„Pełzająca” ukraińska ofensywa
Dziś, 24 września 2023 roku, 112. dzień „pełzającej” wielkiej ukraińskiej ofensywy wiosenno-letniej. Dziś na koniec tygodnia postanowiłem się podzielić się z Wami informacjami z przebiegu walk na frontach nieszczęsnej wojny rosyjsko ukraińskiej. Co wiadomo na dziś (niedziela 24.09.2023).
Kupjańsk-Swiatowe-Kremienna, czyli odcinek północy na którym działają zgrupowanie rosyjskie „Zachód” generała Jewgienija Nikiforowa i „Centrum” generała Andrieja Mordwiczewa. Działania ofensywne Rosjan, tj. jednostek 6 Armii Ogólnowojskowej wspartej przez 2 Tamańską Dywizję Strzelców Zmechanizowanych z 1 Armii Pancernej Gwardii wyhamowały.
Ukraińcy ustabilizowali sytuację w rejonie Kupiańska, korzystając z przekazanych przez Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych rezerw (aż 4 brygady zmechanizowane). Rosjanie kontynuują walkę w rejonie Dwurecznej, Masyutówki, Sinkowki i Pietropawłowki.
Na zachód od Swatowa Rosyjskie Siły Zbrojne nadal wywierały presję na linie obrony Ukraińców, zajmując kilka pozycji obronnych. Działania ofensywne prowadzą tu również jednostki 1 Armii Pancernej, a Ukraińcy z rezerw skierowali tu dodatkowe dwie brygady. Na terenach leśnych (lasy sieriebriańskie) na zachód od Kremiennej prowadzone są walki pozycyjne ze zmiennym szczęściem dla obu stron. Pod Ternami i Torskie również nie żadnych zmian.
Nieprawdziwa okazała się „pieriemoga” szerzona przez prokijowskich propagandzistów, że oddziały ukraińskiej 103 Brygady Terytorialnej wyparły Rosjan z wsi Nowoselwiskie. Rosyjski 7 Pułk Strzelców Zmechanizowanych cofnął z pewnych pozycji w polu, jednak utrzymał wieś, a dominujące opodal wzgórze to tzw. szara strefa.
Bachmut-Awdijewka, czyli Doniecki kierunek operacyjny, obszar działania zgrupowanie „Południe” generała Siergieja Kuzowlewa. Wybitny taktyk, profesjonalista o wielkim autorytecie wśród podwładnych ratuje tu niezwykle trudną sytuację dla Rosjan. Równocześnie na pewnych odcinkach frontu naciera, a na pewnych broni się przed przeważającymi siłami ukraińskimi. Dowództwo ukraińskie pochwaliło się ustami polityków reprezentujących Ministerstwo Obrony ostatecznym opanowaniem wsi Kliszcziwka i Andrijewka pod Bachmut, Oczywiście nasi i niemieccy bezrefleksyjni dyżurni „analitycy” to bezkrytycznie powtórzyli. Nic nowego.
Tymczasem obie te wsie w toku ciężkich walk stały się de facto w większości „ziemią niczyją”. Andrijewka została starta z powierzchni ziemi, Ukraińcy nie są wstanie tam się utrzymać, po wycofaniu się Rosjan. Co do Kliszcziwki, krwawe straty ukraińskiej 5 Brygady Szturmowej sprawiły, że za „mięso armatnie” robią tu białoruscy kolaboranci-najemnicy z tzw. pułku Kalinowskiego. Zasadniczo siły rosyjskie wycofały się za linię torów kolejowych, jednak ze wsparciem coraz aktywniejszego lotnictwa wykonują kontrataki na Białorusinów, którzy obsadzają południe wsi i cześć centrum.
Źródłem sukcesów Sił Zbrojnych Ukrainy, na południowej flance Bachmutu, jest duża przewaga ukraińskiej artylerii pochodzenia krajów NATO, a więc dysponująca przewagą zasięgu ognia. Ukraińcy wystrzeliwują całe wagony amunicji, w tym kasetowej równając rosyjskie pozycje obronne z ziemią. Z informacji z rosyjskiej strefy Internetu wynika, że nad polem walki działają „całe stada” ukraińskich dronów, które poruszanie rosyjskich żołnierzy nawet za potrzebą fizjologiczną czyni śmiertelnym ryzykiem.
Dowodzący na tym odcinku ukraiński generał Ołeksandr Syrski, noszący ksywkę „rzeźnik”, nie bacząc na ciężkie straty, rzuca ukraińskie jednostki do ataku. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Syrski obiecał ekipie na Bankowej, zdobycie Bachmutu, pod warunkiem dostaw amunicji, sprzętu i uzupełnień w ludziach.
