Rocznica śmierci Aleksandra I Romanowa

Portret Aleksandra I Romanowa namalowany przez George’a Dawe’a w 1824 roku
198 lat temu, 1 XII 1825 roku, zmarł Aleksander I Romanow – car Rosji i… król Polski. Jego śmierć była jednym z najsmutniejszych wydarzeń w XIX-wiecznej historii Polski.
Te zdanie mogą być zaskakujące, a na pewno są w Polsce bardzo niepoprawne historycznie. Spójrzmy jednak na to, kim był ów monarcha.
Urodził się 23 XII 1777 roku. Był najstarszym synem Pawła I Romanowa (cara Rosji w l. 1796–1801), miał 6 sióstr i 3 braci (z których najważniejszymi, i o których jeszcze będzie mowa, byli Konstanty oraz Mikołaj). Na tron wstąpił w 1801 roku, w dość paskudnych okolicznościach – po tym, jak Paweł I został zamordowany w wyniku spisku (w który Aleksander najprawdopodobniej był zaangażowany).
Był jednak wykształcony, a jako władca, bardziej przypominał zachodnich królów niż wschodnich despotów. Mocno zliberalizował system, zarówno pod względem politycznym, jak i społecznym. Ponadto, za jego panowania, Imperium Rosyjskie odniosło sukcesy na arenie międzynarodowej. Rosjanie opanowali nowe terytoria na Kaukazie, Besarabię, oraz Finlandię. Jednak te tereny zostały odebrane dość słabym państwom. Natomiast jednocześnie w Europie pojawiło się znacznie większe wyzwanie dla Rosji – napoleońska Francja.
Początkowo Imperium Rosyjskie przystąpiło do koalicji antyfrancuskiej, ale w 1807 roku zawarło z Francją traktat pokojowy („Pokój w Tylży”). Dla Francji główną przeciwniczką była Wielka Brytania, a francuski cesarz, Napoleon I Bonaparte, chciał pokonać Anglików poprzez blokadę kontynentalną – odcięcie ich od dostaw towarów z kontynentu europejskiego.
Na mocy traktatu, Rosja przystąpiła do niej. Jednak stosunki z Francją szybko zaczęły się psuć. Z jednej strony, obydwaj monarchowie nie ufali sobie nawzajem. Z drugiej, naciski brytyjskie sprawiły, że Rosjanie zaczęli wycofywać się z blokady kontynentalnej.
W efekcie, w 1812 roku Francja zaatakowała Rosję. Jednak Francuzi i ich sojusznicy ponieśli klęskę i jeszcze w tym samym roku musieli wycofać się na zachód. Napoleon został pokonany i obalony po bitwie pod Lipskiem w 1813 roku. W marcu 1814 roku Rosjanie weszli do Paryża, Aleksander I mógł triumfować.
Co te wydarzenia oznaczały dla sprawy polskiej? Bardzo dużo. Od 1795 roku nie było państwa polskiego, ziemie polsko-litewskiej Rzeczypospolitej zostały podzielone między Rosję, Austrię oraz Prusy. W 1807 roku, na mocy traktatu w Tylży, z części ziem zaboru pruskiego, powstało Księstwo Warszawskie – państwo zależne od Francji, ale będące organizmem, w którym Polacy mogli w pewnym stopniu rządzić. W 1809 roku jego tereny zostały powiększone o część zaboru austriackiego.
Armia Księstwa wzięła udział w kampanii przeciwko Rosji w 1812 roku. A po pokonaniu Napoleona i po konferencji pokojowej po wojnach napoleońskich („kongres wiedeński”), niemal całe terytorium Księstwa Warszawskiego przypadło Imperium Rosyjskiemu.
W wyniku rozbiorów, Rosji przypadła około połowa ziem Rzeczypospolitej. Opanowanie niemal całego Księstwa Warszawskiego sprawiło, że Rosjanie panowali nad jeszcze większą częścią byłego państwa polskiego, ale też nad najważniejszą – nad regionem z Warszawą.
Sprawa polska była głównie w rękach Aleksandra. Car zdecydował o utworzeniu państwa polskiego, które byłoby połączone z Imperium Rosyjskim. Tak powstało Królestwo Polskie – kolejna namiastka polskiej państwowości, w której Polacy mieli pewne swobody (i to większe niż te, którymi cieszyła się ludność Rosji).
Aleksander I Romanow był dość przyjaźnie nastawiony do Polaków. Przyjaźnił się z Adamem Jerzym Czartoryskim, którego nawet uczynił ministrem spraw zagranicznych Rosji (l. 1804-1806). Choć przywrócenie przedrozbiorowej Rzeczypospolitej było nierealne, to car szanował odrębność narodową Polaków.
Utworzenie Królestwa Polskiego było dowodem na jego sympatycznie nastawienie do sprawy polskiej.
Na temat Królestwa Polskiego pisałem w czerwcu (link podam w komentarzach). Teraz jedynie w największym skrócie opiszę, czym się charakteryzowało. Było państwem będącym w unii personalnej z Imperium Rosyjskim. Car Rosji był jednocześnie królem Polski. Królestwo miało własny sejm, rząd, wojsko, walutę; natomiast język polski był językiem urzędowym. Jeszcze w 1815 roku otrzymało własną konstytucję, dość liberalną jak na owe czasy (dla porównania, w Imperium Rosyjskim konstytucję ustanowiono dopiero w 1906 roku).
Z drugiej strony, Królestwo Polskie nie było w pełni wolnym państwem polskim. Jego głową był car rosyjski, reprezentowany przez namiestnika. Również armią dowodził Rosjanin – brat Aleksandra I, książę Konstanty. Stał się znany z zachowania, które doprowadzało polskich oficerów do samobójstwa.
Mimo wszystko, Królestwu Polskiemu było najbliżej do wolnego państwa polskiego. Pomimo zależności od Rosji, pierwsze 10 lat jego trwania, okres za życia Aleksandra I, był okresem, w którym sytuacja ludności polskiej na tych ziemiach była najlepsza w czasach zaborów.
W polskiej świadomości utarło się, że „dobrym zaborcą” był Austriak. Po 1867, kiedy Galicji nadano autonomię, faktycznie Austriacy dawali najwięcej swobód narodowościowych. Ale w l. 1815-1825 sytuacja ludności polskiej w Królestwie Polskim była jeszcze lepsza niż pod austriackim zaborem po 1867 roku. W tym była duża zasługa cara Aleksandra I Romanowa.
Monarcha zmarł 1 XII 1825 roku. Jako że nie miał potomstwa, jego następcą powinien zostać Konstanty, który był drugim w kolejności synem Pawła I. Ale książę kilka lat wcześniej zrzekł się prawa do rosyjskiego tronu na rzecz młodszego brata, Mikołaja.
Tron faktycznie objął Mikołaj, jednak część rosyjskich elit jeszcze w grudniu 1825 wznieciła powstanie w obronie dziedziczenia tronu przez Konstantego. Od terminu powstania, buntownicy zostali nazwani „dekabrystami” (w języku rosyjskim „grudzień” czyta się [diekabr]). Bunt został szybko stłumiony, a nowy car, Mikołaj I, w kolejnych latach zawrócił Rosję z drogi ku liberalizacji, drogi obranej przez Aleksandra.
Nie ominęło to ziem polskich. Druga połowa l. 1820. była okresem, kiedy wolności polityczno-społeczne były coraz bardziej ograniczane (choć kwestią dyskusyjną jest to, jak duży wpływ na to miały same władze Królestwa Polskiego). W efekcie, pojawiały się kolejne organizacje konspiracyjne dążące do konfrontacji z zaborcą. Jeden ze spisków, założony przez wojskowych pod dowództwem Piotra Wysockiego, w 1830 roku wywołał powstanie listopadowe, które doprowadziło do upadku sprawy polskiej i do odebrania Królestwu Polskiemu wolności.
Dla wielu Polek i Polaków nie do pomyślenia jest wychwalanie któregokolwiek cara rosyjskiego. Faktem jest, że historia stosunków polsko-rosyjskich (nawet jeśli podepniemy pod nie stosunki ze Związkiem Radzieckim) były głównie okresem wrogości i zależności Rosji nad Polską. Uczciwość historyczna każe jednak stwierdzić, że nie zawsze tak było. Dodatkowo, jestem zdania, że uczciwość patriotyczna każe upamiętniać i wychwalać tych, którzy sprzyjali sprawie polskiej.
Choć Aleksander I Romanow nie odtworzył przedrozbiorowej Rzeczypospolitej, to tworząc Królestwo Polskie i nadając jemu liberalny ustrój zrobił sporo dla polskiej sprawy. Nie mam wątpliwości, że był najbardziej sprzyjającym Polsce carem Imperium Rosyjskiego. Dlatego jego śmierć uważam za jedno z najsmutniejszych wydarzeń w XIX-wiecznej historii Polski.
Marek Wawrzyszko
Za Facebook (Klub Myśli Polskiej)
https://www.facebook.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz