poniedziałek, 24 czerwca 2024

Marsz do III wojny światowej trwa

 Marsz do III wojny światowej trwa

Paula Craiga Robertsa

Podziwiam Putina, ale jestem jego krytykiem. Myślę, że nieumyślnie prowadzi nas do III wojny światowej.

Ograniczona operacja wojskowa Putina na Ukrainie, ograniczająca się do usunięcia ukraińskich bojówek nazistowskich i ukraińskich sił zbrojnych z Donbasu, rosyjskojęzycznej prowincji przyłączonej do Ukrainy przez przywódców sowieckich, podobnie jak rosyjski Krym, była strategicznym błędem.

Był to błąd strategiczny, który nastąpił po czterech lub pięciu poprzednich błędach strategicznych w kontekście Ukrainy. Były też inne, poza kontekstem ukraińskim.

Donbas utworzył dwie niezależne republiki w odpowiedzi na antyrosyjski zamach stanu zorganizowany przez Stany Zjednoczone, który obalił wybrany rząd Ukrainy. Pierwszym strategicznym błędem Putina było zezwolenie Waszyngtonowi na obalenie demokratycznie wybranego rządu Ukrainy.

W 2014 roku, po obaleniu ukraińskiego rządu, dwie niezależne republiki Donbasu przeważającą większością głosów głosowały za ponownym przyłączeniem do Rosji. Putin przyjął prośbę Krymu, w przeciwnym razie Rosja utraciłaby bazę morską na Morzu Czarnym, ale odrzucił prośbę republik donieckiej i ługańskiej.

Był to drugi strategiczny błąd Putina. Gdyby dziesięć lat temu w 2014 roku Putin, Kreml lub rząd rosyjski traktowali Donieck i Ługańsk na równi, nie doszłoby do ograniczonej operacji wojskowej z Ukrainą. Ani Ukraina, NATO, ani Waszyngton nie odważyłyby się zaatakować terytorium Rosji w celu „odzyskania Donbasu”.

Gdyby Stany Zjednoczone nadal nalegały na wprowadzenie Ukrainy do NATO, Putin byłby zmuszony przyznać, że jest w stanie wojny z Zachodem i że nie ma innego wyjścia, jak tylko przywrócić Ukrainie jej wielowiekowe istnienie jako części Rosji. „Niepodległość” Ukrainy to amerykański twór mający 30 lat. Każdy zachodni analityk przeoczył lub przemilczał fakt, że rozczłonkowanie Rosji po upadku Związku Radzieckiego jest jak rozczłonkowanie Niemiec po I wojnie światowej, z tą różnicą, że Hitler był zdecydowany zjednoczyć Niemcy, ale Putin nie ma takich ambicji. Prawdę mówiąc, Putin jest zasadniczo XX-wiecznym zachodnim liberałem i dlatego zawodzi jako przywódca wojenny Rosji w XXI wieku.

Zamiast zaakceptować głosowanie w Donbasie, Putin zdecydował się opuścić Donbas na Ukrainie, ale starał się chronić tamtejszą ludność rosyjską za pomocą Porozumienia Mińskiego, zwanego czasem Protokołem Mińskim. W skrócie, na mocy porozumienia mińskiego Donbas pozostał na Ukrainie, ale uzyskał pewne formy autonomii, takie jak własna policja w celu ochrony ludności rosyjskiej przed prześladowaniami ze strony rządu ukraińskiego. Putin zapewnił podpisy Ukrainy i dwóch niepodległych republik pod umową, a także zgodę Niemiec i Francji na egzekwowanie porozumienia. Całkiem wyraźnie, pomimo oczywistych kłamstw Waszyngtonu, rządów UE i zachodnich prostytutek, Putin nie miał zamiaru „inwazji na Ukrainę” ani nawet ograniczonej operacji wojskowej. Chciał uniknąć konfliktu zbrojnego

W ciągu następnych 8 lat, w latach 2014–2022, byliśmy świadkami niezwykłych wysiłków dyplomatycznych Putina i rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Ławrowa, dwóch najzdolniejszych dyplomatów naszych czasów, na rzecz wypracowania porozumienia o wzajemnym bezpieczeństwie między Zachodem a Rosją, włączając nawet Rosję jako członka NATO.

Przez 8 lat Rosja była chłodno traktowana przez Zachód. W grudniu 2021 r. i styczniu 2022 r. Putin i Ławrow ciężko pracowali, aby zapewnić porozumienie o wzajemnej obronie z Zachodem, aby rozbroić działania wojskowe, które Waszyngton wymuszał na Rosji w celu obrony Donbasu, Rosjanie przed dużą armią ukraińską, którą Waszyngton zbudował podczas gdy Putin przez 8 lat pokładał nadzieje w Protokole Mińskim. W ciągu ostatniego roku lub dwóch zarówno niemiecka kanclerz Merkel, jak i prezydent Francji przyznali, że Protokół Miński został wykorzystany do oszukania Putina, podczas gdy Zachód budował ukraińską armię. Te przyjęcia można znaleźć w Internecie. Oto na przykład Merkel:

Według byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel porozumienie mińskie posłużyło zyskaniu czasu na uzbrojenie Ukrainy. „Porozumienie mińskie z 2014 r. było próbą dania Ukrainie czasu” – powiedziała Merkel tygodnikowi „Die Zeit”. „Wykorzystał także ten czas, aby stać się silniejszy, jak widać dzisiaj (21 grudnia 2022 r.).”

Putin wyraził swoje rozczarowanie wyznaniem Merkel:

Prezydent Rosji Władimir Putin był rozczarowany oświadczeniem byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, w której stwierdziła, że ​​porozumienia mińskie z 2014 roku umożliwiły Ukrainie przygotowanie się do wojny z Rosją. „Dla mnie było to zupełnie nieoczekiwane. To rozczarowujące. Nie spodziewałem się, że usłyszę coś takiego od byłego kanclerza. Zawsze miałem nadzieję, że niemieckie przywództwo było autentyczne. Tak, była po stronie Ukrainy i ją wspierała. Niemniej jednak miałem szczerą nadzieję, że przywódcy niemieccy spodziewali się porozumienia w oparciu o zasady osiągnięte między innymi podczas negocjacji w Mińsku”.

Naiwność, którą ujawnia Putin, jest niezwykła. Jest dzieckiem w lesie, które musi walczyć z szatanem.

W obliczu ukraińskiej inwazji na republiki Donbasu Putin był zmuszony interweniować. Ale głupio ufając, że Zachód będzie przestrzegał porozumienia mińskiego, Putin nie był przygotowany na działania militarne. Musiał polegać na prywatnej jednostce wojskowej, której profesjonalizm zawstydził rosyjskich generałów, którzy zaczęli postrzegać Jewgienija Prigożyna i Grupę Wagnera jako wroga, a nie Zachód.

Kiedy kilku ludzi Prigożyna maszerowało na Moskwę w proteście przeciwko sposobowi zarządzania konfliktem, w którym doszło do dużej liczby ofiar, i zażądało użycia siły w celu zakończenia wojny, zazdrośni rosyjscy generałowie powiedzieli Putinowi, że to próba zamachu stanu i oszukując Putina osiągnęli swój cel, jakim było wydanie zakazu Prigożyna, który zginął w tajemniczej katastrofie lotniczej, i włączenie Grupy Wagnera do armii rosyjskiej. Podobnie jak generałowie na całym świecie, ich ostatnim zmartwieniem był konflikt. Generałowie wykorzystują wojny do budowania imperiów.

„Ograniczona operacja wojskowa” była jednym z najgorszych błędów strategicznych w historii świata. Był to błąd, ponieważ Putin nie dostrzegł, że jest w stanie wojny z Zachodem i że najbardziej desperacką potrzebą było wygranie wojny natychmiast, zanim Zachód będzie mógł się w nią zaangażować i krok po kroku eskalować i rozszerzać wojnę.

To właśnie się wydarzyło. Wszystko, co Zachód zapewniał, że nie zostanie wysłane na Ukrainę, zostało wysłane. Zachód jest w stanie wojny z Rosją na Ukrainie. Żołnierze USA i NATO są obecni na miejscu zdarzenia, dostarczając wywiadu, informacji na temat celu i planów bitew. Prezydent Francji Macron, a obecnie inni europejscy politycy mówią o rozmieszczeniu wojsk NATO na linii frontu. Twierdzą, że Rosja w konfrontacji z wojskami NATO i USA zaprzestanie natarcia, aby uniknąć szerszej wojny. Innymi słowy, argument jest taki, że wprowadzenie żołnierzy NATO do konfliktu doprowadzi do pokoju.

Ale pokój nie jest tym, czego pragnie Zachód. Zachód blokował wszelkie wysiłki Putina w stosunku do Zełenskiego. Jedynym celem wojsk NATO jest rozszerzenie wojny lub zastraszenie Putina, aby wycofał się z konfliktu.

Jest to oczywiste dla wszystkich oprócz rosyjskiego rządu.

Co stoi na przeszkodzie uznaniu przez Kreml rzeczywistości? Mogę tylko spekulować. Być może rządy komunistyczne wzbudziły w Rosjanach podejrzenia wobec swojego rządu. To USA, a nie ZSRR, odniosły sukces. System sowiecki był represyjny, ale Amerykanów uważano za wolnych. Radio Wolna Europa i Głos Ameryki namalowały różowy obraz życia na Zachodzie, marzenie Rosjan doświadczających sowieckiej nędzy.

Wśród rosyjskiej klasy intelektualnej przyszłością był Zachód, a nie Rosja. Prozachodnie elity Rosji znane są jako atlantyści-integracjoniści – termin ten odzwierciedla ich pragnienie bycia częścią Zachodu. Wiem z własnego doświadczenia, że ​​potrzeba było wielu wydarzeń i czasu, zanim ci atlantyści-integracjoniści obudzili się i zdali sobie sprawę ze swoich złudzeń. Ale przez lata stanowili dla Putina ograniczenie, jeśli było potrzebne, jako że sam Putin był początkowo zafascynowany Zachodem. Putin nawet dał się nabrać na „globalizm”, środek zachodniej kontroli. Podobnie zrobił jego głupi dyrektor banku centralnego.

Z punktu widzenia atlantyckich integracjonistów chodzi o to, aby nie usprawiedliwiać zachodnich podejrzeń wobec Rosji wywołanych obroną rosyjskich interesów przez Putina. Zachód zinterpretowałby zdecydowane działania Rosji w obronie Rosji jako „Rosję odbudowującą swoje imperium”. W rezultacie rosyjscy liberałowie i młodzież kultywowana za pieniądze zagranicznych organizacji pozarządowych działających w Rosji w sposób nieuregulowany nałożyły ograniczenia na zdolność Putina do obrony swojego kraju, nawet jeśli rozumiał problem, co nie jest jasne.

Biorąc pod uwagę ogromną dysproporcję w sile militarnej Rosji i Ukrainy nawet przy zachodnim uzbrojeniu i niezliczonych miliardach dolarów, kontynuacja konfliktu przez trzeci rok stworzyła obraz niezdecydowanych rosyjskich przywódców, bojących się zwycięstwa, jeśli sprowokuje to szersze konflikt. Putin, jego rząd i wojsko, w przeciwieństwie do Prigożyna, popełnili strategiczny błąd, nie rozumiejąc, że przeciąganie konfliktu pozwala Zachodowi na większe zaangażowanie. Niezależnie od tego, czy pojawią się wojska NATO, czy nie, Zachód ma inne sposoby eskalacji konfliktu, dopóki nie wymknie się on spod kontroli.

Szef obrony Wielkiej Brytanii, admirał Sir Tony Radakin, powiedział Financial Times, że ostatnia dostawa rakiet dalekiego zasięgu na Ukrainę pozwala Ukrainie „zwiększyć ataki dalekiego zasięgu wewnątrz Rosji” i pomaga Kijowowi w znacznie silniejszym kształtowaniu wojny.

Abyście zrozumieli, rakiety dalekiego zasięgu, które według prezydenta Bidena miały zostać kiedykolwiek przekazane Ukrainie, zostały przekazane. To nie jest broń bojowa. Ich użycie ma na celu dalsze zawstydzenie Putina, ponieważ nie jest w stanie chronić rosyjskiej ludności cywilnej i infrastruktury przed ukraińskimi atakami w matczynej Rosji. Jest oczywiste, że Waszyngton robi wszystko, co w jego mocy, aby zawstydzić Putina w obecności Rosjan, a Putin gra na korzyść Waszyngtonu.

Ograniczona operacja wojskowa Putina to całkowita porażka. Tak, Rosja dominuje na froncie bitwy. Jednak powstrzymując użycie siły, Putin stworzył wrażenie niezdecydowanego i nieistotnego przeciwnika wojskowego. Nawet prezydent Francji, który nie jest potęgą militarną, nie boi się Rosji pod rządami Putina i jest skłonny wysłać wojska francuskie, aby walczyły za Ukrainę przeciwko Rosji.

Początkowo francuskiego prezydenta wyśmiewano za sugestie wysłania wojsk NATO na Ukrainę. Teraz inni są zachwyceni tym pomysłem. 


