czwartek, 21 listopada 2024

Bilansowanie mocy bilansowaniem, jest niezbędne i istniało przed 14 czerwca 2024 r. Niemniej co innego bilansowanie, a co innego „wdrażanie kochanych przepisów kochanej Unii, by było bardziej „rynkowo””

YN1

Bilansowanie mocy bilansowaniem, jest niezbędne i istniało przed 14 czerwca 2024 r. Niemniej co innego bilansowanie, a co innego „wdrażanie kochanych przepisów kochanej Unii, by było bardziej „rynkowo””

„Rynek Bilansujący jest prowadzonym przez operatora sieci przesyłowej, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, rynkiem technicznym gdzie rozliczana jest wyprodukowana lub pobrana energia elektryczna, która nie została wcześniej sprzedana lub kupiona na rynku hurtowym, czy też zakontraktowana w inny sposób. Głównym zadaniem Rynku Bilansującego jest równoważenie podaży i popytu na prąd, przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa dostaw energii.”

OK. Dalej:

„Wchodzące dziś w życie zmiany wynikają ze zobowiązań zawartych w unijnym rozporządzeniu w sprawie rynku wewnętrznego energii elektrycznej[1] oraz rozporządzeniu ustanawiającym wytyczne dotyczące bilansowania[2], a także z opracowanego na podstawie ww. aktów prawnych „Planu wdrażania reform rynku energii elektrycznej”. Polska była zobowiązana do przygotowania Planu oraz przekazania go do Komisji Europejskiej w związku z funkcjonowaniem w naszym kraju rynku mocy.

Proces reformy Rynku Bilansującego trwa już pięć lat, a jej pierwszy etap został wdrożony 1 stycznia 2021 r. ….
…Co się zmieni od 14 czerwca?

Nadrzędnym celem drugiego etapu reformy Rynku Bilansującego jest wzmocnienie mechanizmów rynkowych w taki sposób, by poprzez odpowiednie sygnały cenowe skłonić jego uczestników do zwiększenia elastyczności i dopasowania produkcji lub poboru energii do aktualnych potrzeb systemu elektroenergetycznego. Zmiany te przyczynią się m.in. do lepszej integracji odnawialnych źródeł energii w systemie i ograniczania liczby nierynkowych redukcji generacji OZE.

Lepszy mechanizm wyceny energii w czasie rzeczywistym wynika głównie ze skrócenia do 15 minut (z jednej godziny) okresów rozliczeniowych energii bilansującej oraz niezbilansowania. Cena energii będzie również uwzględniać wycenę rezerwy operacyjnej oraz koszty związane z utrzymaniem źródeł stabilizujących system”

A jak wychodzi?

„18.06.2024
Od piątku moce potrzebne do bilansowania systemu elektroenergetycznego Polski są pozyskiwane na aukcjach. Na pierwszej zabrakło elektrowni oferujących moce, na drugiej było lepiej, ale ceny zaskoczyły. Jeżeli nie spadną, koszty mocy bilansujących mogą sięgnąć 7 mld zł rocznie i przeniosą się na nasze rachunki za prąd.”….
itd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Fico potępia decyzję Bidena

Decyzja prezydenta USA Joe Bidena o zezwoleniu Kijowowi na użycie amerykańskich pocisków głębokiego uderzenia na terytorium Rosji ma jasny c...