Nie mam w zwyczaju asekurować się – dzisiaj wolę jednak z góry uprzedzić zarzuty o szerzeniu monarchistycznych idei. Moim zdaniem królowie spełnili w historii ważną rolę, raz lepiej, raz gorzej.
Leo Hohenberg jest prawnukiem księcia Ferdynanda zamordowanego 28 czerwca 1914 roku w Sarajewie, którego śmierć wykorzystano jako pretekst do rozpętania pierwszej z serii wojny światowej.
Chciałbym dzisiaj oprzeć się na przekazie Leo Hohenberga. Nie z powodu jego pochodzenia, ale dlatego, że wypowiedź ta zawiera wiele mądrych wskazówek, jak postępować w tych trudnych czasach. Report24 opublikował wczoraj artykuł: Leo Hohenberg: Historyczna mowa na rzecz pokoju, zachowania wartości i odpowiedzialności osobistej. Źródło.
…chcemy, czy nie, czy to ignorujemy, czy nie, już jesteśmy w samym środku tej wojny.
Musimy być świadomi, że ta wojna toczy się za pomocą bardzo subtelnych środków: nie ma pól bitewnych, nie ma plutonów egzekucyjnych, nie ma gułagów w tradycyjnym sensie.
Poprzez zmianę definicji pojęć i celowy dobór terminów, poprzez zmianę wartości za pomocą uniwersalnego powtarzania mantr w mediach, filmie i telewizji, poprzez dostosowanie programów nauczania w szkołach i na uniwersytetach, selektywną manipulację danymi – przy pomocy SI (Sztucznej Inteligencji) – oraz inne subtelne techniki, wpływa się na opinie, tożsamości kulturowe są przesuwane, nasza spójność społeczna jest niszczona, nasze zachowania wyborcze są manipulowane, a my jesteśmy popychani przez nowe światowe ideologie w stan nieświadomego podporządkowania.
Nie można w kilku słowach streścić kompleksowej wypowiedzi tak dobrze opisującej naszą rzeczywistość. Ta mowa jest warta tego, by ją uważnie przeczytać i zastanowić się nad jej przekazem. Zawarte w niej wskazówki, jak można postępować, żeby nie dać się opętać propagandzie oraz żeby samemu mieć odwagę do wygłaszania własnych przekonań, są bezcenne.
Aby być narzędziem zmiany i pokoju, możemy, jako świadomi obywatele, przyswoić sobie codzienne nawyki:
- Zwróć uwagę na wybór swoich słów, które słyszysz i czytasz. Bądź świadomy, jak wyrażasz swoje myśli, i starannie oraz świadomie dobieraj swój zasób słownictwa;
- Odpowiedzialna osoba wykazuje zdrowy sceptycyzm wobec wszystkich form mediów i ma odwagę formułować niezależne poglądy na aktualne wydarzenia, kierując się swoim danym przez Boga kompasem;
- Kwestionuj trendy. Nie bój się być czarną owcą. Myśl o tym;
- Jeśli podążasz za stadem, możesz wdepnąć w to, co ono zostawia!
- Ogranicz swój czas spędzany przed ekranem i na audio. Odkrywaj klasyków, starożytnych filozofów i aktywnie poszukuj wiedzy przodków. Rozmawiaj ze starszymi członkami swojej rodziny, ucz swoje dzieci i wnuki!
- Nawet najbardziej unikająca konfliktów osoba wśród nas powinna aktywnie szukać okazji do rozmowy z innymi na wszelkie możliwe tematy, wykorzystując swoje wyczucie tego, co słuszne i sprawiedliwe, jako przewodnik. Czy w przyjaznym otoczeniu, jak dzisiaj tutaj, czy w bardziej kontrowersyjnym środowisku, twoja wiarygodność i integralność, twoja wewnętrzna siła moralna, oferują ci najszczersze i najskuteczniejsze argumenty. „To po prostu wydaje mi się nieprawidłowe” lub „Czy możesz mi to wyjaśnić?” to argumenty, które każdy może uszanować. Nie bój się wyrażać swojego zdania, nawet jeśli to tylko w twoim bezpośrednim otoczeniu. Będziesz zaskoczony, jak wielu ludzi się z tobą zgadza;
- Aby nie czuć się izolowanym i bezsilnym, aktywnie szukaj rozmowy z osobami o podobnych poglądach, aby wzmocnić swoją determinację i duchowość;
- Kiedy jesteś wśród obcych, oderwij wzrok od telefonu i spróbuj nawiązać swobodne rozmowy z kasjerem, taksówkarzem, współpasażerem w pociągu lub samolocie. Każde spotkanie, niezależnie od tego, jak trywialne, jest Boską okazją. Nigdy nie wiesz, jaki wpływ twoje słowa mogą mieć na inną osobę;
- Módlcie się, aby Duch Święty sam działał przez wasze niepozorne czyny. Bądźcie szczerzy w swojej miłości do innych ludzi; Bóg zrobi resztę;
- Szukaj Bożej mądrości i prowadzenia na każdy możliwy sposób i miej odwagę, aby wstać i się wypowiedzieć!
Nie każdy czuje w sobie duch bojownika, nie każdy potrafi powiedzieć wbrew powszechnie panującej opinii jak naprawdę myśli. Każdy jednak mógłby poczuć ulgę po wyrażeniu swoich poglądów opartych na głębokim przekonaniu. Choćby wśród grona bliskich przyjaciół. Jeśli któryś z nich się odwróci, to znaczy, że nie był ani bliskim, ani też przyjacielem. Dopiero wtedy będzie miał prawo powiedzieć: może jestem tchórzem, ale potrafię to destruktywne uczucie strachu przezwyciężyć. Na tym właśnie polega odwaga – na przezwyciężeniu strachu. Można, a nawet trzeba akceptować odmienne zdanie każdej osoby, także własne.
Autor artykułu Marek Wójcik
Mail: worldscam3@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz