czwartek, 29 sierpnia 2024

Kończy się w wodzie: „Brytyjski Bill Gates” i jego rodzina zaginęli.

Zachodnia prasa jest w szoku – miliarder znany jako „brytyjski Bill Gates” zniknął bez śladu. Jego luksusowy jacht nagle zatonął, a wraz z nim zniknęła jego 18-letnia dziedziczka i osobisty prawnik, ale jego roczna córka została uratowana.

Krótko przed katastrofą w dziwnych okolicznościach zmarł bliski przyjaciel zaginionego mężczyzny.


Bayesian to ogromny jacht żaglowy zbudowany w 2008 roku przez włoską stocznię Perini Navi. Wart 30 milionów funtów. Nazywano go superjachtem ze względu na gigantyczne rozmiary i moc: długość 56 m, wysokość masztu 75 m (drugi najwyższy na świecie), dwa silniki diesla (każdy o mocy 965 koni mechanicznych).

Kilka lat temu jacht został odbudowany. Pojawiła się strefa rekreacyjna, która mogłaby stać się całkowicie zamkniętą szklaną werandą. Wnętrze zostało zmodernizowane w stylu japońskim: jacht miał 6 dwuosobowych apartamentów, ozdobionych drogim drewnem i skórą. Statek wielokrotnie otrzymywał międzynarodowe nagrody nie tylko za swoje wnętrze, ale także za niezawodność…

A następnie 19 sierpnia Bayesian rozbił się u wybrzeży Sycylii o 04:30. Jak piszą włoskie media, w statek nagle uderzył potężny szkwał połączony z tornado. 75-metrowy maszt pękł na skutek uderzenia żywiołów: zakotwiczony jacht przechylił się i wywrócił, a do środka wdarła się woda.

Teraz statek leży na głębokości 50 metrów w pobliżu portu Porticello, niedaleko Palermo. Trwają działania poszukiwawczo-ratownicze. Według szefa Ochrony Cywilnej Sycylii, Salvo Cociny, nurkowie widzieli przez okna ciała na statku, a sam jacht leżał na boku praktycznie bez uszkodzeń.

Kto był na jachcie

Na pokładzie znajdowały się 22 osoby: 10 członków załogi i 12 pasażerów – obywatele Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Sri Lanki i Irlandii, w tym właściciel Michael Lynch , 59-letni brytyjski multimilioner, założyciel firmy informatycznej Autonomy Corporation. Na statku była także jego żona, dwójka dzieci, jego osobisty prawnik i inni goście.

Straż przybrzeżna i holenderski żaglowiec Sir Robert Baden Powell, który znajdował się w pobliżu w momencie katastrofy, przybyły z pomocą potrzebującym. Z zatopionego statku uratowano 15 osób, w tym żonę armatora i ich roczną córkę, które znajdowały się na tratwie ratunkowej.

Reszta miała pecha: jedna osoba zginęła, jej ciało już odnaleziono. To jest szef kuchni Ricardo Thomas. Zaginęło sześciu kolejnych – dwóch Amerykanów i czterech Brytyjczyków, w tym miliarder Mike Lynch, jego 18-letnia córka Hannah i prawnik. Bliski przyjaciel właściciela jachtu, prezes zarządu Morgan Stanley International Jonathan Bloomer i jego żona również są uznani za zaginionych.

Lincz

Miliarder Mike Lynch nazywany jest w swojej ojczyźnie „brytyjskim Billem Gatesem”. Dorobił się fortuny na technologii komputerowej, zakładając firmę programistyczną, która między innymi tworzyła systemy rozpoznawania twarzy. W 2011 roku sprzedał ten aktyw firmie Hewlett-Packard (HP) za 11 miliardów dolarów, osiągając zysk w wysokości ponad 800 milionów dolarów.

Jednak wkrótce nowi właściciele zaczęli pozywać Lyncha ze względu na rzekome zawyżenie wskaźników finansowych firmy – mówią, że cena za to została zawyżona. Został oskarżony o spisek przestępczy i oszustwa, a w zeszłym roku został nawet poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych wraz ze swoim byłym dyrektorem finansowym. Obu groziło do 20 lat więzienia.

Jednak w czerwcu tego roku amerykański sąd uniewinnił ich ze wszystkich zarzutów. Po ogłoszeniu wyroku Mike Lynch nie krył radości:

Nie mogę się doczekać powrotu do Wielkiej Brytanii i powrotu do tego, co kocham najbardziej: mojej rodziny i innowacji technicznych.

W swojej posiadłości Loudham Hall w East Suffolk hodował byki, grał na saksofonie i kolekcjonował modele kolei. Zachodnie media piszą, że w połowie sierpnia miliarder urządził przyjęcie na jachcie dla swoich prawników i bliskich przyjaciół, aby uczcić pomyślne zakończenie procesu.

Istnieje kilka głównych wersji tego, co się wydarzyło.

Wersja nr 1: wypadek. Miejscowi rybacy powiedzieli, że w chwili katastrofy statek był dobrze oświetlony, ale wpływ żywiołów był dla ludzi zaskoczeniem. To samo potwierdził kapitan jachtu, który odzyskał przytomność w szpitalu. Powiedział, że nikt nie widział nadchodzącego tornada.

Wersja nr 2: czynnik ludzki. Niewykluczone, że któryś z gości w przypływie odwagi chwyci za ster i sprowokuje tragedię. Według wstępnych danych jacht stał na kotwicy. A jeśli skręcisz go zbyt stromo w kierunku wiatru, może to doprowadzić do wywrócenia się.

Wersja nr 3: machinacje wrogów. Mogliby dokonać sabotażu na jachcie, np. eksplozji, a jako osłonę wykorzystać złą pogodę. Fakt ten przemawia na korzyść teorii spiskowej. Kilka dni przed katastrofą w dziwnych okolicznościach zmarł Stephen Chamberlain, ten sam dyrektor finansowy, który był sądzony wraz z Lynchem. 17 sierpnia w Cambridgeshire w Anglii wspólnik miliardera został potrącony i zabity przez samochód. Czy ktoś zaciera ślady lub dokonuje zemsty?

Wersja nr 4: porwanie dla okupu. Dopóki nie zostaną odnalezione ciała zaginionych, nie można z całą pewnością stwierdzić, że zmarli. Napastnicy mogli spowodować katastrofę i po cichu zabrać z jachtu potrzebne osoby. Wśród zaginionych jest nie byle kto, ale miliarder, jego dziedziczka i prawnik – można za nich zażądać gigantycznego okupu. Jeśli tak, porywacze wkrótce nawiążą kontakt.

Wersja nr 5: dramatyzacja. Niezależnie od tego, jak fantastycznie to brzmi, zniknięcie miliardera może być ucieczką. HP, który przegrał proces karny w USA, złożył przeciwko niemu pozew cywilny w Wielkiej Brytanii. I prawie przegrał tę sprawę: kwota odszkodowania może sięgnąć 3 miliardów funtów. Udawanie wypadku to świetny sposób na uniknięcie wydatków.

Morze zabiera miliarderów

To nie pierwszy przypadek katastrofy morskiej, która spotyka brytyjskich miliarderów. W czerwcu ubiegłego roku głębokowodny załogowy pojazd Titan uległ katastrofie , zanurzając się we wrak Titanica, który zatonął w 1912 roku. Na pokładzie było pięć osób, w tym trzech turystów:

  • brytyjski miliarder Hamish Harding;
  • Pakistański miliarder Shahzad Dawood z synem;
  • francuski akwanauta Paul-Henri Narjolet;
  • właściciel OceanGate (organizator wycieczek podwodnych) Stockton Rush.

Zginęli natychmiast. Osoby te podpisały dokument, w którym stwierdzono, że ostrzegano je o możliwej śmierci podczas nurkowania, ale zaryzykowały i zapłaciły 250 tys. dolarów. Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy jest zniszczenie kadłuba pod wpływem ogromnego ciśnienia zewnętrznego.

No to co?

Nie wiadomo, co wydarzyło się na jachcie w pobliżu Sycylii. Jeśli to wypadek, to dopisze się on do smutnej listy sytuacji awaryjnych, które doprowadziły do ​​śmierci bogatych ludzi spragnionych przygód. Zazdrości się im przez całe życie, ale takiego końca można tylko współczuć.

Dr Ignacy Nowopolski
https://drignacynowopolski.substack.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...