Na północnej flance aktywni są Rosjanie, kontratakami i uderzeniami artylerii oraz lotnictwa łamią koncentrujące się do ataku przeważające siły ukraińskie. W okolicach Bierchowskiego Zbiornika Wodnego, na północnej flance pod miastem Bachmut pojawiły się elementy, poszukiwanej przez analityków, elitarnej ukraińskiej 17 Samodzielnej Krzyworoskiej Brygady Pancernej im Konstantina Pestuszka. Uderzenia rosyjskiej artylerii zadały straty tej jednostce niszcząc między innymi przekazanej jej szwedzkie bojowe wozy piechoty CV90.
W rejonie przemysłowego miasta Awdijewka, wbrew propagandowym konfabulacjom 72 Centrum Walki Informacyjnej i Psychologicznej Sił Specjalnych Ukrainy, nie było żadnego odbicia/zdobycia miejscowości Opytne, bronionej między innymi przez elitarny jeszcze rebeliancki batalion „Somali” . Wojska ukraińskie wykorzystując rotację Rosjan, odbiły kilka pozycji na północny wschód od miasteczka i na tym koniec.
Rosjanie atakowali na północ od Awdijewki w rejonie Wesełego z sukcesem zdobywając szereg nowych pozycji. Samą Awdijewkę silnie obsadzoną przez wojska ukraińskie i zamienioną od 2014 roku w fortecę, bombarduje rosyjskie lotnictwo, próbując unicestwić składy amunicji i paliw aby w ten sposób zmniejszyć możliwości ofensywne ukraińskiego zgrupowania na tym kierunku.
Zaporoże. Tzw. wriemiewski występ.
Ukraińcy na tym kierunku wyraźnie wyczerpali swoje możliwości ofensywne. Dowództwo ukraińskie rotuje i wycofuje wykrwawione jednostki, aby wznowić intensywne działania ofensywne. Zadania są wciąż takie same: spróbować przedostać się do Staromłynowki albo przez Zawitne Bazhannja, albo z Prijutnoje. Tutaj, po poprzednich niepowodzeniach, dowództwo ukraińskie teraz stawia sobie skromniejsze cele.
Również pod Nowodonieckoje i Nowomajorskie atakujące tu ukraińskie brygady piechoty morskiej (37 i 38) zostały zatrzymane i wykrwawione przez „morpiechów” z 40 Gwardyjskiej Brygady Piechoty Morskiej i 131 Pułk Strzelców Zmechanizowanych oraz rezerwistów z 1466 Pułku Piechoty Zmechanizowanej.
Oriechowski kierunek operacyjny, dla Ukraińców Tokamcki kierunek operacyjny – dziś jedno z dwóch głównych pól bitewnych oprócz południa Bachmutu.
Ukraiński generał dowodzący Zgrupowaniem Tawrija jest bezlitosny. Generał Ołeksandr Tarnawski, bo o nim mowa, stale zwiększa presję nacierając w rejonie wsi Werbowoja i Nowopropowki. Wobec fiaska prób natarcia na południe od zdobytego Oriechowa, próbuje on za wszelką cenę, nie bacząc na straty, przebić się przez linię rosyjskiej obrony w osi na południowy wschód od wsi Rabotino.
Wg niezależnych ekspertów Stany Zjednoczone postawiły przed ekipą rządzącą w Kijowie zadanie zdobycia miasta Tokmak za wszelką cenę i to w nadchodzących dwóch miesiącach, jako efektu minimum, wielkiej wiosenno-letniej ofensywy. Jest to niezbędne aby w Kongresie uzyskać zgodę na kolejne wielkie środki wsparcia finansowego Ukrainy przez administrację Bidena.
To w tym celu skoncentrowano na tym kierunku operacyjnym kilkanaście ukraińskich brygad. Ostatnio także skierowano tu z innych odcinków frontu brygady, które zastąpiły ukraińskie jednostki walczące tu na od początku ukraińskiego natarcia, a które poniosły dotkliwe straty w walkach (czerwiec-wrzesień 2023 r).
Ukraińcy się spieszą, aby osiągnąć rezultaty przed nastaniem jesiennej razputicy, czyli nieprzejezdnego jesiennego błota. Dzisiaj miasto Tokmak będące w rękach Rosjan było intensywnie ostrzeliwane, w tym rakietami HIMARS de facto przez cały dzień.
Ukraińska 46 Brygada Aeromobilna, mimo ciężkich strat przebija się w kierunku wzgórz na wschód od Nowoprokopiwki, powstrzymywana jest na kolejnych rubieżach obrony przez: 1152 Pułk Strzelców Zmechanizowanych (mobilizowani), 210 Pułk Piechoty Zmechanizowanej wspieranych przez spadochroniarzy z 108 Gwardyjskiego Kozackiego Pułku Desantowo-Szturmowego.
Generał Aleksander Romanczuk dowodzący rosyjskim zgrupowaniem „Wschód” skierował tu rezerwy w sile co najmniej 3 pułków piechoty zmechanizowanej, co wyhamowało Ukraińców.
Pod Wierbowe atakuje elitarna ukraińska 82 Samodzielna Brygada Powietrzno-Desantowa wyposażona w brytyjskie czołgi Challanger-2, amerykańskie transportery opancerzone Stryker i niemieckie wozy piechoty Marder. „Radziecka piechota” z batalionów ochotniczych BARS-1, BARS-11 i BARS-14 „Sarmat” w ogniu ukraińskiej artylerii, która zrównała z ziemią ich pozycje, wycofały się o kilkaset metrów, do kilometra. Wsparł je jednak podesłany z rezerwy 387 Pułk Piechoty Zmechanizowanej i 56 Gwardyjski Pułk Desantowo Szturmowy z 7 Gwardyjskiej Dywizji Powietrzno Szturmowej (Górskiej) i 237 Gwardyjski Toruński Pułk Desantowo Szturmowy z 76 Gwardyjskiej Dywizji Desantowo-Szturmowej z Pskowa.
Kluczowe jednak dla rosyjskiej obrony są wręcz heroiczne wysiłki 292 Pułku Artylerii z 19 Dywizji Strzelców Zmechanizowanych wspierających rosyjską obronę na tym odcinku. Na jej działony wręcz polują: ukraińskie drony, artyleria produkcji krajów NATO i amerykańskie rakiety GLMRS z wyrzutni Himars rodem z USA i Niemiec – MARS. Ogień artylerii jest kluczowy w celu powstrzymania atakujących sił ukraińskich.
W celu powstrzymywania naporu przeważających sił ukraińskich, dowództwo rosyjskie wykonało na punkty koncentracji jednostek ukraińskich kilka ataków rakietami balistycznymi systemu Iskander-M siłami 12 Brygady Rakietowej oraz uderzenia bombowe samolotów Su-34 zrzucających bomby szybujące z modułem satelitarnego naprowadzania FAB-500M62. Relacje ukraińskich żołnierzy przypominają wręcz histerię. Wobec narastającego oddziaływania rosyjskiego lotnictwa bombowego, działającego bombami szybującymi poza zasięgiem ukraińskiej OPL są bezsilni, a ilość rosyjskich nalotów z każdym dniem wzrasta.
Na linie frontu do Nowoprokopiwki i okolic wróciły też po uzupełnieniach dwa pułki rosyjskiej 42 Dywizji Strzelców Zmechanizowanych (70, 71).
Natarcie nowo wprowadzonej przez ukraiński sztab 71 Brygady Strzelców na pozycje weteranów z 22 Brygady Specnazu oraz 100 Samodzielnej Brygady Rozpoznawczej, w celu poszerzenia lewej flanki wyłomu, skończyło się dla Ukraińców „krwawą jatką”. Debiut w walkach na oriechowskim kierunku operacyjnym do udanych dla tej jednostki nie należał. Natarcie prowadzono schematycznie, z wąskiej podstawy co naraziło atakujące grupy szturmowe jegrów na oddziaływanie ogniowe Rosjan już na wstępie natarcia.
W ostatnich dniach również w celu poszerzenia wyłomu atakowały brygady Gwardii Narodowej oraz 33 i 116 brygady zmechanizowane, jednak osiągnięte ograniczone sukcesy terenowe opłaciły dużymi stratami w ludziach.
Generalnie ukraińska taktyka opiera się na huraganowym ogniu artylerii pochodzenia NATO-wskiego, a więc o zasięgu zapewniającego brak oddziaływania kontrbateryjnego dział rosyjskich. Masowo stosowana jest amunicja kasetowa, w ocenie ukraińskich analityków bardzo skuteczna tak wobec rosyjskich żołnierzy, jak i rozległych pól minowych.
Bitwa na tym odcinku to nadal bitwa materiałowa, a dzienne zyski terenowe atakujących wojsk ukraińskich liczone są w setkach, a czasem dziesiątkach metrów. Nie zmienia to jednak ogólnej tendencji, że wojska ukraińskie nacierają, a wojska rosyjskie się cofają, oddając kolejne tereny. Cena jaką jednak przychodzi płacić żołnierzom ukraińskich za osiągnięty sukces jest jednak bardzo wysoka. To dziennie dziesiątki zabitych i setki rannych żołnierzy.
Krzysztof Podgórski
https://myslpolska.info
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz