KUL
W związku z dwuznacznym stanowiskiem hierarchów kościelnych w sprawie rzezi wołyńskiej pojawia się pytanie: czym jest Kościół katolicki w Polsce i komu służy? Instytucja, która według endeków i innych “patriotów” jest nieodzownym elementem polskości, po raz kolejny daje dowód, że jest jej wrogiem. [Nie Kościół, a konkretni ludzie – admin]
I tak sobie skojarzyłem, że jest przecież w Polsce Katolicki Uniwersytet Lubelski, czyli KUL. I w pewnym sensie jest on częścią tego Kościoła. Może więc poznanie historii tej części ułatwi zrozumienie, czym jest całość. Informacje poniższe pochodzą z Wikipedii; (wytłuszczenia W.L.).
Universitas Lublinensis Ioannis Pauli II, skr. KUL, w latach 1918–1928 Uniwersytet Lubelski) – polski uniwersytet katolicki z siedzibą w Lublinie. Jest kościelną szkołą wyższą o pełnych prawach publicznych szkół wyższych. Najstarsza uczelnia Lublina i trzeci najstarszy funkcjonujący uniwersytet w Polsce.
Został założony 27 lipca 1918 roku jako Uniwersytet Lubelski z inicjatywy ówczesnego rektora Akademii Duchownej w Petersburgu (powstałej w 1842 roku) ks. Idziego Radziszewskiego. Po wyrażeniu zgody na utworzenie uniwersytetu przez konferencję biskupów polskich w Warszawie z udziałem Achillesa Ratti (późniejszego papieża Piusa XI), uruchomiono naukę na wydziałach: Teologicznym, Prawa Kanonicznego, Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych oraz Nauk Humanistycznych. Pierwszym rektorem KUL został Radziszewski, a większość kadry uczelni stanowili wykładowcy Akademii, której ówczesny Uniwersytet Lubelski stał się kontynuatorem.
Katolicki Uniwersytet Lubelski powstał z inicjatywy ks. Idziego Radziszewskiego, który zbierał fundusze na powstanie katolickiej uczelni w Polsce wśród Polonii w Petersburgu, w miejsce likwidowanej przez władze bolszewickie Akademii Duchownej w Petersburgu. Głównymi fundatorami byli przemysłowiec Karol Jaroszyński i inżynier Franciszek Skąpski.
Na miejsce dla takiej uczelni wybrano Lublin. W 1918 roku pomysł zyskał akceptację polskich biskupów oraz nuncjusza Stolicy Apostolskiej i 27 lipca 1918 roku decyzją Zjazdu Biskupów Królestwa Polskiego została powołana uczelnia pod nazwą Uniwersytet Lubelski. Księgozbiór Akademii Petersburskiej stał się zaczątkiem księgozbioru nowego Uniwersytetu. Jesienią 1918 roku Uniwersytet rozpoczął działalność. Początkowo korzystał z bazy lokalowej seminarium duchownego. Obejmował wtedy 4 wydziały: Teologiczny (otwarty w 1918), Prawa Kanonicznego, Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych oraz Nauk Humanistycznych.
W 1928 r. zmieniono nazwę uczelni na Katolicki Uniwersytet Lubelski. Przed II wojną światową KUL zdobywał uprawnienia państwowe oraz, mimo że miał status uczelni prywatnej, otrzymał prawo do dotacji państwowych. Otrzymał także własny gmach – był to budynek podominikański usytuowany przy Alejach Racławickich, blisko centrum miasta.
