Fajne komentarze. Takie jakby ktoś miała jakiś mit w głowie albo jednostkowe doświadczenia. Po „trzecim czytaniu” sami zauważycie.
Ja tam na bieżąco obserwuje i można powiedzieć że badam temat.
Cóż. Można wiele napisać, że np. z lotnością jest różnie, lecz w relacji do rozkładu średniego przez umiejętności analityczne ogółu populacji różnic właściwie nie ma. Takie porównanie jest zresztą jak najbardziej uzasadnione, bo tzw. formacja jest wystarczająco liczebną grupą aby występowały w niej wszystkie mechanizmy społeczne i zachodziły wszelkie relacje. Pełne spektrum. Na to wszystko nakłada się tylko filtr „grupy wzajemnej adoracji” która „swoich” (w uniformach) będzie „bronić jak niepodległości”. Tak jest w każdej „zdefiniowanej” grupie.
Różnica jest w opisie, w rodzajach środków przymusu oraz nakazach, zakazach i karach żartobliwie nazwanych „Prawem”, których dana grupa używa. Śmiało można wyobrazić sobie (wiem, wiem – spore nadużycie z tym założeniem wyobraźni u każdego), że podobnie do tych w uniformach, tacy prawnicy (właściwie tez mają uniformy), lekarze (też mają), partyjniacy (mają „dreescode”) zwani żartobliwie politykami czy politruki (moda na menela?) zwani żartobliwie dziennikarzami, z równą skutecznością potrafią zniszczyć komuś życie. Często nawet skuteczniej i to w „białych rękawiczkach. Każda grupa tak ma a wszystko w imię debilnie rozumianej „solidarności” (przypominam, że to hasło skutecznie zniszczyło suwerenność Naszej państwowości czy wpędziło miliony w biedę i głód). Próbowaliście kiedyś „walczyć” z tzw. „internautami”? Ci do dopiero potrafią zniszczyć komuś życie i to bynajmniej nie przygłupawymi tekstami w „internetach”… ech..
Wracając, kryteria doboru do „służby” są równie kretyńskie jak do każdej innej. Są takie bo tak działa „system”, tak działa propaganda i indoktrynacja (zwane m.in. „edukacją”, „nauką”, „historią”). Są takie, bo albo jesteś w „systemie” i za „systemem”, albo… zdychaj.
Tak to działa.
Jeden Wielki Teatr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz