poniedziałek, 5 sierpnia 2024

To jest bardzo dobry artykuł, dlatego wywołał złość co poniektórych.

 

  1. realista 

    To jest bardzo dobry artykuł, dlatego wywołał złość co poniektórych.

    Dodam od siebie:

    Trump ma być nie tylko bohaterem “prawicy”, ale i jej mesjaszem. W szata nach zjednoczonych są miliony sfanatyzowanych protestantów, którym Trump jest przedstawiany jako nowy mesjasz. Taki obraz przedstawiają ich media. Tworzona jest pseudoreligijna sekta Qanon, przez byłego członka tajnych służb. Niestety, nawet katolików w USA próbują w to wciągnąć.

    U nas “prawica” – czy raczej ludzie, którzy za nią stoją – stręczy nam Trumpa. Używają Cej r o wskiego, pseudopatrioty, który zrzekł się polskiego obywatelstwa, buca be z większego pojęcia, który o na wszystkie tematy się wypowiada. Albo Mentzt ena, tego wymoczka bez poglądów i kręgosłupa moralnego.

    Do budowy wizerunku Trumpa-mesjasza potrzebna jest oczywiście odpowiednia legenda. I ta legenda jest systematycznie budowana, jak p. Piwar słusznie pisze. No ale jak widać, to nie wystarczyło. Trzeba było bardziej efektywnego zagrania. Stąd ten cały “zamach”.

    Najpierw podgrzewano atmosferę odgrywając zamach na Trumpa: https://impiousdigest.com/new-york-times-sponsors-trump-assassination-as-us-troops-begin-disturbing-redeployment/ Było wiele takich eventów, żeby rozgrzać republikanów do czerwoności.

    Ten “zamach” to była świetna okazja do zrobienia ikonicznych fotek pokazujących zwycięstwo mesjasza nad siłami zła: https://www.objectivityistheobjective.com/post/fight-fight-fight-fight Ciekawe jest, że flaga USA jest odwrócona – odwrócenie to typowy symbol kabalistów.

    Co ciekawe, gest podniesienia pięści jest gestem leninowskim: https://petersrussia.blogspot.com/2013/04/leninism.html którego używał też Mao, a jakże. Trump stosuje go przy różnych okazjach.

    Tutaj jest filmik z przemówienia Trump’a. Trump opowiada o „zamachu” na niego:

    https://www.bitchute.com/video/6xdNzaf9l36b

    Kłamie od początku:

    – opowiada, że słyszał nadlatującą kulę. Każdy, kto zna się na rzeczy, wie, że kule z karabinu, a nawet ze zwykłego pistoletu, lecą szybciej od dźwięku. Poza tym, żeby dźwięk usłyszeć, trzeba, żeby komórki nerwowe przekazały sygnał do mózgu, a to jest powolny proces. Zatem Trump łże!

    – potem mówi, że wszędzie, dookoła była krew. Jednak. Jednak nawet wedle oficjalnej narracji, nikt obok niego nie został trafiony, a on sam draśnięty w ucho. Więc krwi, jeśli w ogóle była, było bardzo niewiele. Zatem Trump łże!

    – potem mówi, że miał zakrwawioną rękę. Jednak na filmach widać, że na ręce nie było żadnej krwi, ani też czerwonej cieczy, którą twarz Trump’a została odrobinę polana. Zatem Trump łże!

    Przed rzekomym strzałem, Trump stosuje znany chwyt magików odwracający uwagę: pokazuje na tablicę na prawo od niego, żeby ludzie nie zobaczyli i nie sfilmowali, co się będzie z nim działo w kluczowym momencie.

    Tutaj jest test balistyczny pokazujący, jak by to było, gdyby Trump rzeczywiście został trafiony w ucho: https://www.bitchute.com/video/eNbfSBpHE561 (tutaj jest test z żelatyną, która jest rozciągliwa w przeciwieństwie do chrząstki). Fala uderzeniowa powietrza rozerwałaby ucho, bo ucho jest z chrząstki, do tego spwodowałaby głeboki szok uderzając we wnętrze ucha. A Trampek miał się po „zamachu” doskonale.

    A tutaj jest mowa o zdjęciu rzekomo pokazującym kulę, która miała trafić Trump’a: https://www.bitchute.com/video/gMviuKQZIb1f To „zdjęcie” zrobił ten sam fotograf, który miał sfotografować jak 11.09.2001 przekazywana jest wiadomość Buschowi o rzekomym ataku na WTC. Nie daje to do myślenia?

    Kiedyś mówiono: łże jak pies. Dzisiaj możemy powiedzieć: łże jak Trump. I jeszcze wplątuje w to Boga, powiedział: mamy Boga po swojej stronie!, Got mit uns! – skąd to znamy?

    Ale to nie Bóg, to szatan jest z nimi.

    Trump’a szykują na mesjasza, ale jest to fałszywy mesjasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...