Ten tekst dedykuję wszystkim lemingom i „pelikanom”, którzy łykają bezkrytycznie kłamstwa żydomendiów.
[Problem w tym, że poliniactwo nie zajrzy do artykułu, a nawet jeśli zajrzy, to inteligentnie go skomentuje: „ruska onuca”, „troll Putina” etc. – admin]
Bucza to najnowszy błyszczący, medialny „klejnot”, za którym bezmyślnie gonią zachodnie koty, nie poświęcając czasu na krytyczne zastanowienie się nad tym, co tak naprawdę robi Rosja. Inwazja Rosji 24 lutego nie była klasycznym atakiem militarnym.
Co mam na myśli? Gdyby Rosja zamierzała podbić i podporządkować Ukrainę bez względu na los ukraińskich cywilów, przeprowadziłaby zmasowane ostrzały rakietowe i naloty na wszystkie większe miasta, mosty, lotniska, linie kolejowe i systemy komunikacyjne. Nie zrobili tego.
Pierwsza faza specjalnej operacji wojskowej Rosji składała się z następujących elementów:
Przemieszczenie wojsk i kolumn pancernych na Ukrainę z trzech kierunków – północnego, wschodniego i południowego. Rosja wysłała tylko 200 000 żołnierzy, utrzymując kluczowe rezerwy w Rosji wzdłuż granicy z Ukrainą przeciwko armii ukraińskiej szacowanej na 600 000. Uniknięto atakowania systemów komunikacyjnych, pozostawiając telefonię komórkową i Internet w dużej mierze nietknięte. Przejęcie kontroli nad największą elektrownią jądrową w Europie – elektrownią jądrową Zaporoża – ale utrzymano przepływ energii elektrycznej.
Rosja popierała ofensywy Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej przeciwko siłom ukraińskim na wschodzie. Stopniowo otoczyli Kijów od północy, ale nie stoczyli żadnych kluczowych bitew o zajęcie odległych miast. Zniszczono ukraińskie radary naziemne, kluczowe lotniska i bazy wojskowe w zachodniej Ukrainie precyzyjnymi pociskami dalekiego zasięgu. Uszczelniono południowe wybrzeże Ukrainy rosyjską marynarką wojenną. Przypuścili szturm na Mariupol, kluczowy ukraiński port na południu i systematycznie unicestwiają neonazistowski batalion AZOV (Rosja kontroluje teraz cały Mariupol z wyjątkiem huty i nadal metodycznie eliminuje pozostałych obrońców).
Bezpośrednim efektem tej operacji było rozdzielenie i zamrożenie armii ukraińskiej w czterech regionach geograficznych – północnym, południowym, wschodnim i zachodnim. Przez pierwsze dwa tygodnie Ukraińcy i NATO nie wiedziały, gdzie spadnie główny cios Rosji. Początkowe sukcesy Rosji w eliminacji ukraińskich Sił Powietrznych jako skutecznej bojowo jednostki oraz zniszczenie kluczowych baz wojskowych i składów paliw uniemożliwiły Ukrainie wysłanie posiłków do Donbasu i Mariupola.
W ciągu ostatniego tygodnia Rosja dokonała taktycznego przerzutu sił, które pierwotnie otaczały Kijów. Podobno jednostki te przemieściły się na zachód i prawdopodobnie zostaną użyte jako siła blokująca, która będzie częścią szerszych wysiłków mających na celu pokonanie większości armii ukraińskiej, obecnie praktycznie otoczonej we wschodniej części Donbasu.
Ze swoją ograniczoną zdolnością do przemieszczania wojsk lub uzupełniania zaopatrzenia sił frontowych, Ukraina polega na propagandzie i wojnie informacyjnej, próbując osłabić Rosję i zachęcić NATO do przyłączenia się do walki.
Co do ukraińskich fejków natychmiast nagłaśnianych przez żydomendia…
Na przykład, kiedy ukazało się nagranie rosyjskiego jeńca wojennego poddanego torturom, to Ukraina krzyczała „fałszywe”, aż kilka dni później wszystkie zachodnie „władze” zostały zmuszone do przyznania, że to prawda.
Kiedy pojawiła się fałszywa flaga „szpitala położniczego” w Mariupolu, fani Kijowa obwiniali Rosję i po raz kolejny wersja Rosji okazała się jedyną, która okazała się słuszna i usprawiedliwiona, gdy ciężarna dziewczyna, która tam była a jej wizerunek (pod przymusem) wykorzystali naziole z Azov, sama dała wywiad całkowicie obalający ukraińskie kłamstwa i stwierdzający, że nie tylko Ukraińscy żołnierze zamienili szpital w koszary, ale ukradli cenne jedzenie kobietom w ciąży, a następnie sami ostrzeliwali szpital.
Kiedy Ukraina twierdziła, że Rosja zbombardowała „niewinny” cywilny ośrodek handlowy w Kijowie, już w następnej chwili rosyjski MON opublikował szczegółowe filmy pokazujące dokładnie, jak siły ukraińskie rozmieściły artylerię mobilną na parkingu tego „centrum handlowego”.
Kiedy Ukraińcy twierdzili, że Rosja próbowała wysadzić w powietrze fabrykę w Zaporożu, materiał z kamer bezpieczeństwa pokazał, że gdy przybyły rosyjskie siły bezpieczeństwa, zakład został już ostrzelany z granatników z pozycji ukraińskich w jednym z budynków administracyjnych zakładu.
Kiedy słynny amerykański dziennikarz został „zabity” w Irpinie tuż pod Kijowem miesiąc temu, a wszyscy ukraińscy zwolennicy krzyczeli „Rosja”, to cały incydent został szybko zmieciony pod dywan, gdy przyjaciel / towarzysz dziennikarza w wywiadzie stwierdził, że zostali zwolnieni przez ukraińskie wojska w punkcie kontrolnym wiele kilometrów od najbliższych sił rosyjskich.
Na początku wojny wielu na Zachodzie zostało oszukanych historią o niezwykłym Ukraińcu, który rzekomo zestrzelił siedem rosyjskich samolotów bojowych. To też było kłamstwo. W jednym z powszechnie udostępnianych filmów Duch Kijowa ściga rosyjski samolot, a następnie zestrzeliwuje go z nieba. Po ukraińsku głos mówi: „Jest samolot. Jest jeszcze jeden. Zaraz się rozbije. Okazało się, że to sekwencja z gry wideo Digital Combat Simulator World. „Ten materiał filmowy pochodzi z DCS, ale powstał z szacunku dla »Ducha Kijowa«” – pisze osoba, która przesłała film na YouTube 24 lutego, używając alternatywnej transliteracji dla stolicy Ukrainy.
„Jeżeli jest prawdziwy, niech Bóg będzie z nim; jeśli jest fałszywy, modlę się o więcej jak „on”.” Rzecznik Digital Combat Simulator World potwierdził agencji informacyjnej Reuters, że materiał rzeczywiście pochodzi z gry.
Nie sposób nie wspomnieć o cudownie „zmartwychwstałych” bohaterskich obrońcach Wyspy Węży.
Itd.Itp.
Relacje Gonzalo Liry, przebywającego w Kijowie latynoskiego dziennikarza pokazują ponad wszelką wątpliwość, że Ukraina pokazuje propagandowe filmy pokazujące rzekome zniszczenie rosyjskich czołgów. Dymiące kadłuby czołgów to w rzeczywistości pojazdy ukraińskie. Propaganda.
To prowadzi nas do ostatniego „okrucieństwa”, które, jak twierdzi Ukraina, zostało dokonane przez Rosję w Buczy, przedmieście Kijowa. Oto relacja The Guardian :
Kiedy ukraińskie kolumny pancerne wtoczyły się do Buczy, miasta na północny zachód od stolicy, znalazły ulice zablokowane przez wypalone rosyjskie czołgi i pojazdy wojskowe oraz porozrzucane ciała cywilów, o których miejscowi mówili, że zostali zabici przez siły najeźdźców bez żadnego powodu. I tu jest problem…
Rosjanie opuścili Buczę 30 marca. Bucza została ogłoszona „całkowicie wyzwoloną” od wojsk rosyjskich przez burmistrza w czwartek, 31 marca. Wszyscy martwi leżący na ulicach noszą białą opaskę, którą Ukraińcy noszą, aby zasygnalizować rosyjskim wojskom, że są cywilami nie popierają Armii Ukraińskiej.
Jeśli miasto zostało wyzwolone 31 marca, dlaczego ciała wciąż leżą na miejscu trzy dni później? Dlaczego nie zostali zebrani przez pogrążonych w żałobie krewnych? Przybyli na miejsce zachodni dziennikarze zauważyli, że wiele zwłok miało dużo więcej niż kilka dni a jeden z trupów nawet zmartwychwstał i pomachał ręką. Czyli toporna ustawka.
Ten raport ma przewidywalny skutek na Zachodzie – eksperci i politycy domagają się odpowiedzi wojskowej NATO.
Rosja nie jest zszokowana tym ostatnim propagandowym chwytem; wzywa do nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu przedstawienia dowodów obalających zarzuty.
Wniosek Rosji został zablokowany przez Wielką Brytanię? Czego się obawiają?…
Jarek Ruszkiewicz SL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz