Popularna współczesna mitologia mówi, że około 7000-8000 muzułmanów zostało zabitych w ramach „czystek etnicznych” przez Serbów w roku 1995. Interwencja obcych mocarstw była więc konieczna, aby przywrócić sprawiedliwość i demokrację.
Mitologia ta okazała się być bardzo żywotna i większość tzw. inteligentnych ludzi wciąż w nią wierzy.
Niezależne badania wykazują jednak, że chodzi o 2000 muzułmańskich bojowników – nie żadnych cywilów – którzy polegli podczas bitwy o Srebrenicę. I tyle tylko ciał udało się odnaleźć śledczym z Hagi. Tak twierdzi szwajcarski badacz Alexander Dorin, który poświęcił tej sprawie ubiegłe 14 lat.
Jego ostatnia książka zatytułowana „Srebrenica – Historia salonowego rasizmu” ( (Srebrenica — die Geschichte eines salonfahigen Rassismus) opublikowana w lutym 2010 w Berlinie, koncentruje się na manipulacjach, zawyżających liczbę ofiar. W żadnym wypadku nie może chodzić o liczbę 7-8 tysięcy ofiar i badacze z różnych krajów są co do tego zgodni.
Dorin odkrył, iż podczas bitwy o Srebrenicę zginęło około 2000 muzułmanów – i w żadnym wypadku nie chodziło o „bezbronnych cywilów”, lecz o bojowników, a raczej bandytów watażki Oricia. Żadne władze serbskie, ani cywilne, ani wojskowe, nigdy nie wydały rozkazu egzekucji muzułmańskich więźniów wojennych. Ludzie ci zginęli w walce jako rebelianci przeciwko prawowitej władzy.
Skąd wzięły się zatem zawyżone liczby? Śledczy z Hagi odnaleźli około 2000 ciał. Do tego strona muzułańska dodała innych poległych bojowników, w większości zza granicy, którzy zginęli w walkach na kilka lat przed bitwą o Srebrenicę lub już po tych walkach. Istnieją na to niezbite dowody – dokumenty strony muzułmańskiej, które wpadły w ręce bośniackiej serbskiej armii. Chodzi o około 1000 osób.
Milivoje Ivanisievic, dyrektor Belgradzkiego Centrum Badań Zbrodni Wojennych odkrył, iż po upadku Srebrenicy około 3000 (trzech tysięcy) „zabitych” muzułmanów głosowało w tamtejszych wyborach!Według niektórych korespondentów wielu Muzułmanów po prostu wyemigrowało, ale policzono ich jako „ofiary ludobójsrwa”.
I jeszcze warto dodać, że Muzułmanie chętnie podawali jako „ofiary mordów i egzekucji” własnych bojowników, rannych w walce, którym nie udało się przeżyć.
Milivoje Ivanisievic, dyrektor Belgradzkiego Centrum Badań Zbrodni Wojennych odkrył, iż po upadku Srebrenicy około 3000 (trzech tysięcy) „zabitych” muzułmanów głosowało w tamtejszych wyborach!Według niektórych korespondentów wielu Muzułmanów po prostu wyemigrowało, ale policzono ich jako „ofiary ludobójsrwa”.
I jeszcze warto dodać, że Muzułmanie chętnie podawali jako „ofiary mordów i egzekucji” własnych bojowników, rannych w walce, którym nie udało się przeżyć.
Należy jeszcze raz podkreślić: armia bośniańskich Serbów nie walczyła z muzułmańskimi cywilami, lecz z muzułmańskimi bandytami. Żaden cywil, który pozostał w Srebrenicy lub Potocari, gdy uciekała stamtąd banda Oricia, nie został zabity przez serbskie wojsko. Celem jego było jedynie ugrupowanie Oricia, próbujące przebić się do Tuzli.
Dorin podaje, iż nie było żadnej możliwości, aby wojsko serbskie mogło schwytać 7-8 tysięcy muzułmańskich bojowników i cywilów, a potem dokonać na nich egzekucji. Nie było to wręcz technicznie możliwe, nie było wystarczająco wielu serbskich żołnierzy, aby dokonać zbrodni na taką skalę.
W swej pracy Dorin wykorzystał różne źródła, m. in. wypowiedzi muzułmańskich bojowników i ich dowódców oraz świadectwa holenderskich oddziałów UNPROFOR, a także zdemaskował kłamstwa Chorwata Drażena Erdemovicia, który był kluczowym świadkiem przed Trybunałem w Hadze.
Holenderskie oddziały UNPROFOR stwierdziły, iż serbskie wojsko traktowało muzułmańskich więźniów w całkowicie poprawny sposób – natomiast watażka Orić wraz ze swymi bandytami dokonywał licznych masakr cywilnej ludności serbskiej oraz niszczenia jej własności.
Mimo ciężaru dowodów, Dorin wątpi, czy werdykty tzw. „Trybunału” w Hadze mogą być zrewidowane. Trybunał ten zasłużył się bowiem wydawaniem wyroków nie opartych na jakichkolwiek dowodach. I tak, Serb Vidoje Blagojević, nie mający nic wspólnego z bitwą o Srebrenicę, został skazany na długoletnie więzienie, zaś prawdziwy bandyta, Naser Orić, za swe niezliczone zbrodnie nie został wogóle ukarany. Dorin mówi wprost: „Trybunał [w Hadze] rutynowo odrzuca wszelkie dowody mogące świadczyć na korzyść Serbów… Trybunał ten ma czysto polityczną funkcję i żadnych związków ze sprawiedliwością i prawdą.”
Nie liczy on również na to, że jego książka przełamie utrwalone stereotypy o „masakrze w Srebrenicy” czy nawet „ludobójstwie”, które usprawiedliwiły napaść na Serbię, a napisał ją jedynie dla ludzi chcących poznać prawdę. Dodaje, iż książką jego zainteresowały się głównie lewicowe media i organizacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz