wtorek, 14 lutego 2023

Są sądy w Waszyngtonie

 Są sądy w Waszyngtonie


Znowu coś ciekawego znalazł Mariusz Jagóra. Jeśli to co opisał wyjdzie, to oznacza, że sprawiedliwość może nie zatriumfuje, ale może tylko zafunkcjonuje. Człowiek się naoglądał tych prawniczych filmów amerykańskich i w końcu pozostaje nadzieja, że tamtejszy system prawny może dać bobu nienaruszalnej Big Farmie.


Będziemy śledzić ten wątek, a teraz zobaczmy co odkrył Mariusz:


„W sądzie federalnym USA toczy się obecnie sprawa, która ma na celu udowodnienie, że szczepionki mRNA firmy Pfizer zostały sprzedane rządowi na podstawie sfałszowanych danych.


Według prawników reprezentujących Brook Jackson, jest to najpoważniejsza sprawa dotycząca demaskacji fałszerstwa w historii świata o potencjalnej wartości odszkodowania w wysokości 3,3 biliona dolarów za oszustwo popełnione wobec rządu federalnego oraz opinii publicznej.


Warner Mendenhall, jeden z adwokatów zajmujących się sprawą, którego kancelaria prawna wygrała wielomilionowe sprawy związane z ustawą o fałszywych roszczeniach, oparł swoje szacunki na ponad 2 miliardach dolarów, które rząd USA zapłacił Pfizerowi za ponad 100 milionów dawek jego szczepionki COVID-19.


Zgodnie z prawem federalnym, osoby fizyczne mogą pozwać w imieniu rządu i wygrać potrójne odszkodowanie, jeśli mogą udowodnić, że osoba lub firma celowo okłamała rząd. Ta jedna sprawa może skutkować zerwaniem kontraktu rządu z firmą Pfizer, wstrzymaniem programu szczepień oraz doprowadzić do bankructwa firmy Pfizer i zakłócić funkcjonowanie całego przemysłu farmaceutycznego oraz agencji regulacyjnych, które nie wywiązały się ze swoich zadań w zakresie nadzoru nad bezpieczeństwem.


Sprawa dotyczy informacji ujawnionych przez Brook Jackson, która w 2020 roku nadzorowała pracę ośrodka firmy Ventavia, prowadzącego badania kliniczne nad szczepionką mRNA na COVID na zlecenie firmy Pfizer.


Brook zeznała, że w ciągu 20 lat pracy w badaniach klinicznych, nigdy nie była świadkiem tak drastycznego oszustwa dokonywanego na każdym poziomie. Na przykład odkryła przypadek, w którym Pfizer bezpośrednio poprosił badacza, który nadzorował rejestrowanie danych, o zmianę diagnozy pacjenta, aby stwierdzić, że zmarł on na COVID, mimo że wszystkie testy dały wynik negatywny.


Zaangażowanie firmy farmaceutycznej na tym poziomie i próba manipulowania danymi z badań w celu uzyskania korzystnego dla siebie wyniku jest nielegalne i nieuczciwe i powinno zostać natychmiast zbadane przez FDA. Brook Jackson zaalarmowała kierownictwo Ventavii ale gdy nie uzyskała żadnego zainteresowania sprawą, powiadomiła firmę Pfizer. Niestety, żadna ze stron nie chciała zająć się alarmującymi naruszeniami, więc Brook zadzwoniła do FDA. Kilka godzin po zawiadomieniu agencji została zwolniona z pracy (więcej o sprawie Brook Jackson).


Jackson, która całą swoją karierę poświęciła na badania kliniczne, była zszokowana brakiem troski rządu o bezpieczeństwo ludzi, na które te badania miały wpływ. Podjęła kroki prawne i złożyła pozew federalny na podstawie ustawy o fałszywych roszczeniach (False Claims Act – FCA, amerykańskiego prawa federalnego, które nakłada odpowiedzialność na osoby i firmy, które oszukują programy rządowe) w imieniu obywateli Stanów Zjednoczonych Ameryki.


Ustawa o Fałszywych Roszczeniach pozwala osobom prywatnym wnosić pozwy w imieniu rządu Stanów Zjednoczonych, jeśli osoby te dysponują informacjami o okradaniu rządu. Pozew wniesiony przez osobę fizyczną (tzw. wistleblowera czy denuncjatora vel informatora) znany jest pod nazwą pozwu ‘Qui Tam’ (który odnosi się do przepisu ustawy o fałszywych roszczeniach, i który pozwala osobom i jednostkom posiadającym dowody na oszustwo wobec programów federalnych lub kontraktów pozwać sprawcę w imieniu rządu USA).


FDA robiło wszystko, by opóźnić ten proces, teraz sprawa jest w rękach sędziego federalnego z Beaumont, w Teksasie, który ma prawo zdecydować, czy sprawa będzie mogła być procedowana w celu prowadzenia postępowania dowodowego, a także ustalić datę rozprawy. Jak do tej pory jest to jedyna sprawa sądowa, w której można udowodnić, że Pfizer oszukał naród amerykański (oraz światową opinię publiczną), zawierając kontrakt z Departamentem Obrony w oparciu o fałszywe dane, powodując niepotrzebne szkody i oszukując, że lek jest bezpieczny i skuteczny.