KUL była pierwszą wyższą uczelnią, która wznowiła działalność na skrawku wyzwolonej Polski. Już 2 sierpnia 1944 roku KUL uzyskał pozwolenie od nowych komunistycznych władz na wznowienie działalności, a 3 listopada 1944 roku podjęto zajęcia akademickie (na inauguracji roku szkolnego obecni byli m.in. przedstawiciele PKWN i oficjalny reprezentant ZSRR w Lublinie – Nikołaj Bułganin). Uczelnię udało się reaktywować dzięki inicjatywie ks. prof. Antoniego Słomkowskiego. Zaczęli tu wykładać profesorowie przesiedleni z Kresów Wschodnich, głównie z Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Początkowo nowe władze sprzyjały katolickiej uczelni, później jednak stała się ona celem ataków. Doszło do nacjonalizacji podstawowego źródła finansowania KUL, jakim był liczący 7 tys. ha majątek rolny Fundacji hr. Potulickich w Potulicach koło Nakła. W 1949 roku zabroniono przyjmowania nowych studentów na niektóre świeckie kierunki, pozbawiono funkcji rektora ks. Słomkowskiego – za to, że nie chciał zalegalizować na uczelni komórki młodzieżowej organizacji komunistycznej. Uniwersytet był stale inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa, utrudniano życie studentom i wykładowcom, cenzurowano publikacje uczelni.
Dopiero lata 90. XX wieku przyniosły poprawę sytuacji. Część pieniędzy KUL zaczął otrzymywać z budżetu państwa, zniesiono cenzurę, uczelnia zaczęła rozwijać bazę dydaktyczną. W 1991 r. KUL odzyskał Fundację Potulicką, a w 2003 r. założył grupę kapitałową CGFP sp. z o.o. mającą w swych zasobach ziemię o areale 5000 ha. Z danych księgowych wynika jakim majątkiem obraca cała grupa kapitałowa i jak duże finansowanie posiada KUL.
O Akademii Duchownej w Petersburgu Wikipedia tak pisze:
Cesarska Rzymskokatolicka Akademia Duchowna w Petersburgu (ros. Императорская римско-католическая духовная академия) – wyższa szkoła teologiczna istniejąca w latach 1842–1918 w Petersburgu.
W 1773 roku po kasacie zakonu jezuitów prowadzony przez nich w Wilnie Uniwersytet Wileński Stowarzyszenia Jezusowego Księstwa Litewskiego został przemianowany na Szkołę Główną Wielkiego Księstwa Litewskiego. 4 kwietnia 1803 roku na jego bazie powstał Imperatorski Uniwersytet Wileński. W 1833 roku z wydziału teologicznego tej uczelni po połączeniu z Głównym Seminarium Wileńskim utworzono Wileńską Rzymskokatolicką Akademię Duchowną. W 1842 roku przeniesiono ją do Petersburga. Po wizytacji uczelni 18 grudnia 1844 roku Mikołaj I zatwierdził statut uczelni i wydał rozporządzenie nadające jej nazwę Cesarskiej Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej. Gdy w 1847 roku podpisano konkordat pomiędzy Rosją a Stolicą Apostolską Akademia została podporządkowana arcybiskupowi mohylewskiemu. Po likwidacji w 1867 roku Warszawskiej Akademii Duchownej jej studentów przeniesiono do działającej w Petersburgu uczelni.
W lutym 1918 roku z inicjatywy Radziszewskiego w Piotrogrodzie Komitet Organizacyjny mający za zadanie zorganizowanie uniwersytetu katolickiego, a 23 października 1918 roku Edward Ropp metropolita mohylewski przekazał tworzącemu się Uniwersytetowi w Lublinie prawo piotrogrodzkiej Akademii do otwarcia wydziału teologicznego w roku akademickim 1918/19. Gdy w grudniu 1918 roku został otwarty Uniwersytet Lubelski w gronie jego wykładowców znaleźli się również profesorzy Akademii, a zaczątkiem biblioteki uniwersytetu były księgozbiory wykładowców zakupione przez Karola Jaroszyńskiego.
* * *
Mamy więc taką sytuację, że zakon jezuitów został skasowany w całej Europie, ale nie w Rosji i ta prawosławna Rosja, niby tak wroga katolicyzmowi, bardzo przychylnie odnosi się do jezuitów. Można więc powiedzieć, że korzenie KUL są jezuickie. Ciekawymi postaciami są też dwaj fundatorzy Karol Jaroszyński i Franciszek Skąpski.
Karol Jaroszyński, Karol Lucjan Jan Jaroszyński herbu własnego, ros. Карл Иосифович Ярошински, Charles Jaroszynski (ur. 13 grudnia 1878 w Kijowie, zm. 8 września 1929 w Warszawie) – polski przedsiębiorca, finansista i filantrop.
Syn Józefa Klemensa Jaroszyńskiego herbu własnego (1826–1885), właściciela rozległych dóbr, szeregu cukrowni na Podolu i banku w Kijowie, i Karoliny Borsza-Drzewieckiej herbu Nałęcz (ok. 1837–1921). Uczęszczał do Szkoły Męskiej Towarzystwa Popierania Szkoły Średniej oraz Pierwszego Gimnazjum Klasycznego w Kijowie (do 1896); absolwent wydziału handlowego Szkoły Realnej w Moskwie (Московское реальное училище) (1899). Finansista z polskiej rodziny szlacheckiej, zamieszkałej na Podolu w okolicach Winnicy. Właściciel dóbr Antopol, Krzyżopol, Wapniarka. Nazywany też rosyjskim Vanderbiltem. W 1909 r. powiększył swój majątek rozbijając bank w Casino de Monte-Carlo – wygrał wówczas w ruletkę w przeliczeniu 774 kg złota (1 mln rubli).
W marcu 1916 jego majątek oceniano na kwotę 26,1 mln rubli, 300 mln rub. w długach wekslowych oraz 950 mln rub. w złocie i nieruchomościach, łącznie 1 mld 276 mln rubli. Ostrożne szacując, byłoby to ponad 200 mld obecnych polskich zł. Można więc przyjąć, że był jednym z najbogatszych i wpływowych ludzi w Imperium Rosyjskim i najbogatszym Polakiem na przełomie XIX i XX wieku. Był wówczas największym właścicielem cukrowni w świecie, gdyż był właścicielem lub współwłaścicielem 53 cukrowni i rafinerii cukru m.in. w Gniewaniu, Czarnominie, Kordelewce, Tomaszpolu, Stepanówce, Woronowicy, Odessie, Mariańsku, Gorodiszczach, Tule, Czerkasach, Michajłowskim Chutorze, Woroneżu, Krupcu, Malowiskach, Makarińcu, Iwnii, Perewerziewce i Suprunówce; 12 banków.
Prowadził znaczącą działalność filantropijną. W 1917 nabył za 1 mln rubli dom senatora Połowcowa na potrzeby bursy dla polskich studentów przy Nab. Kriukowa 12 (Крюкова наб.к.) w Petersburgu (DS „Zgoda”). Wspierał utworzenie Uniwersytetu Lubelskiego. Był prezesem „Komitetu Organizacyjnego Uniwersytetu Katolickiego” i jednym z głównych (obok Franciszka Skąpskiego) fundatorów. Na jego powstanie wpłacił w latach 1918–1922 bardzo duże kwoty, a następnie wspierał go finansowo do końca życia.
Według wspomnień Jałowieckiego, w 1917 r. Jaroszyński miał mieć kontakty z bolszewikami (możliwe, że dzięki domniemanej przynależności do masonerii) i mógł z wyprzedzeniem wiedzieć o planowanym przez nich przewrocie. Podczas wojny domowej w Rosji był uczestnikiem tzw. „intrygi bankowej”, której celem było finansowe wsparcie sił antybolszewickich przez aliantów. 14 grudnia 1917 r. komisja śledcza Piotrogrodzkiej Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich wydała nakaz jego aresztowania. Ukrywał się przez pewien czas w mieście, w sierpniu 1918 r. wyjechał do Kijowa, a następnie do Odessy, skąd na wiosnę 1920 r. ewakuował się na pokładzie francuskiego torpedowca do Paryża, a po kilku miesiącach przeniósł się do Warszawy. Zamieszkał w pałacu Sobańskich.
Pełnił wówczas funkcje:
- doradcy finansowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego (1921–1922)
- dyrektora Banku Rosyjsko-Polskiego SA w Warszawie (1921–1923)
- prezesa Banku Zjednoczonych Przemysłowców SA w Warszawie
- prezesa Rady Banku Leśnego SA w Wilnie”.
W tym czasie był też głównym udziałowcem (56%) Banku Towarowego SA w Warszawie (1922). Jego działalność finansowa w Polsce nie powiodła się jednak i popadł w problemy finansowe. W 1923 r. wyjechał do Rzymu, w 1926 r. powrócił do Warszawy, zamieszkując w małym mieszkaniu przy ul. Smoczej 7. Po przekazaniu kolejnej darowizny na Katolicki Uniwersytet Lubelski w 1928 r. znalazł się w bardzo złej sytuacji materialnej.
Pod koniec życia cierpiał na problemy zdrowotne po zamachu na jego życie w Operze Paryskiej, gdzie ukłuto go zatrutą igłą, prawdopodobnie z powodu działalności antybolszewickiej.
Zmarł w szpitalu św. Ducha w Warszawie na dur brzuszny i został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w grobowcu rodzinnym przy reprezentacyjnej al. Katakumbowej (filar 44), jednak wkrótce ciało przeniesiono do grobu w odległym miejscu cmentarza (kw. 227, rz. 3, m. 23).
* * *
O drugim fundatorze, Franciszku Skąpskim, Wikipedia nie zamieściła odrębnej informacji, natomiast pisze o nim na swoim blogu Grzegorz Wysok. Grzegorz Piotr Wysok (http://grzegorzwysok.blogspot.com/2008/10/inynier-franciszek-skpski-fundator-i.html).
Inżynier Franciszek Skąpski – fundator i współorganizator KUL – był masonem. Poniżej treść tego artykułu:
Obserwując degrengoladę panującą od dłuższego czasu w murach lubelskiej uczelni – gdzie bez problemów wykładane są heretyckie doktryny nie mające nic wspólnego z katolicyzmem (np. teologia w ujęciu o. Hryniewicza – głoszącego nie istnienie piekła i tzw. powszechne zbawienie; “Kongresy chrześcijańskie” z udziałem rabinów i Moniki Olejnik itp.) warto przypomnieć postać współorganizatora i fundatora tej uczelni inżyniera Franciszka Skąpskiego (1881-1966) będącego wybitnym polskim masonem.
W skrócie można o nim powiedzieć co następuje. Był to niezwykle bogaty przedsiębiorca budowlany w przedrewolucyjnej Rosji, wydawca polskiej gazety codziennej “Dziennik Petersburski” ukazującej się w czasie I wojny światowej a wyrażającej dyskretnie poglądy obozu piłsudczykowskiego sprzyjającego Państwom Centralnym a wrogiego Aliantom i polskiemu obozowi narodowemu z Dmowskim na czele. Działał też w harcerstwie pełniąc po wybuchu rewolucji funkcję komendanta piotrogrodzkiej chorągwi i Towarzystwie Gimnastycznym “Sokół”. Jednocześnie był członkiem konspiracyjnego POW (Polska Organizacja Wojskowa) finansując z własnych środków jej działalność, a od 1917 sprawując funkcję komendanta na Rosję.
Jako zwolennik Piłsudskiego a jednocześnie osoba bardzo wpływowa Franciszek Skąpski odegrał decydującą rolę w obaleniu planu Narodowej Demokracji utworzenia w Rosji potężnej Armii Polskiej stojącej w obozie antyniemieckim gdy po obaleniu caratu pojawiła się realnie taka możliwość.
To, że masonem był polityk związany z Piłsudskim, niszczyciel armii polskiej, zwolennik Niemiec i Austrii nie dziwi. Ale Franciszek Skąpski był też… współfundatorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i w latach 1918-1922 jego Kuratorem. Jakie były powody, że mason a w latach późniejszych również zwolennik i propagator hinduistycznej i okultystycznej nauki, wyznawca filozofii Bo Yn Ra, Hatha i Radża Jogi itp., członek loży Ebdar – Tempel zu Brunn, jawny odstępca od kościoła, tłumacz i wydawca dzieł z zakresu wiedzy tajemnej – przeznaczył znaczne kwoty pieniężne (podobno 1 mln rubli w złocie) na KUL?
Sam inżynier Skąpski w swoim spisanym w 1958 życiorysie nie tłumaczy jasno swych motywów, podkreśla jedynie swój kryzys religijny spowodowany jakoby politycznymi sugestiami spowiednika, z którymi się nie zgadzał i co odwiodło go od kościoła.
Nie można formułować zbyt kategorycznych sądów jednak przynajmniej jako hipotezę można przyjąć, że mogła tu wchodzić w grę długoplanowa polityka masonerii zmierzająca do zdobycia wpływu na Kościół poprzez próby zbudowania instytucji, która formować będzie inteligencje katolicką i księży w duchu dla masonerii pożądanym. Urabiać kadry, rozmiękczać ortodoksyjność nauczania, propagować miły wolnomularzom “katolicyzm postępowy” tak aby uniwersytet z założenia katolicki stał się źródłem fermentu i zamieszania – czego złowrogie skutki niestety obserwujemy nie od dziś.
W liście F. Skąpskiego do księdza rektora Idziego Radziszewskiego z 30.08.1918 roku znalazłem ciekawy i znamienny fragment: “Lublin przyjął z entuzjazmem wieść o uniwerku, ale koniecznie uniwerku katolickim, żeby Żydów nie przyjmować, ale ja się temu wedle możności opieram”. To też jest jakaś wskazówka!
* * *
Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia ten fragment: „W 1991 r. KUL odzyskał Fundację Potulicką, a w 2003 r. założył grupę kapitałową CGFP sp. z o.o. mającą w swych zasobach ziemię o areale 5000 ha.” Stanisław Didier w swojej książce Rola neofitów w dziejach Polski (1934) w rozdziale Okres pozytywizmu pisze:
Przywódcy żydostwa polskiego nie zniechęcili się wstrętami czynionymi wychrztom przez światlejszą część naszego społeczeństwa. Rzucono hasło małżeństw mieszanych. Wynaleziono wielu zubożałych arystokratów pragnących pozłocić swe herby. W krótkim czasie przedstawiciele najstarszej arystokracji polskiej weszli w związki rodzinne z potomkami frankistów, a także z neofitami. Wołowscy, Łascy, Epsteinowie, Kronenbergowie, Blochowie, Rotwandowie, Reichmanowie, Halpertowie, Goldfederowie koligacą się z Woronieckimi, Rzyszczewskimi, Potulickimi, Lasockimi, Ilińskimi, Skarbkami, Morsztynami, Wielopolskimi, Kościelskimi, Jundziłłami, Wodzyńskimi, Hołyńskimi, Poklewskimi i in.
* * *
Z przedstawionych powyżej informacji wynika, że KUL miał dwóch fundatorów. Jeden z nich był Żydem, a drugi masonem. Można więc powiedzieć, że jest to żydowski uniwersytet, a jego kadrę w dużej części stanowią Żydzi. I to oni decydują o linii programowej tej uczelni.
Z drugiej strony, jeśli zastanowić się tak ogólnie nad Kościołem katolickim jako instytucją, to jest raczej niemożliwe, by nie była ona żydowskim wynalazkiem i nie pozostawała pod ich kontrolą [i pewnie dlatego jest tak przez żydów prześladowany? – admin]. Kościół dysponuje danymi dotyczącymi aktów chrztu. W jego archiwach znajdują się również akty chrztu Żydów od najdawniejszych czasów. To bardzo wrażliwe dane, które mogłyby być wykorzystane na różne sposoby. Na to zapewne nie pozwoliliby oni. A skoro tak , to hierarchowie Kościoła katolickiego muszą tak postępować, jak tego chcą Żydzi. Inna sprawa, że część z tych hierarchów to Żydzi, a im wyżej w hierarchii, tym ich więcej. I stąd takie ich zachowanie w sprawie rzezi wołyńskiej.
Wiesław Liźniewicz
https://bb-i.blog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz