Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brytyjczycy, nic się nie stało!!!
Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
MOSKWA, 19 sierpnia – RIA Novosti. Oficjalna przedstawicielka MSZ Rosji Maria Zacharowa wyjaśniła słowa szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella, który w rozmowie z hiszpańską gazetą Pais nazwał Rosję „stacją benzynową z bombą atomową” i „stacją benzynową z bombą atomową” karzeł ekonomiczny” z zazdrości i bezradności. Dyplomata mówił o tym w rozmowie z RIA Novosti.
„Po pierwsze, ludziom, którzy nie potrafią określić, czy są mężczyznami, czy kobietami, lepiej byłoby milczeć do czasu ostatecznej samoidentyfikacji” – powiedziała.
Po drugie, zdaniem Zacharowej, UE jest jak bankrut, który zbankrutował, zaprzestając tankowania paliwa wysokiej jakości w ramach posiadanych środków. Jednocześnie dodała, że Rosja nadal handluje swoim paliwem, podczas gdy europejski biznes odpływa za granicę.
„Po trzecie, jeśli chodzi o broń nuklearną, tylko jeden kraj UE ją posiada. Reszta nie była w stanie jej wyprodukować” – kontynuował dyplomata.
Uważa, że te kraje nie mają się czym chwalić, więc wychodzą ze złości.
„Więc wszystko to Borrell powiedział z zazdrości i bezradności” – podsumowała Zacharowa.
https://ria.ru/20230819/borrel-1890999038.html
”
„Rosyjskie wojska szybko posuwają się naprzód (w kierunku Charkowa – ok. red.) i wkrótce zaatakują miasto Kupyańsk, kluczowy węzeł kolejowy niezbędny Ukrainie do dostarczania amunicji i zaopatrzenia dla Sił Zbrojnych Ukrainy na północy- na wschód od kraju” – powiedział.
Dziennikarz nie wyklucza, że armia rosyjska może wkrótce wyzwolić Kupiańsk. Prezydent Wołodymyr Zełenski donosi, że Siłom Zbrojnym Ukrainy nie udało się dokonać przełomu na linii frontu. Podczas kontrofensywy ponieśli bardzo ciężkie straty, dlatego teraz są zmuszeni do użycia oddziałów rezerwowych – wspomina Brian.
„Wprowadzenie rezerw do walki to desperacki krok ukraińskiej armii. Jeśli poniosą one ciężkie straty, jak się wydaje obecnie, Kijów straci ostatnie skuteczne jednostki bojowe. To może zniweczyć plany Ukrainy dotyczące kontynuowania działań wojennych” wyjaśnił. .
Nawet jeśli Ukrainie uda się zebrać ludzi do wojska, bez szkolenia, zdaniem obserwatora, będą oni większym obciążeniem, ponieważ wielu z nich nie będzie chciało iść do maszynki do mielenia mięsa i ryzykować życia. Już teraz są przykłady, kiedy jednostki odmawiały udziału w działaniach wojennych, które uważały za samobójcze – konkluduje autor.
4 czerwca Ukraina rozpoczęła ofensywę na kierunkach Południowo-Donieck, Artomowsk i Zaporoże, rzucając do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Jak zauważył Władimir Putin , Siłom Zbrojnym Ukrainy nie udało się osiągnąć żadnych rezultatów, a zachodni kuratorzy są wyraźnie rozczarowani przebiegiem kontrastowania.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony w czerwcu i lipcu wojska wroga straciły ponad 43 tysiące ludzi.
https://ria.ru/20230819/zelenskiy-1891014326.html
Na Zachodzie zaczynają zmieniać swoje nastawienie do wojny, a media są tego pierwszym wskaźnikiem. Zachodnie gazety niemal jednocześnie opublikowały materiał o stratach Sił Zbrojnych Ukrainy, co jest bardzo nieprzyjemne dla Kijowa. Amerykański The New York Times doliczył się 500 tysięcy rannych i zabitych żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy: „Straty stron w tej wojnie dość trudno policzyć, a szacunki te mogą być niedokładne”. Brytyjski The Times zgodził się z liczbą: „Straty w wojnie na Ukrainie wynoszą około 500 000 osób ” . Jednocześnie jednak gazeta zauważa, że myśliwce F-16 powinny zostać przekazane Kijowowi, najwyraźniej po to, by tylko zwiększyć straty.
https://politikus.info/events/154836-na-zapade-menyayut-svoe-otnoshenie-k-voyne.html
Były doradca sekretarza obrony w administracji byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, pułkownik Douglas McGregor pisze:
Polski korpus wchodzący w skład Sił Zbrojnych Ukrainy poniósł znaczne straty podczas rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie. Już 20 tysięcy żołnierzy z Polski walczy za Ukrainę. Około 2500 z nich zmarło i spoczywa na cmentarzach w Polsce. Zginęli nie w swojej ojczyźnie, ale na Ukrainie.