Olimpiada Zimowa w Pekinie 2022 różni się od wszystkich dotychczasowych. To pierwsza Olimpiada w Nowej Normalności.
Czy to sygnał – tak będzie wyglądać nasze życie? Tak będzie wyglądać nowy etap w dziejach? A może to dopiero początek, mała próbka, preludium – może globaliści dopiero się rozkręcają?
Sportowcy z całego świata – pięknie „wyszczepieni”, z paszportami covidowymi, testowani wielokrotnie i na okrągło – nie są pewni dnia ni godziny. Wezmą udział w zawodach – czy nie? Napięcie towarzyszy im nieustająco.
Sportsmenka z Polski opowiada kilka dni temu reporterowi:
– Nie spotykam się z nikim, nie chodzę nigdzie poza stołówką. Cały dzień chodzę w masce – zdejmuję tylko do jedzenia. Nawet śpię w masce. Myślę tylko o tym – czy test wypadnie negatywny?
Wypadnie – lub nie. Testy chińskie są inne niż nasze, mają wyższą wrażliwość. Natalia Maliszewska nie miała szczęścia.
>https://www.salon24.pl/u/sport/1202980,dobra-wiadomosc-dla-druzyny-olimpijskiej-maliszewska-wraca-z-izolacji
Wystartuje? Nie wystartuje? Wystartuje? Nie wystartuje?…. No jednak nie.
Zawodniczka, trzęsąc się cała, z łzami w oczach, opowiadała o swoich ostatnich dniach oczekiwania w izolacji.
Z jakimi nadziejami pojechaliśmy na Olimpiadę?
Sprawozdawca z Pekinu – zamaskowany szczelnie w plenerze, na odkrytej przestrzeni, gdzie w promieniu 500 m nie widać nikogo, odpowiada:
– Przede wszystkim z nadziejami na negatywne wyniki testów! Ci z negatywnymi wynikami to już pierwsi zwycięzcy!
Cóż – powiem sarkastycznie: to gdzie podium? Gdzie medale? Może już przyznać medale za to wielkie zwycięstwo – i do domu?
Na terenie wioski olimpijskiej rygor niewyobrażalny. Taki sam obowiązuje również dziennikarzy i wszystkich pracowników – mają wyznaczone drogi poruszania się, każdy ich ruch jest śledzony. Odbywa się inwigilacja na skalę dotąd niespotykaną.
>https://www.dw.com/pl/igrzyska-w-pekinie-zagro%C5%BCenie-ze-strony-aplikacji-my2022/a-60460447
„Sportowcy są zachęcani do zainstalowania na swoich smartfonach oficjalnej aplikacji o nazwie My2022.”
(…)
Jak wynika z udostępnionych DW ekskluzywnie ustaleń grupy badawczej Citizen Lab, aplikacja ta nie jest jednak w pełni bezpieczna, ponieważ słabo szyfruje dane. Sportowcy, dziennikarze i działacze są przez to narażeni w dużym stopniu na ataki hakerów. Nie można zagwarantować im ani zachowania prywatności, ani zabezpieczyć ich danych przed kradzieżą czy wglądem w nie przez osoby trzecie. Poza tym eksperci z zakresu informatyki śledczej wykryli w tej aplikacji listę obszarów objętych cenzurą.
Bezpieczeństwo danych podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie i tak pozostawia wiele do życzenia. Niemcy, Australia, Wielka Brytania i USA zaleciły swoim sportowcom i działaczom narodowych komitetów olimpijskich pozostawienie ich prywatnych telefonów komórkowych i laptopów w domu. Zamiast nich do Pekinu powinni zabrać komórki i laptopy przeznaczone wyłącznie na tę imprezę, co wymownie świadczy o obawach przed cyfrowym szpiegostwem. Niderlandzki Komitet Olimpijski z tego właśnie powodu oficjalnie zabronił swoim sportowcom zabrania do Chin ich prywatnych smartfonów i laptopów.
Śledzenie poprzez aplikację kontaktów osób zarażonych koronawirusem w wielu krajach świata postrzegane jest jako nowoczesny i skuteczny sposób walki z pandemią COVID-19. Problem z aplikacją My2022 polega na tym, że kryje w sobie dużo więcej: reguluje zezwolenia na dostęp do imprez olimpijskich, dostarcza obszernych informacji na temat programu i organizacji imprezy sportowej, oferuje usługi turystyczne, a nawet zawiera funkcje czatu (tekstowego i dźwiękowego), wiadomości i przesyłania plików. Jak głosi opis w sklepie App Store, aplikacja oferuje możliwość dostosowania ustawień odpowiednio dla preferencji użytkowników, „aby cieszyć się Igrzyskami Olimpijskimi wszechstronnie w jednej aplikacji”.
Luki bezpieczeństwa w aplikacji My2022 wykryli naukowcy z Citizen Lab, związanego z Munk School of Global Affairs Uniwersytetu w Toronto, badającego zagadnienia bezpieczeństwa cyfrowego w kontekście przestrzegania praw człowieka. Wcześniej mieli udział w wykryciu afery wokół szpiegowskiego oprogramowania Pegasus.
Ich główny zarzut wobec aplikacji My2022 dotyczy certyfikatu SSL, który zapewnia poufność transmisji danych przekazywanych za jej pośrednictwem w internecie. W rezultacie aplikacja może zostać podstępnie przekierowana na wrogi serwer, tak że dane będą szpiegowane, a złośliwe oprogramowanie nawet wysyłane z powrotem do aplikacji.
Jeffrey Knockel z Citizen Lab twierdzi, że takie luki bezpieczeństwa w My2022 obejmują nie tylko dane na temat zdrowia użytkowników tej aplikacji, ale także inne ważne dane, jak obsługa załączników lub wiadomości głosowe. Ekspert IT odkrył również, że w przypadku niektórych usług ruch danych w aplikacji nie jest w ogóle szyfrowany, przez co metadane usługi czatu stają się łatwe do odczytania przez hakerów. Krótko mówiąc: ta aplikacja nie jest bezpieczna.”
I rzecz (dla mnie) najciekawsza!
https://www.wnp.pl/tech/zloty-z-okresem-waznosci-prezes-gieldy-o-cyfrowej-walucie,535215.html
Trwają prace nad przygotowaniem cyfrowych walut z terminem ważności Banków Centralnych (FED i Europejski Bank Centralny).
TO JUŻ SIĘ DZIEJE!
Planowana jest cyfrowa waluta, której nie da się gromadzić czy przechowywać – z określonym terminem ważności – w celu zmuszenia do bieżącej konsumpcji i niemożności oszczędzania. Odłożone pieniądze (wirtualne) po prostu będą przepadać.
Nie muszę chyba mówić, że to koniec własności prywatnej.
Próba generalna odbywa się właśnie w Pekinie.
Prezes GPW Marek Dietl:
„Jednym z pierwszych krajów, które już wdrożyły takie rozwiązanie, są Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały, że w celu popularyzacji cyfrowego juana, będzie można płacić nim podczas zbliżających się zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.” Moim osobistym zdaniem Olimpiada na takich „warunkach” powinna zostać zbojkotowana przez sportowców z całego świata, dziennikarzy i Komitety Olimpijskie. Może taki bojkot pozwoliłby otworzyć ludziom oczy?
Pozwoliłby powstrzymać to, co nadciąga?
Tymczasem godzimy się pokornie i potulnie na wszystko – można granice przesuwać coraz dalej i dalej… czy w ogóle istnieje granica? Idziemy jak stado baranów na rzeź.
Ja tę Olimpiadę bojkotuję. Tylko że to nie ma żadnego znaczenia…
https://www.salon24.pl
2022-02-05
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz