Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szczęka opada
Akurat Thierry Meyssan opublikował tekst, po którego lekturze szczęka mi opadła. Nie będę się długo rozwodzić – proszę przeczytać. Początek ...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Stany Zjednoczone zmieniają podejście do Ukrainy, a u nas wrze – zwłaszcza wśród tych, którzy przez ostatnie lata z uporem maniaka powtarzal...
Rysa
Ad.24 Szanowna @Bezpartyjna, piszę to, co na ten temat dowiedziałem się z netu, bo prawdę powiedziawszy, jak pamiętam, to późniejsze komentowania tego zdarzenia w prasie, a ówczesną „Politykę” zacząłem już czytać właśnie w tym okresie, raczej ie wywoływały we mnie większych emocji.
Po objęciu przez komunistów pod wodzą Fidela Castro władzy na Kubie z początkiem 1959r. została zacieśniona więź tego kraju z ZSRR, który wspomagał wcześniej walkę partyzantów o wyzwolenie spod władzy F. Batisty. Po wprowadzeniu nacjonalizacji, rozparcelowaniu ziemi plantatorów chłopom na niej pracującym Stany Zjednoczone ogłosiły sankcję i zainicjowali siłowe pozbawienie Castro władzy. W efekcie tego 19.04.1961r. nastąpiła Inwazja w Zatoce Świń, silami kubańskich emigrantów wyszkolonych, uzbrojonych przez Amerykanów, która została odparta. Ale Stany Zjednoczone nie zrezygnowały z rozwiązania siłowego i planowały inwazję na Kubę. W 1962 podczas wizyty delegacji kubańskiej w Moskwie zapadła decyzja o rozmieszczeni przez Rosję na Kubie rakiet balistycznych średniego zasięgu R-12 z głowicami jądrowymi (MRBM) i 42 bombowce Ił-28 zdolne do przenoszenia broni jądrowej mogącej zagrozić centralnym rejonom USA, wraz z personelem wojskowo-technicznym w ilości ~22 tys. osób (Operacja Anadyr).
„Samej wyspy miałyby bronić cztery zmechanizowane pułki piechoty, dwa pułki mobilnego systemu rakietowego wyposażone w głowice nuklearne zamontowane w pociskach – tzw. FKR (akronim od rosyjskiej nazwy Frontowaja Kryliatnaja Rakieta), tuzin taktycznych balistycznych rakiet Łuna o zasięgu około pięćdziesięciu kilometrów, czterdzieści myśliwców oraz siły morskie włącznie z podwodnymi okrętami rakietowymi” (wg Rodric Braithwaite 2019).
Decyzję w tej sprawie podjął i Sekretarz KPZR Nikita Chruszczow, jako odpowiedź na wcześniejsze rozmieszczenie przez USA rakiet balistycznych PGM-19 Jupiter z głowicami jądrowymi w Turcji w pobliżu granic ZSRR. W dniu 14.10.1962r. Prezydent J.F. Kennedy po zapoznaniu się z danymi wywiadowczymi z samolotów U-2 pokazującymi, że ZSRR faktycznie dokonuje instalacji swoich urządzeń rakietowych, a w stronę Kuby zmierzają dalsze radzieckie okręty, podjął decyzję o tzw. „kwarantannie” Kuby, a nie „blokadzie militarnej”, która jest aktem wypowiedzenia wojny.
Jednak kryzys dalej eskalował do tego stopnia, że i wojska NATO i wojska Układu Warszawskiego zostały postawione w stan pełnej gotowości bojowej wraz z siłami jądrowymi. Szczyt eskalacji nastąpił 24.10.1962r. kiedy to wojska radzieckie zestrzeliły nad Kubą samolot szpiegowski U-2, a jego pilot poniósł śmierć.
Jednak przez cały ten czas trwały rozmowy między Waszyngtonem a Kremlem po linii „Wecze”(czerwonego telefonu) i w tzw. czarną sobotę 27.10.1962r. doszło do porozumienia, że: – USA nie będą dokonywały inwazji na Kubę, co o dziwo trwa do dzisiaj (niezależnie od tego, że przeprowadziły ponad czterysta zamachów na F.Castro) i wycofają rakiety PGM-19 z Turcji, co dokonały do września 1963r. ale „nie puściły pary z gęby” o tym fakcie bodajże przez kolejne 2 lata. – że ZSRR dokona demontażu instalacji rakietowych i wycofa z Kuby swoje siły wojskowo-techniczne. I na koniec taka ciekawostka, w ciągu następnych 2 lat, dwaj najważniejsi gracze polityczni, którzy się potrafili dogadać mimo tak wielkiej presji sytuacji, zostali odsunięci od polityki.
J.F. Kennedy zginął 21.11.1963 w Dallas w trakcie kampanii przedwyborczej na 1964r., a N.Chruszczow został odsunięty od władzy 27.10.1964r. I na dodatek jeszcze Oleg Pieńkowski najwybitniejszy szpieg tego okresu, mający pracować i dla CIA i dla KGB w trakcie tego kryzysu, też został rozstrzelany w tym czasie.
Moje osobiste wspomnienie, związane nie z tym kryzysem, a z Prezydentem J.F.Kennedym, kiedy to w nagrodę za dobre wyniki w nauce, wyjechałem ze szkolną wycieczką na Międzynarodowe Targi Poznańskie w 1961r., gdzie zwiedzając kolejne stoiska, na stoisku USA zobaczyłem ogromny jego portret i bardzo ciepłe słowa skierowane do narodu polskiego, niestety nie pamiętam już ich treści.
A w moim środowisku typowo wiejskim, gdzie w tym okresie mieszkałem i nota bene nadal mieszkam, dyskusja pomiędzy gospodarzami sprowadzała się zazwyczaj, do komentowania wypowiedzi Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki i utyskiwania na bieżące problemy. A poza tym, jako nastolatek, polityki nie miałem w głowie, bo przecież oprócz umiłowanych książek, było tyle interesujących spraw na świecie, wieczne dyskusje przy „małej czarnej” w kawiarenkach, piękne dziewczyny, które rozbudzały wyobraźnię i chęć popisywania się przed nimi. Pozdrawiam serdecznie Rysa