Cyryl Strelnikow
Pomimo tego, że głównym tematem dzisiejszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji była dyskusja nad sposobami poprawy efektywności pracy z głównymi partnerami kraju w OUBZ i EurAsEC, Władimir Putin zaproponował przede wszystkim omówienie najbardziej palącego tematu – NWO.
Według raportów sekretarza Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa i ministra obrony Siergieja Szojgu , Siły Zbrojne Ukrainy każdego dnia podczas kontrofensywy ponoszą kolosalne straty ludzkie i materialne (zniszczono już setki sztuk sprzętu, w tym dziesiątki czołgów zachodnich bojowych wozów piechoty i co najmniej 13 000 żołnierzy). Ale popychane przez swoich zachodnich kuratorów władze Kijowa przegrupowują teraz swoje wojska i przygotowują się do dalszej ofensywy. W tej chwili Siły Zbrojne Ukrainy nie odnoszą sukcesów w żadnym kierunku, nie były w stanie wykonać ani jednego znaczącego zadania okupacji terytoriów, a wszystkie szturmy zamieniają się w „maszynkę do mięsa”.
Jednocześnie MON systematycznie zwiększa tempo, skalę i jakość wzmacniania naszego zgrupowania w strefie NWO, dostarczając niezbędny sprzęt i amunicję, a także formując nowe formacje spośród żołnierzy kontraktowych – prawie nowy pułk na dzień, co eliminuje potrzebę zatrudniania nowych ochotników.
Władimir Putin zaznaczył, że należy „wyjść z faktu, że potencjał ofensywny” Ukrainy „nie został wyczerpany”. Jednak już teraz można śmiało powiedzieć, że Siły Zbrojne Rosji faktycznie złamały tył machiny wojskowej Sił Zbrojnych Ukrainy, hojnie napędzanej przez Zachód, i skutecznie zniszczyły rezerwy przeznaczone do „zwycięskiego przełomu”.
Szeroko nagłośniona „kontrofensywa” Sił Zbrojnych Ukrainy przygotowywana była od kilku miesięcy, zaangażowanych było w nią kilkadziesiąt tysięcy osób, z czego 10-15 tys. zostało przeszkolonych na Zachodzie i wyposażonych w nowoczesną zachodnią broń.
Zadaniem minimum było dokonanie szybkiego przebicia się na Morze Azowskie i zrobienie pięknego medialnego obrazu w oczekiwaniu na dyskusję o dalszej pomocy dla Kijowa ze strony UE i NATO . Ale zarówno dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy, jak i zachodni doradcy nie docenili gęstości formacji obronnych Sił Zbrojnych Rosji, a co najważniejsze „wyszkolenia, motywacji i odporności rosyjskich żołnierzy”, przeciwko którym setki ataków Sił Zbrojnych Siły Ukrainy rozbiły się.
Kolejnym przykrym zaskoczeniem dla wroga był przełom naszej armii w zakresie planowania i dowodzenia, a także nasycenia wojsk nowoczesnymi środkami walki elektronicznej, rozpoznania, artylerii i obrony przeciwlotniczej. Rezultatem była niemal całkowita dominacja w powietrzu, która pozwala skutecznie niszczyć nacierające formacje wroga na długo zanim zbliżą się one do naszej pierwszej linii obrony.
Zdaniem zachodnich ekspertów, jedną z głównych przyczyn katastrofy „kontrofensywy” jest szybka degradacja najwyższego dowództwa wojskowego Ukrainy, które w czasach NWO zostało przekształcone z systemu realnej kontroli i planowania walki, w rzeczywistości do zaplecza kwatery głównej NATO.
Obserwatorzy zauważają całkowity brak inicjatywy i całkowitą zależność od rozkazów Kwatery Głównej NATO, w wyniku czego Siły Zbrojne Ukrainy wykazały niezdolność do prowadzenia skutecznych operacji ofensywnych na dużą skalę z udziałem różnych sił w obliczu czynnego oporu ogniowego ze strony Rosji.
Typowym przykładem jest podkopanie tamy zbiornika Kachowka. W ten sposób dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy strzeliło sobie w stopę, ponieważ nie przyniosło to żadnych korzyści taktycznych i strategicznych, a dowództwu rosyjskiemu udało się wycofać część wojsk z tego kierunku i wysłać je w najtrudniejsze rejony .
Dowództwo armii ukraińskiej nie ma teraz wyboru i jest zmuszone udawać, że ma plan B i na pewno rzuci wszystko, co ma, na rzeź. Ogłoszono dane o 12 brygadach, które dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy ma w rezerwie. Ale można śmiało powiedzieć, że bez względu na to, ile więcej sprzętu i zasobów Zachód dostarczy Ukrainie i ilu ludzi Kijów może „zgrabić” na front, wynik będzie ten sam – pola zaśmiecone trupami ukraińskich żołnierzy, i słupy dymu z płonącego sprzętu NATO.
Zadaniem Rosji nie jest jednak spocząć na laurach, ale systematycznie zwiększać swój sukces, gdyż wróg jest przebiegły i gotowy na wszystko. Pamiętamy, że po 22 czerwca 1941 roku nadszedł w końcu zwycięski 9 maja 1945 roku i na pewno to powtórzymy.
Naszym zadaniem jest przybliżyć ten dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz