środa, 9 października 2024

Jak Sieroty po PRL-u zniszczyły Polskę.



„Sieroty po PRL-u” to ludzie, którzy całe swe życie albo dużą jego część spędzili w PRL-u.”

1989 to rok przełomu.
Wtedy to ówcześni 30-40-to latkowie (a obecnie emeryci) dostali szansę na stworzenie Polski.

Było ciężko. Neokomuna się przepoczwarzyła i umacniała. Zachodnie korporacje wyczuły łatwy łup. Dużo krwi nam upuścili. Była jednak szansa odzyskanie tego co nam początkowo zabrali. Trzeba było „tylko” zmienić niewolniczą PRL-owską mentalność.

Sierotom po PRL-u się jednak nie chciało pracować nad sobą. Byli jak ten niedźwiedź, który całe swoje życie przeżył w klatce gdzie chodził od ściany do ściany a gdy wreszcie zdjęli mu kraty on nadal chodził od ściany do ściany choć już ich nie było.

Polska nie musiała zostać pionkiem na szachownicy globalistów.
Przy odrobinie wysiłku mogliśmy zostać jakimś gońcem, skoczkiem a może nawet wieżą.

Jak to się stało, że pokolenie PRL-u zaprzepaściło tą szansę?

Po pierwsze- zachłysnęli się Zachodem. Rozumiem to. W tamtych czasach Zachód jeszcze nie był tym Zachodem co dziś. Wtedy stał wyżej i materialnie i jeszcze miał jakieś zasady (jak się później okazało – dla fasady). Kompleksy wobec Zachodu były silne. Niestety, zamiast się ich pozbyć pokolenie PRL-u przekazało te kompleksy swoim dzieciom i wnukom.

Błądzić to nic zdrożnego bo każdy błądzi ale nie mądrzeć i trwać w błędzie przez 30 lat to już nawet nie głupota – to zbrodnia wobec przyszłych pokoleń.

Po drugie – sieroty po PRL-u wniosły w nową sytuację mentalność niewolnika. Co gorsza – przekazały ją swoim dzieciom i wnukom.

Naiwna wiara w Zachód oraz świadoma ślepota na to co dzieje się z Polską gospodarką ciągną się czkawką do dziś.
Osiągnięcia również były, czemu nie? Mamy ładne ścieżki rowerowe i ulice i jesteśmy mocarstwem w produkcji palet.

Mądry jest głupi przez jakiś czas. Głupi jest głupi na zawsze.

Sieroty po PRL-u zamiast w pocie czoła budować nową Polskę wybierały przez 30 lat tych samych oszustów do władzy (chociaż były alternatywy), zachęcały młodych do emigracji („emigracja to szansa”), wprowadziły kult kasy, kult zapierd***lu (żyłowanie pracowników przez co nie mieli czasu dla siebie i rodziny), a na koniec wieczny defetyzm i narzekactwo, że „nic się nie da zrobić” i „nic nie możemy” zamiast szukania wyjścia z tej pułapki.

I dziś mamy to co mamy: ładne domy i samochody na kredyt oraz żadnego hi-tech, dług 45tys/głowę Polaka, najniższą dzietność w Europie, najszybciej się starzejące społeczeństwo w Europie w którym zaraz zabraknie rąk do pracy, a za niedługo pewnie wojnę na której zginą … młodzi.

Cóż, każde pokolenie ma swoje wady ale Sieroty po PRL-u to już lekka przesada. Ciekawe czy Karma do nich wróci?

kowalskijan584
https://kowalskijan5.neon24.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Perwersyjna zachęta – efekt kobry

  Perwersyjna zachęta – efekt kobry   Perwersyjna zachęta “Jestem z rządu i pojawiłem się tu, bo chcę pomóc”  – Reagan Fraza „perwersyjna za...