane w Marie-Dominique Chenu, Vatican II Notebook: A Council Journal 1962-1963, tłum. Paul Philibert, OP, Casemate Publishers, 2015, s. 19

8. Kard. Wendel był gospodarzem II Niemieckiego Kongresu Liturgicznego, który odbył się w Monachium w dniach 29 sierpnia – 1 września 1955 roku, na którym wielu liturgistów, w tym Jungmann, wygłosiło wykłady promujące Ruch Liturgiczny. Na tym Kongresie miała miejsce Msza skierowana do ludu i „aktywny udział” ludu w Offertorium, śpiewie i odpowiedziach. Zob. Sylvester Thiesen, „Liturgists at Munich”, The Tablet, 17 września 1955.

9. Cytowane w Marie-Dominique Chenu, Vatican II Notebook: A Council Journal 1962-1963, tłum. Paul Philibert, OP, Casemate Publishers, 2015, p. 19.

10. Według kardynała, sensem kongresu było „für ein neues München” (dla nowego Monachium), w którym odnowiony zostanie Kościół i świat. Silvesterpredigt 1956 Seiner Eminenz des Hochwürdigsten Herrn Kardinals im Dom zu Unserer lieben Frau (Kazanie sylwestrowe Jego Eminencji Najczcigodniejszego Kardynała w Katedrze Matki Bożej; cyt. w Franz Xaver Bischof, ‚München als Treffpunkt der Kirche: Der 37. Eucharistische Weltkongress 1960’ (Monachium jako punkt spotkania Kościoła: 37. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny), Münchener Theologische Zeitschrift (Monachijskie Czasopismo Teologiczne), 62, 2011, s. 104.

11. Ekumenizm w Niemczech, który rozpoczął się jako ruch protestancki na początku XX wieku, został wzmocniony w okresie międzywojennym, kiedy katolicy i protestanci połączyli siły w walce z narodowym socjalizmem. W 1943 r. Konferencja Episkopatu Niemiec utworzyła wydział do spraw ekumenicznych, którym kierował arcybiskup (później kardynał) Jaeger z Paderborn, a wśród jego członków byli Karl Rahner i Romano Guardini. Zaraz po wojnie w całym kraju zaczęły powstawać grupy ekumeniczne, z których największą był Ruch Una Sancta, utworzony w 1948 r. przez katolickiego księdza, Maxa Metzgera.
Arcybiskup Jaeger współpracował w 1946 r. z luterańskim pastorem Wilhelmem Stählinem przy zakładaniu „Koła Jaegera-Stählina”, celem modlitwy i dyskusji teologów protestanckich i katolickich, którego członkami byli Walter Kasper, Karl Lehmann i Joseph Ratzinger. Zob. Barbara Schwahn, Der Ökumenische Arbeitskreis Evangelischer und Katholischer Theologen von 1946 bis 1975 (Ekumeniczna grupa robocza teologów protestanckich i katolickich w latach 1964-1975), Vandenhoeck and Ruprecht, 1996, s. 41. W 1957 r. Jaeger założył Instytut Ekumenizmu im. Johanna Adama Möhlera.
Przez cały pontyfikat Piusa XII O. Augustin Bea, SJ, działał jako łącznik między wszystkimi niemieckimi grupami ekumenicznymi a Watykanem.
Za wyraźną zachętą O. Bea, arcybiskup Jaeger napisał do papieża Jana XXIII w marcu 1960 roku, prosząc o formalne utworzenie w Watykanie grupy „ekspertów”, którzy doradzaliby w kwestiach ekumenicznych. Trzy miesiące później papież powołał do życia Sekretariat do spraw Popierania Jedności Chrześcijan jako jedną z komisji przygotowujących Sobór i mianował Bea (którego niedawno uczynił kardynałem) jego pierwszym przewodniczącym.

12. Piero Marini, The Shape, Significance and Ecclesial Impact of Eucharistic Congresses, 9 czerwca 2009 r.

13. Apud George Faithful, Mothering the Fatherland: A Protestant Sisterhood Repents for the Holocaust, Oxford University Press, 2014. Książka Faithfula jest przykładem jednej z takich publikacji promujących pluralizm religijny. Oprócz autorów katolickich, przywołuje on „jednego prawosławnego świeckiego teologa i profesora literatury, trzech protestanckich profesorów teologii, dwóch protestanckich świeckich, szefa protestanckiej akademii i [protestanckiego teologa] Hansa Asmussena” oraz matkę Basileę Schlink, która założyła protestancki zakon żeński o nazwie Ewangelickie Siostry Maryi. ( p. 76)

14. Derrick, „The Eucharistic Congress at Munich”, The Tablet, 20 sierpnia 1960.

15. O. Karrer był badaczem średniowiecznego mistyka Mistrza Eckharta, a także wielbicielem kard. Johna Newmana, którego uważał za jednego z ojców nowoczesnej teologii. W 1922 r. opracował niemiecką wersję dzieł Newmana. Jego wpływ na teologię ekumeniczną SW II był znaczny. Jakże wielka jest różnica między Karrerem a jego współbratem jezuitą, Św. Piotrem Kanizjuszem, który przewodził jezuickiej kontrreformacji w Niemczech w XVI wieku!

16. Jego dzieło, Gebet, Vorsehung, Wunder (Modlitwa, Opatrzność, Cud), zostało opublikowane w 1941 r.

17. Victor Conzemius, Otto Karrer (1888-1976), Publications de l’École Française de Rome, 1989, vol. 113, n. 1, s. 351.

18. O. Karrer, „Die Eucharistie im Gespräch der Konfessionen, Vortrag 6. 8. 1960 beim Eucharistischen Weltkongress München” (Eucharystia w dialogu z religiami: wykład wygłoszony 6 sierpnia 1960 r. na Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym w Monachium) w Una Sancta 15, 1960, s. 229-250.

19. Victor Conzemius, Otto Karrer (1888-1976), s. 351. Prawdą jest, że w Monachium procesjom eucharystycznym, sponsorowanym przez książąt bawarskich, tradycyjnie towarzyszył dźwięk dzwonów kościelnych, bębnów, trąbek oraz wystrzałów z muszkietów i armat. (Zob. Alois Mitterwieser, Geschichte der Fronleichnamsprozession in Bayern, Verlag Knorr und Hirth GmbH, Monachium, 1930, s. 34-37) Czyniono to, dla chwały Chrystusa Króla i aby podkreślić ducha walki potrzebnego do obrony prawdziwej Wiary.

20. Franz Xaver Bischof, München als Treffpunkt der Kirche: Der 37. Eucharistische Weltkongress 1960 (Monachium jako miejsce spotkań Kościoła: 37 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny 1960), Münchener Theologische Zeitschrift (Monachijskie Czasopismo Teologiczne) , 62 (2011), s. 106.

21. Jungmann ujął to w ten sposób: „Właściwym miejscem dla uroczystej procesji z Najświętszym Sakramentem w uroczystość Bożego Ciała byłoby zamknięte środowisko katolickie. Takie zamknięte środowisko katolickie już nie istnieje.” (tamże, s. 106)

22. Jungmannowi nie udało się całkowicie wyeliminować procesji eucharystycznych, nawet na Kongresie Monachijskim. Z tej okazji, procesję z Najświętszym Sakramentem poprowadził legat papieski, kard. Gustavo Testa. Również Boże Ciało, zwane po niemiecku „Fronleichnam”, jest nadal świętem państwowym w Bawarii i od wieków było cenionym wydarzeniem. Było to zawsze wspaniałe widowisko, w którym ludzie biorący udział w procesji ubrani byli w tradycyjne stroje, aby uczcić Najświętszy Sakrament.

23. XXIII, Animo praesentes, 7 sierpnia 1960, Acta Apostolicae Sedis, 1960, s. 774.

24. Spotkanie z Proboszczami i Duchowieństwem Diecezji Rzymskiej, Przemówienie Jego Świątobliwości Benedykta XVI, Sala Błogosławieństw, czwartek, 7 lutego 2008 r.

25. Papież Benedykt stwierdził: „Ze swojej strony muszę powiedzieć, że pozostaje to problemem, ponieważ duchowa bliskość w celebracji jest fundamentem i nie uważam, że naprawdę znaleziono ostateczne rozwiązanie. Ja również poruszyłem to pytanie podczas ostatniego Synodu, ale pozostało ono bez odpowiedzi.” (ibid.)

26. Stwierdził, że jest „pozbawiony tęsknoty za dniem wczorajszym, bezpowrotnie minionym z wiatrem”. Vittorio Messori, The Ratzinger Report, Ignatius Press, 1985, s. 19; oraz że „przywrócenie” liturgii sprzed SW II nie jest ani możliwe, ani nawet pożądane. (tamże, s. 37-38 )

27. Joseph Ratzinger, Milestones: Memoirs 1927-1977, Ignatius Press, 1998, s. 148

https://www.traditioninaction.org/HotTopics/f123_Dialogue_42.htm
Tłum. Sławomir Soja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...