Tekst: Harakiri
„Zauważmy, że dziwnym zbiegiem okoliczności problemy natury prawnej mają tylko, ci którzy reprezentują prawicowe poglądy, są członkami prawicowych partii politycznych, albo w jakimś stopniu prezentują pozycje, które można określić, jako sytuujące się po prawej stronie dyskursu publicznego. Ci którzy stoją po lewej stronie sceny politycznej i głoszą „ewangelię bełkotu” spod znaku równości, demokracji, „róbta co chceta”, globalizmu i zielonych bredni, takich problemów nie mają.”
Lewica prawica jedna kurwica. Wilders jest prawicowy ale prożydowski to i jakoś po nim chyba nie jadą. Fico jest lewicowy ale mieszają go z gównem podobnie jak lewicowego Łukaszenkę bo obaj są konserwatywni i antyzachodni (choć socjalistyczni).
Grunt, żeby nie być z onymi, a nie prawica – lewica.
Dawniej lewica walczyła o prawa socjalne i pracownicze. Gdzie tamta lewica dziś jest? Dziś tylko przywileje dla lgbt, ściąganie obcych. Jaki z tego pożytek?
Gdzie jest prawica, która była katolicka, narodowa, patriotyczna? Nie ja Wilders, Miley, Bolsonaro czy Trump – sympatycy Izraela. Albo PiS, które popierało w unii to co PO, a potem krzyczało głośno, że to tylko tamci, ale już nie oni przecież.
Powinniśmy popierać tych, którym nie po drodze z pomysłami globalistów abstrachując od tego czy są z lewa czy prawa. Kadafi był socjalistą więc starej daty lewicowcem jak i narodowy (arabski) socjalista Husein. Obaj zginęli bo planowali emisję złotych monet i pokrycie pieniądza w złocie – co jest postulatem czasami powtarzanym na prawicy, a czego globaliści nie chcą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz