„Globaliści chcą depopulować, żeby zachować dobra naturalne dla siebie i swoich potomków.”

 „Globaliści chcą depopulować, żeby zachować dobra naturalne dla siebie i swoich potomków.”

Byłoby to bardzo niemądre z ich strony. No chyba że oni wiedzą coś, czego my nie wiemy, ale jak zdołaliby to zachować w całkowitej tajemnicy ? Nawet jeśli diabeł im coś obiecał, to wcale nie jest powiedziane, że dotrzyma słowa. To w końcu stary kłamczuch. W tej chwili mogą sobie roić, że 500 milionów do obsługi wystarczy, ale niby dlaczego raz uruchomiony proces depopulacji (który naprawdę ruszył z kopyta) miałby się zatrzymać akurat na tej liczbie ? Jak zamierzają go ustabilizować ?

Największy błąd rozmaitych planistów polega na tym, że oni wychodzą ze stanu obecnego, a przecież rozwalenie starego porządku oznacza, że wszystko będzie zupełnie inne i nieprzewidywalne. W nowym świecie mogą się pojawić nowi amatorzy dóbr i panowania. Dlaczego mieliby respektować roszczenia potomków obecnych „półbogów”, którzy przecież żadnymi nawet ćwierć-bogami nie są ? Musieliby oni stawić czoła takiej konkurencji a także naturze, która przecież nie jest dla człowieka kochającą matką, tak jak inne stworzenia (np. kleszcze, pluskwy czy gryzonie) nie są naszymi kochającymi braćmi.