Robert Barnes, jeden z prawników reprezentujących Brook Jackson nie kryje oburzenia postępowaniem Rządu Federalnego, które ma na celu niedopuszczanie do rozpoczęcia sądowego postępowania dowodowego. Kiedy składa się pozew w ramach ustawy o fałszywych roszczeniach, amerykańskie prawo pozwala rządowi Stanów Zjednoczonych na przejęcie śledztwa, jeśli uzna on, że sprawa jest wiarygodna i ma podstawy prawne. Rząd może zwrócić się z prośbą do sędziego o „zapieczętowanie” i utajnienie pozwu, jeśli uzna, że potrzebuje czasu na przeprowadzenie tajnego śledztwa (bo np. nie chce, żeby oskarżony wiedział, że takie jest prowadzone).


Krytycy wskazują, że istnieje niebezpieczeństwo, że rząd, urzędnicy państwowi, biurokraci i agenci mogą wykorzystać proces utajnienia do ukrycia przed opinią publiczną informacji, które posiada demaskator, szczególnie w sprawach korupcyjnych, w których mogą być zamieszani. Kiedy Brooke Jackson złożyła swój pozew, Departament Sprawiedliwości zwrócił się w imieniu rządu USA z prośbą do sędziego o utajnienie sprawy. Jednak po roku rzekomego śledztwa rząd zdecydował, że nie będzie interweniować w tej sprawie, oddając inicjatywę w ręce prawników Brook Jackson.


Decyzja ta wywołała panikę w firmie Pfizer, a jej prawnik, Carlton Wessel zwrócił się do sędziego z wnioskiem o zablokowanie prowadzenia postępowania dowodowego, stosując wiele wybiegów proceduralnych, składając skargi na adwokatów, czy na wypowiedzi publiczne Brook Jackson. We wnioskach o odrzucenie pozwu, Pfizer i jego podwykonawcy argumentowali, że zarzuty Brook Jackson są fałszywe, i to rząd, a nie prywatny obywatel, może zainicjować skargę w ramach ustawy o fałszywych roszczeniach i dlatego pozew przeciwko nim powinien zostać odrzucony. Dodatkowo firma argumentowała, że FDA była świadoma roszczeń przez co najmniej dwa lata przed złożeniem przeciwko nim pozwu, i że publicznie odpowiedziała na zarzuty, wyrażając „pełne zaufanie” agencji do danych użytych do wsparcia szczepionki.


Ta argumentacja jest kuriozalna, gdyż opiera się na twierdzeniu, że rząd wiedział o rzekomych oszustwach, a mimo to, i tak wypłacił im 2 miliardy dolarów, więc nie ma znaczenia, że złamano wszystkie zasady badań klinicznych oraz przepisy, które mają na celu upewnienie się, że lek jest bezpieczny, skuteczny – że jest prawdziwą szczepionką, która chroni przed przenoszeniem choroby.


Pfizer jest kontrahentem federalnym, ponieważ podpisał wiele umów z rządem Stanów Zjednoczonych na dostarczenie szczepionek COVID-19 i Paxlovidu, pigułki stosowanej w leczeniu wirusa. ‘Pfizer twierdzi, że oszustwo może mu ujść na sucho, jeśli tylko rząd wypisze mu czek, mimo że wiedział o oszustwie’ – powiedział adwokat Robert Barnes. Pfizer powołuje się na decyzję Sądu Najwyższego USA z 2016 roku, która rozszerzyła zakres zasady prawnej znanej jako ‘istotność’, i która doprowadziła do serii orzeczeń sądów federalnych, w których sprawy o oszustwo wniesione na mocy ustawy o fałszywych roszczeniach zostały oddalone. Zgodnie z interpretacją Sądu Najwyższego, jeśli rząd kontynuował płacenie kontrahentowi pomimo jego oszustwa, oszustwo nie było uznawane za „istotne” dla kontraktu.


W ramach próby wzmocnienia przepisów ustawy o fałszywych roszczeniach (False Claims Act) oraz wprowadzenia nowych zabezpieczeń przed tworzeniem na poziomie branżowym czarnych list osób zgłaszających nieprawidłowości w poszukiwaniu pracy, Kongres w lipcu 2021 roku wprowadził ustawę False Claims Amendments Act of 2021.


W grudniu 2021 roku Pfizer zatrudnił znanego lobbystę Hazena Marshalla oraz kancelarię prawną Williams & Jensen do lobbowania przeciwko ustawie. W wyniku tego od czasu kiedy ustawa została dodana do kalendarza legislacyjnego Senatu, Kongres nie podjął żadnych działań w sprawie False Claims Amendments Act. Na firmę Pfizer nałożono wcześniej wysokie grzywny w związku z ustawą o fałszywych roszczeniach. W ramach ugody z 2009 roku firma zapłaciła 2,3 miliarda dolarów grzywny – była to największa ugoda dotycząca oszustw w służbie zdrowia w historii Departamentu Sprawiedliwości USA – wynikająca z zarzutów dotyczących nielegalnego wprowadzania na rynek produktów niezatwierdzonych przez FDA.


‘Pfizer, jedna z najbardziej karanych firm farmaceutycznych na świecie, chce osłabić prawo, które nakłada na nią odpowiedzialność’ – powiedział Barnes, jeden z adwokatów Brook Jackson. Twierdzi też, że wynik sprawy Jackson przeciwko firmie Pfizer jest istotny nie tylko dla jego klienta, ale także dla amerykańskiego społeczeństwa: ‘Ta sprawa określi, czy Big Pharma może oszukiwać Amerykanów, stosując niebezpieczny lek, który szkodzi milionom ludzi, bez żadnych środków prawnych, ponieważ twierdzą, że rząd brał aktywny udział w tym oszustwie’.”


Zacytował Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.


https://dziennikzarazy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...