poniedziałek, 15 stycznia 2024

Piłsudski a polskość

 

Piłsudski a polskość


Po notkach tyczących stosunku Dmowskiego do polskości – trzeba też określić stanowisko Piłsudskiego w tej dziedzinie.

O ile pozycja Dmowskiego w procesie odradzania polskości jest niezaprzeczalna, to takiej jednoznaczności brak w odniesieniu do Piłsudskiego.

Na pewno wychowywał się w tradycji polskiego dworu szlacheckiego, ale nie tyle przywiązanie do polskości ważyło na jego poglądach czasu młodości, a raczej nienawiść do caratu wynikająca w znacznym stopniu z racji skazania go na zesłanie na Syberię.

Podjęta działalność konspiracyjna skierowana przeciwko caratowi w środowisku polskim ciążyła ku rozwiązaniom socjalistycznym, gdzie polskość nie była zasadniczym kierunkiem działalności. Ten ruch dopiero się tworzył i oddzielał od ruchu narodowego. To w tym czasie powstały różnice koncepcyjne między Dmowskim i Piłsudskim.

Różnice o tyle pogłębiające się, że w szeregach PPS działało wielu ludzi pochodzenia żydowskiego, dla których niepodległość Polski nie miała znaczenia.

Należy zauważyć, że ruch konspiracyjny sukcesywnie dzielił się na różne, coraz bardziej zideologizowane struktury od akceptujących istniejący porządek społeczny, a jedynie dążących do zmiany władzy (narodowcy), przez również odrzucających władzę cara , ale dążących do zmiany struktur społecznych ugrupowań patriotycznych, po koncentrujących się na przemianach rewolucyjnych społeczeństwa, aż do ruchu syjonistycznego i to o różnej skali radykalizmu.

W tym galimatiasie ideowym Piłsudski znalazł się w nurcie socjalistycznym bazującym na polskości i dążącym do polskiej niepodległości. Można powiedzieć, że w miarę przemian na scenie światowej stawał się mniej radykalnym społecznie, a jego aktywność ukierunkowana była na metodę odzyskania niepodległości, gdzie uważał, że należy samodzielnie ją odzyskać budując po temu siłę militarną.

Ta pozycja pozwoliła na utrzymanie więzi – kontaktu ze środowiskiem narodowym mimo istotnych różnic ideowych.

Efektem tej sytuacji była możliwość współpracy tych ugrupowań w czasie, gdy po upadku wszystkich trzech zaborców pojawiła się możliwość odzyskania niepodległości. Jednak samo ogłoszenie niepodległości byłoby pustą deklaracją, gdyby nie było sił zdolnych do jej utrzymania i obronienia.

Tu okazało się, że ruch narodowy, wspierany przez kościół, dysponuje kadrami administracyjnymi zdolnymi zarządzać polskimi terenami, ale nie dysponuje siłą militarną, która mogłaby niepodległość obronić.

Przekazanie władzy Piłsudskiemu, także przez środowiska narodowe, świadczyło o rozumieniu wskazanych zależności i jednocześnie wiary, że Piłsudski nie będzie kierował się radykalizmem społecznym.

Z kolei Piłsudski zdawał sobie sprawę, że nie ma kadr zdolnych do administracji państwem, a nawet utworzenia sił zbrojnych zdolnych podołaniu pojawiającym się wyzwaniom.

Porozumienie nurtów wynikało z przekonania, że tylko wspólne działanie pozwoli utrzymać niepodległość.

Ścieranie się obu nurtów trwało jednak, a przejawem była próba przewrotu Januszajtisa.

Po ugruntowaniu niepodległości decydującą rolę uzyskali narodowcy, co wydaje się być oczywistym; narodowcy dysponowali kadrą – czyli ludźmi wykształconymi, o ugruntowanej pozycji społecznej. Zatem wpływ na wynik wyborczy, mimo zrewolucjonizowanego społeczeństwa, był oczywisty.

Piłsudski dysponował siłą militarną, ale nie chciał jej używać licząc, że zmiany nastąpią w duchu polskim, czyli w nawiązaniu do tradycji Rzeczypospolitej, gdzie zadaniem elity było służyć społeczeństwu, a nie nim zarządzać.

W tym kontekście trzeba rozważyć Przewrót Majowy 1926: która droga budowania Polski była bardziej „ekonomiczna” społecznie.

Droga narodowa, to utrzymywanie istniejącej, hierarchicznej struktury społecznej, przy dużym wsparciu ze strony KRK, a dążącej do poprawy bytu społeczeństwa drogą pracy organicznej wynikającej z dobrej woli elit. Te zasady, wobec braku środków dyscyplinujących elity, prowadziły do pojawienia się warcholstwa i sobiepaństwa.

I właśnie przekonanie, że elity zbyt wolno, albo źle, wypełniają zadania związane z wprowadzaniem przemian społecznych, stało u podstaw decyzji o przewrocie.

Co zaoferował Piłsudski?

Wymuszenie włączenia głosu ludu w decyzjach dotyczących spraw polskich. Można powiedzieć, że elity narodowe zostały odsunięte od władzy i zastąpione kadrą wojskową z socjalistycznym rodowodem. Elity stały się jedynie wykonawcą , a nie decydentem w sprawach związanych z kierunkiem przemian.

Zmiana roli – jest zawsze bolesna i to da się odczuć nawet obecnie, a obrona przywilejów i niezależności kasty sędziowskiej jest tego przykładem.

Można powiedzieć, że to, co zrobił Piłsudski, odpowiada powrotowi do pierwotnych zasad I Rzeczpospolitej. W sensie ideowym – była to droga słuszna i bardziej perspektywiczna. Problemem był brak elit, które byłyby zdolne poprowadzić Polskę w tym kierunku. Tu podjęto stosowne działania: nową elitą mieli być ludzie wychowani i wykształceni w II RP, czyli wszyscy, którzy mieli cenzus maturalnego wykształcenia.

Cóż. Proces się rozpoczął, a pierwsze roczniki maturzystów pojawiły się w II RP. Gwałtowny rozwój Polski przed II WŚ świadczył o olbrzymich możliwościach. Być może niektóre procesy prowadzące do wojny można tłumaczyć strachem elit światowych wobec potencjalnych możliwości Polski jako wzoru rozwiązań społecznych. Czy ta sugestia ma uzasadnienie?

To już należy samemu znaleźć odpowiedź, ale to, że władze „okrągłostołowe” , we wszystkich wydaniach, dążyły do zniszczenia polskiego szkolnictwa, chyba powinno coś sugerować.

Podsumowując ten szkic. Jeśli porównać drogi rozwojowe Dmowskiego i Piłsudskiego z perspektywy polskości, to ich punktem przecięcia jest moment odzyskania niepodległości.

Do tego czasu – większą, bardziej pożyteczną rolę odgrywał Dmowski.

Po tym czasie bardziej perspektywiczna jest myśl Piłsudskiego.

Warto jednak pamiętać, że tylko dzięki ich współpracy niepodległość przybrała materialny kształt.

Krzysztof Wojtas
https://cygnus.neon24.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...