Przebywający w kolonii karnej Aleksiej Nawalny poinformował na swoim koncie na Instagramie, że rozpoczyna głodówkę. Jak tłumaczy Nawalny, podjął głodówkę z powodu braku zgody na wizytę lekarza.
[Przerwie głodówkę, jak zgłodnieje. Swoją drogą niezła to kolonia karna, która daje skazanym dostęp do Internetu… – admin]
Rosyjski bloger i opozycjonista Aleksiej Nawalny, który przebywa obecnie z kolonii karnej, poinformował za pośrednictwem Instagrama, że rozpoczął protest głodowy. Powodem takiej decyzji jest niedopuszczanie do niego lekarza.
„Dlaczego osadzeni prowadzą głodówki? To pytanie dotyczy tylko tych, którzy nie byli więźniami. Na zewnątrz wszystko wygląda na skomplikowane. A od wewnątrz wszystko jest proste: nie masz innych metod walki, więc ogłaszasz. Ha ha ha. A raczej kilka wciąż jest, ale lepiej je zachować.
Kto leży w stroju więziennym, łysy, w okularach na łóżku z Biblią w rękach? To ja.
Z Biblią, ponieważ jest to jedyna książka, jaką udało mi się zdobyć w ciągu trzech tygodni. A na łóżku (superskandaliczne łamanie zasad), bo zapowiedział strajk głodowy. Co robić?
Mam prawo wezwać lekarza i otrzymać leki. Ani jednego, ani drugiego mi głupio nie dają. Ból pleców przeszedł w nogę. Obszary prawej, a teraz lewej nogi straciły wrażliwość. Żarty żartami, ale to już jest stresujące.
A zamiast pomocy medycznej, mam tortury w postaci pozbawienia snu (budzą 8 razy w nocy) i administrację, namawiającą działaczy więziennych (aka „kozy”) do zastraszania zwykłych więźniów, aby Ci nie sprzątali wokół mojego łóżka. Ci mówią: „Losza, przepraszam, ale głupio się boimy. To jest obwód włodzimierski. Życie więźnia kosztuje mniej niż paczka papierosów”.
No to co robić? Zapowiedziałem strajk głodowy z żądaniem przestrzegania prawa i wpuszczenia do mnie wizytującego lekarza. Więc leżę głodny, ale na razie z dwiema nogami. I Wy też nie chorujcie” – napisał Nawalny na Instagramie.
Rzecznik Praw Człowieka z obwodu włodzimierskiego Ludmiła Romanowa oświadczyła, że nie posiada informacji na temat prowadzonej przez Nawalnego głodówki, ale sprawdzi pojawiające się w mediach informacje.
Aleksiej Nawalny w kolonii karnej
2 lutego moskiewski sąd simonowski orzekł o anulowaniu wyroku Nawalnego w zawieszeniu w sprawie Yves Rocher i zastąpieniu go karą 3,5 roku w kolonii o reżimie ogólnym. Nalegał na to resort więzienny, którego zdaniem Nawalny wielokrotnie naruszył warunki okresu próbnego i został wpisany na listę osób poszukiwanych listem gończym.
Według adwokata Nawalnego, bloger ma spędzić w kolonii nieco ponad dwa i pół roku. 15 marca Nawalny z aresztu śledczego SIZO Kolczugino został przetransportowany do kolonii karnej nr 2 w Pokrowie w celu odbycia kary.
Sprawa Yves Rocher została wszczęta przez Komitet Śledczy na wniosek ówczesnego szefa przedstawicielstwa firmy w Rosji, obywatela Francji Bruno Leprouxa. Jak ustalił sąd, Nawalny i jego brat Oleg przekonali przedstawicieli Yves Rochera, aby zawarli umowę z utworzoną przez nich spółką Glawnoje Podpisnoje Agentstwo na przewóz przesyłek pocztowych. Usługi, jak ustalili śledczy, były świadczone po zawyżonych stawkach i przez inną firmę transportową.
Łączne szkody, według Komitetu Śledczego, przekroczyły 30 milionów rubli: 26 milionów zostało skradzionych Yves Rocher, reszta Mieżregionalnej Processiwnej Kompanii, która w toku śledztwa okazała się kolejnym przedmiotem oszustwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz