Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy psy naprawdę oglądają telewizję? Naukowcy rozwiewają wątpliwości.
Wielu właścicieli psów zastanawia się, czy ich pupile rzeczywiście oglądają telewizję i w jakim stopniu rozumieją to, co widzą na ekranie. N...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Pytanie: Panie ministrze, dziękuję za udzielenie wywiadu. Czy uważa Pan, że Stany Zjednoczone i Rosja są obecnie w stanie wojny? Siergiej Ła...
Rysa
Szanowny @(...), ponieważ wywołał mnie Pan „do tablicy” odpowiem grzecznie jak rozumiem.
Wg definicji Encyklopedii PWN: wiara to, osobowy, świadomy i wolny akt ludzki (akt rozumu i woli) afirmujący istnienie Boga, Istoty Najwyższej, absolutu lub sił nadnaturalnych”, a zatem jest to indywidualny wybór człowieka. Pan wybrał jak sam pisze „KK –ten prawdziwy i jedyny od jego początków naucza, ze wierzy sie jedynie Panu Bogu”. I zgodnie ze swym sumieniem, wypowiadając słowa wyznania wiary, mówi: „…On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”, a zatem podmiotem działania Boga jest „Człowiek”, który zostanie zbawiony przez śmierć jego syna „Człowieka”. Zbawienie to uwarunkowane jest postępowaniem danego człowieka zgodnym z najważniejszym i ponadczasowym przekazem nauk jego Syna Chrystusa „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”.
Ta Prawda o której Pan pisze, to jest wiara Boga w swoje dzieło „Człowieka” i że wybór postępowania tego człowieka będzie właściwy czyli zgodny z tym co nauczał jego Syn.
A zatem wiara w drugiego człowieka nie jest wymysłem, jest nakazem postępowania, który Jezus podał swoim uczniom w przypowieści o zbłąkanej owcy.
Z kolei Ja, jako agnostyk, w swoim wyborze kieruję się przeświadczeniem, że potęga świadomości i podświadomości (czyli rozumu i duszy ) człowieka daje mu możliwość etycznego (dobrego lub złego) wyboru postępowania. Skłaniając się do wyznawania teorii reinkarnacji, w klasycznym hinduskim rozumieniu filozofii buddyjskiej, wierzę w pojęciu przyczynowo-skutkowym, że mnie za złe uczynki, nie zniwelowane w ciągu życia dobrymi uczynkami, „karma” skarze na wcielenie w formę życia niższego rzędu, zaś za dobre uczynki spowoduje osiągnięcie formy życia wyższego rzędu.
I jak pisałem to już tutaj w komentarzu do wypowiedzi @(...) i @(...) w dniu 11 stycznia br. „Wg mojej wiedzy i intuicyjnego przeczucia jest to odwieczny cykl „rozumu” przechodzenia od najprostszej formy istnienia życia do najwyższej i najbardziej złożonej formy jego istnienia, wdrukowany w elementarne prawa rządzące „universum”.
Reasumując, w każdej wierze podmiotem działania jest człowiek i jego postępowanie, które jest jego wolnym wyborem. Z poważaniem Rysa