Amerykański prezydent oświadczył, że nigdy nie dostarczy Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu i teraz tak się stało.

Jak ostrzegałem, niepowodzenie Putina w postawieniu ciężkiej stopy sprzyja prowokacjom za nasileniem prowokacji, a te prowokacje wywołane brakiem reakcji Putina prowadzą do prowokacji, której Putin nie będzie w stanie zignorować, a wtedy świat wybuchnie.

Kiedy Putin zrozumie, że jedyne, co zyskał w wyniku swojej ograniczonej operacji wojskowej, to szersza wojna, dwóch nowych członków NATO – Finlandia i Szwecja – którzy znacznie poszerzają (bardziej niż Ukraina) granice Rosji z NATO oraz dostawy dla antyrosyjskiego rządu w Ukrainie broni nieprzeznaczonej na pole bitwy, ale do uderzeń na dużą odległość w Rosję, co sprawi, że Rosja będzie wyglądać na słabą, a Putin będzie porażką jako przywódca wojenny, który nie jest w stanie chronić swojego kraju?

Sekretarz stanu USA Blinken przebywał niedawno w Chinach, robiąc wszystko, co w jego mocy, aby rozluźnić stosunki rosyjsko-chińskie. Niezdolność Putina do poradzenia sobie z tak drobnym przeciwnikiem wojskowym, jak Ukraina, musi dziwić Chiny. Najwyraźniej niepowodzenie Putina w wygraniu wojny, trwającej już trzeci rok, którą powinien był wygrać w ciągu 3 tygodni, dało Blinkenowi okazję do wywarcia presji na Chiny. Blinken dostrzegł szansę i ją wykorzystał. Blinken zyskał poparcie chińskiego „rosyjskiego eksperta” i ucho chińskiego rządu.

Same Chiny są nieskutecznym obrońcą swoich interesów. Chińskie myślenie uczy perspektywy długoterminowej. Chiny po prostu przeczekują swoich przeciwników, ale Zachód reaguje natychmiast, czego Chiny nie rozumieją.

Nadal nie ma rosyjsko-chińsko-irańskiego traktatu o wzajemnej obronie, który położyłby kres zachodnim prowokacjom i wszczynaniu wojen. Bez wątpienia Rosjanie i Chińczycy nie chcą prowokować. Oznacza to, że nie są w stanie zdać sobie sprawy, że są w stanie wojny.

Podsumowując: Putin uważa, że ​​Rosja wygrała konflikt, ponieważ pomimo 200 miliardów dolarów pomocy amerykańskiej Rosja dominuje na polu bitwy. Straty na Ukrainie są 10 lub więcej razy większe niż straty w Rosji, a broń zachodnia jest znacznie gorsza od rosyjskiej. Putin uważa, że ​​to tylko kwestia czasu, zanim Zachód opamięta się, zda sobie sprawę, że przegrał i zgodzi się na rosyjskie warunki zakończenia konfliktu. Dlaczego Putin uważa, że ​​Zachód ma w ogóle sens? Putin oszukuje samego siebie.

Putin powinien przeczytać najnowszą książkę Mike’a Whitneya. Whitney ma niezależny, bezkompromisowy umysł, zainteresowany wyłącznie prawdą. Whiteny twierdzi, popierając dowody, że Stany Zjednoczone, rozumiejąc, że przegrały wojnę na froncie, mimo to nadal zamierzają wygrać prawdziwą wojnę i przeszły do ​​Planu B. Plan B polega na przedłużeniu konfliktu pomocą, a nie na utraconym polu bitwy ale na dalekie ataki na Rosję przeciwko ośrodkom cywilnym oraz niezbędnej infrastrukturze społecznej i gospodarczej. Sukces tych ataków pokaże, że Putin jest porażką, przywódcą niezdolnym do ochrony matki Rosji przed nieistniejącą potęgą militarną – Ukrainą.

Czy prozachodni rosyjscy intelektualiści wykorzystają „niepowodzenie Putina w ochronie Rosji” i nawołują do porozumienia pokojowego, którego skutkiem będzie przyjęcie Ukrainy do NATO?

Innymi słowy, zwyciężyła nieśmiałość, powściągliwość i błędne obliczenia Putina.
Oto analiza Whitney dotycząca amerykańskiego planu B: https://www.unz.com/mwhitney/washington-moves-on-to-plan-b/

Putin został poważnie uszkodzony przez niezrozumiałą porażkę rosyjskiego wywiadu. Gdzie na przykład był Putin, gdy wyszkolona i uzbrojona armia gruzińska USA/Izraela zaatakowała rosyjski protektorat Osetii Południowej, zabijając rosyjskich żołnierzy służących jako strażnicy pokoju? Putin był na chińskich igrzyskach olimpijskich nieświadomy, że stanął w obliczu niebezpiecznego kryzysu. Putin został odwołany ze swoich zabaw i gier i musiał użyć nieprzygotowanej armii rosyjskiej, aby odeprzeć wyszkoloną amerykańsko-izraelską armię gruzińską. Potem, gdy znów miał Gruzję w rękach rosyjskich, wyjechał, najwyraźniej w zamian za mniej wrogi rząd wobec Rosji. Teraz napływają doniesienia, prawdziwe lub fałszywe, o kolejnej kolorowej rewolucji w Gruzji przeciwko gruzińskiemu rządowi, który nie jest wystarczająco wrogi Rosji.

Czy mamy tu do czynienia z otwarciem frontu drugiej wojny przeciwko Rosji, oprócz Ukrainy? A co z doniesieniami, że NATO koncentruje się na Białorusi, gdzie stacjonuje rosyjska broń nuklearna, jeśli nie została rozmieszczona? Czy otworzy się front trzeciej wojny? https://www.globalresearch.ca/nato-terrorists-launch-attack-belarus/5855863

Rosyjski wywiad zawiódł także Putina, gdy doszło do zaaranżowanej przez Waszyngton Dziewiczej Rewolucji. Putin nie miał żadnego ostrzeżenia o tym, co działo się u jego drzwi. Znów był nieobecny, ciesząc się igrzyskami olimpijskimi w Soczi, podczas gdy Waszyngton przejął w posiadanie Ukrainę, część Rosji przez wieki.

Co wyjaśnia te masowe, całkowite niepowodzenia rosyjskiego wywiadu? Czy rosyjskie służby wywiadowcze są na tyle prozachodnie, że nie potrafią dostrzec rzeczywistości? A może agencje wywiadowcze działają na podstawie protokołu, zgodnie z którym jedynie szczęśliwe porozumienie może być wynikiem zorganizowanego przez USA konfliktu między Rosją a Zachodem?

Jeśli Putin w dalszym ciągu zaprzecza rzeczywistości, ryzykuje utratę sojuszu z Chinami. Położy to kres wymianie dolara w regulowaniu sald międzynarodowych i pozostawi cały sprzeciwiający się świat na łasce amerykańskich sankcji finansowych. Czy nawet ten raport RT może sprowadzić Putina do konfrontacji z rzeczywistością?

„W szczególności artykuł w The Economist autorstwa Feng Yujuna, profesora Uniwersytetu w Pekinie, wywołał zamieszanie. Ten metodyczny, oficjalny ekspert ds. konfliktu rosyjsko-ukraińskiego wypowiada się bardzo w duchu zachodniej myśli politycznej: krytykuje Moskwę, przepowiada jej porażkę, wychwala Kijów za „siłę i jedność oporu”, a nawet sugeruje, że jeśli Rosja nie Jeśli nie zmieni swojej struktury władzy, będzie nadal zagrażać bezpieczeństwu międzynarodowemu, prowokując wojny.

„Widząc, jak zorganizowane jest chińskie społeczeństwo, trudno sobie wyobrazić, że profesor, który napisał ten artykuł, działał na własne ryzyko bez wsparcia odpowiedzialnych towarzyszy w Pekinie. Niedawną odmowę czterech głównych chińskich banków przyjmowania płatności z Rosji, nawet w juanach, można również postrzegać jako niepokojący sygnał dla Moskwy. Inaczej mówiąc, może się okazać, że tak mocny w słowach sojusz rosyjsko-chiński w praktyce jest daleki od skuteczności i bezproblemowości. Blinken z pewnością próbowałby utrwalić ten trend.” https://www.rt.com/news/596632-blinken-in-beijing-russia/

Jest oczywiste, że Putin nie ma doradców ekonomicznych i politycznych dysponujących wystarczającą inteligencją i świadomością, aby poinformować go o niebezpiecznej sytuacji, którą stworzył dla siebie i Rosji. A dla świata konsekwencją będzie wojna nuklearna.

https://www.paulcraigroberts.org/2024/04/28/the-march-to-the-third-world-war-continues/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Brytyjczycy, nic się nie stało!!!

  Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...