wtorek, 11 czerwca 2024

Po prostu są nieznaczące.

 „,prawda,ale czy ktos zna sposob na zwiekszenie populacji?”

Muszę kilka słów skreślić, czy raczej wystukać.

Sprawa jest prosta jak drut, a jednocześnie złożona warstwowo.
Autorka opisuje niestety bardzo realną przyszłość:
– mordowanie starszych i słabszych zwane eutanazją, które już funkcjonuje w krajach zdegenerowanych,
– powszechne zabijanie dzieci nienarodzonych,
– do tego licencje na posiadanie dzieci,
– eugenika w stylu faszystowskim,
– całkowite upaństwowienie dzieci z wyłączeniem jakichkolwiek praw rodziców.

Już z tego widać, dlaczego jest tak źle z dzietnością i przyrostem populacji.

Co należy zrobić natychmiast:

1. Likwidacja przymusowych haraczy na tak zwane ubezpieczenia społeczne, w szczególności emerytalne, rentowe i zdrowotne.
Spowoduje to odciążenie rodzin, które bez problemu zapracują sobie na dzieci i dach nad głową.

A jeśli już chcemy by były emerytury, to płacone przez państwo w kwocie minimalnej (np. teraz jest to bodajże 1300 zł) każdemu, kto osiągnie wiek emerytalny nie mniejszy niż 65-70 lat.
Lecznictwo leży w interesie państwa, i bez wysokokosztowych procedur, powinno być przez państwo finansowane (koszt 1/20 do 1/10 obecnych wydatków).

I tu będzie wielki zgrzyt, bo co z ludźmi z emeryturami obecnie na poziomie 4-20 tys. zł, którzy de facto nie wpłacili z własnej kieszeni złotówki do systemu, głównie mundurówką-biurokracją-budżetówką?
Oni na to się nie zgodzą dobrowolnie nawet, gdyby ta emerytura była na poziomie 3000 zł.

2. Likwidacja przymusowych ubezpieczeń emerytalnych i jakichkolwiek preferencji w „inwestowaniu” na prywatne emerytury.
Spowoduje to konieczność inwestowania w dzieci, by były zdolne utrzymać rodziców oraz porządne ich wychowanie.
Ludzie sprytni przestaną liczyć na utrzymanie w przyszłości przez dzieci sąsiada.

Dzieci staną się koniecznością.
Przy emeryturze państwowej bezskładkowej np. 1500 zł na łapkę, jedno dziecko będzie mogło odpalić rodzicom np. 300 zł miesięcznie dodatkowo.
Dwójka 600zł, czwórka 1200 zł, a ósemka 2400 zł.
Przy braku emerytur w ogóle, kwoty te można spokojnie potroić.
I byłoby odpowiednio: 900 zł, 1800 zł, 3600 zł, 7200 zł – z czego wdać, że na jakim takim poziomie pieniądze na starość zapewnić mogłoby tylko czworo lub więcej dzieci.*)
*)potroić dlatego, że ni trzeba będzie zabierać w podatkach.

3. Zakaz pod karą śmierci upaństwawiania dzieci, to jest jakiejkolwiek ingerencji państwa w sprawy dzieci w rodzinie.
W szczególności finansowanie panien i rozwódek z dzieckiem, przymusów szczepień, szkolnego, sposobu wychowania, wprowadzanie zakazów kar stosowanych przez rodziców, czy korzystania z ich pracy
przez rodziców.

Obecnie dzieci są całkowicie niemal upaństwowione, a jedynie ograniczone środki na kontrolę pozwalają na mały margines praw rodziców do dziecka.
Sztandarowym przykładem są szczepienia na gruźlicę w pierwszych godzinach życia pod przymusem.

4. Likwidacja tak zwanych alimentów dla kobiet z dzieckiem nieślubnym, oraz rozwódek i rozwodników którzy zatrzymali dziecko z własnej woli.
Natychmiastowy wzrost odpowiedzialności, moralności, spadek liczby rozwodów.

5. Likwidacja rozdawnictwa pieniędzy publicznych we wszelakich dotacjach dla firm i ludzi.

800+, dopłat do kredytów 2% i 0%, dopłat do ogrzewania, prądu, samochodu elektrycznego, zakupu laptopów, itp.
Oczywiście prywatni przedsiębiorcy i korporacje mogłyby sobie rozdawać, co by chciały, np. koleje, czy komunikacja,
ale bez jakichkolwiek dopłat publicznych.

6. Kontrowersyjne, ale raczej konieczne przynajmniej w okresie przejściowym, wprowadzenie tak zwanego bonu
edukacyjnego, to jest TAKIEJ SAMEJ KWOTY NA KAŻDE DZIECKO, która mogłaby zostać wydana na nauczanie w
szkołach. jakichkolwiek szkołach, przynajmniej czytania, pisania, liczenia, itp. na poziomie szkoły podstawowej.

Jest to związane z potrzebami państwa, np. żeby było skąd rekrutować aparat, wojsko, itp.
No i żeby wysłane pismo mogło zostać odczytane.

7. Skończenie z dominacją i uprzywilejowaniem kobiet przez poddanie ich władzy opiekuńczej i zarządczej
ojca (rodziny jako córki), męża (jako żony), ewentualnie brata lub syna (naturalna opieka).
Jest to szalenie szeroki i najważniejszy temat, a wyżej w telegraficznym skrócie.

8. Totalna propaganda państwowa i społeczna, także religijna, itp. pod hasłem:

„OSIEM RAZY DZIECKO PRZED CZTERDZIESTKĄ to wygrane życie”.

Proszę nie pluć się z wściekłości na ten tekst – po prostu nie ma czasu na owijanie w bawełnę.

PS. Np. Dziewczyna lat 19-20 małżeństwo.
  Lat 20-21 pierwsze dziecko, 22-24 drugie dziecko, 24-27 trzecie dziecko, 26-30 czwarte dziecko,
  28-33 piąte, 30-36 szóste, 32-39 siódme, 34 -42 ósme.**)

Bez szkody dla zdrowia, wręcz przeciwnie, oczywiście nie zawody, czy akord, po prostu możliwości.
Wiek rozrodczy to od 16 do 45-55 lat dla kobiety.

Skutek gdyby wypaliło:
w wieku 60-75 lat rodzice byliby szanownymi nestorami rodów w mocarstwie środkowoeuropejskim,
które podbiłoby bez użycia siły, a nawet groźby, ponad pół Europy i ćwierć Azji.  
Ze wszystkimi konsekwencjami.
Zatem po co kupować czołgi i samoloty bojowe?

**) Nie ma żadnych przeszkód, by żona i matka robiła szkołę, studiowała, zdobywała doktoraty,
oddawała się jakiejkolwiek innej działalności, tak jak to robią dziewczyny teraz,
ale PO SPEŁNIENIU najważniejszego zadania, w którym jest NIEZASTĘPOWALNA.
„Po” nie znaczy, że nie równocześnie w czasie.
Zwłaszcza obecnie, gdy mamy tak wielkie możliwości zdalnego studiowania,
odległości z zapadłej wsi na uniwersytet dzięki samochodom i komunikacji
skróciły się w stopniu absurdalnym.
Po prostu są nieznaczące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zdezerterowało już 20% ukraińskich żołnierzy

Jak ujawnił “The Economist”, problemy ukraińskiej armii to nie tylko incydentalne dezercje. W ostatnim czasie są one już prawdziwą plagą, kt...