KIEV ASSASSINATED DOZENS OF ITS OWN AZOV HEROES (18+)
In the early morning of July 29, Kiev’s forces shelled a detention center for Ukrainian prisoners of war (POWs) in the village of Elenovka in the Donetsk People’s Republic. The blow was struck precisely at the barracks in which the captured soldiers of the Ukrainian Nazi Azov regiment were held.
The Russian Ministry of Defence confirmed the attack. According to the Russia’s Defense Ministry and local authorities, Ukrainian troops used US-supplied HIMARS multiple rocket launchers to strike the detention center.
Initially, the Russian Ministry of Defense reported that 40 Ukrainian POWs were killed and 75 others were injured. Later, the DPR territorial defense headquarters reported that the death toll in the missile strike has grown to 53. DPR forces continue clear the debris, so the number of casualties may grow. Eight employees of the detention center received injuries of varying severity.
The attack was carried out at about two o’clock in the morning. The targets were barracks, where only militants from Azov were held. The target was successfully hit, which means that the reconnaissance and determination of the target were carried out in advance.
Fragments of shells for HIMARS found on the spot:
The Russian Ministry of Defence claimed that “the blatant provocation was committed with the aim of intimidating Ukrainian servicemen and preventing their surrender.” A large number of Ukrainian servicemen voluntarily lay down their weapons, as they know about the humane attitude towards prisoners of war by the Russian side.
Another reason for killing of dozens of Ukrainian fighters was that after months of silence, Azov fighters started to testify on war crimes ordered by the Kiev regime and committed by Ukrainian Nazis and servicemen of the Armed Forces of Ukraine, including against Russian POWs and civilians.
“The shelling of the pre-trial detention center in Elenovka began because the captured “Azov” began to speak,” said Head of the DPR Denis Pushilin.
The number of interviews with prisoners from the Azov regiment shared by the DPR authorities has recently increased. Ukrainian Nazis were not talkative. They were sure that the Kiev regime would soon exchange them as they were glorified as heroes during the siege of the Azovstal plant. In recent weeks they likely lost their hope. More and more members of the Azov regiment confirmed the war crimes committed by “Ukrainian heroes”.
For example, during the last week, the following interviews were shared online:
Pilyavsky Andrey Evgenievich, born on April 22, 1973, sergeant of military unit 3057 of the Azov regiment, described how they killed civilians in Mariupol.
Ukrainian POW from the Nazi battalion Azov, Dmitry Kozatsky who had a call-sign Orest, was one of those who were responsible for the press department of the regiment. He was granted with international awards for his photos from Azovstal. He confirmed that the order to murder Russian POWs was given directly by President Zelinsky’s office.
The Azov militants talked a lot about their crimes against civilians, extrajudicial executions, torture and confirmed that the country’s top leadership was involved in terror against civilians.
Kiev’s strike on its own is both an attempt to close their mouths forever and to intimidate those who survived. After the Kiev regime confirmed that it is ready to kill its own “heroes”, the remaining Ukrainian Nazis are likely to testify on the real essence of their command and provide more testimonies on the war crimes of the Ukrainian military.
The Kiev regime traditionally launched a media campaign in an attempt to hide the truth. They expectedly stated that the attack was carried out by the Russians. At the same time, various versions immediately appeared, one more absurd than the other.
Ukrainian media citing anonymous Ukrainian authorities report that the prisoners were transferred to Elenovka a few days before the attack. The fact of the detention of Ukrainian prisoners in Elenovka was well-known. The Azov fighters have been held in Elenovka for months, since their surrender in the Azovstal plant. It was publicly declared by the DPR and Russian military officials. This was confirmed by numerous video reports filmed in this center, showing Azov fighters.
The alleged Russian strike was explained with various reasons, including the attempts of the DPR military to hide tortures and crimes against Ukrainian POWs. However, numerous testimonies of the POWs confirm that they were in good health conditions and were treated well.
The video showing the HIMARS shells on the spot leave no space for any speculation by the Kiev’s side.
The value of the captured Azov fighters for the Russian and DPR side is extremely high, because earlier Ukrainian propaganda had created the image of heroes for them. Any developments with prisoners were in favor of Russia and caused significant information and psychological damage to Kiev.
The cooperation of the Azov members with the authorities in the DPR reveal the criminal orders of their commanders and Kiev authorities, including their crimes against civilians. Prisoners who refused to cooperate with the investigation were of interest to the Russians as an exchange fund for the rescue of high-ranking Russian and DPR officers or other valuable prisoners of war. In the third scenario, the Azov fighters would have been sentenced on the territory of the DPR, which would have shown Kiev’s inability to fulfill its loud promises to liberate the “heroes of Mariupol”.
Thus, Kiev had a weighty motive to solve the problem in the simplest way, to kill dozens of its own “heroes”.
However, hundreds of other Azov fighters remained alive. A repeated attack by Kiev on the place of their detention will only embitter the remaining Ukrainian prisoners. POWs will have no other way but to intensify cooperation with local authorities in order to increase their value to the Russians, who can save them from the Ukrainian shells.
MORE ON THE TOPIC:
SouthFront
Na szczycie NATO w Madrycie Finlandia została zaproszona do przyłączenia się do sojuszu. Co to oznacza dla Finlandii?
Jeśli rosyjski prezydent Władimir Putin przekroczy 830-milową granicę fińską, Stany Zjednoczone staną w obronie Helsinek i będą walczyć z Rosją po fińskiej stronie.
Co dla Ameryki oznacza członkostwo Finlandii w NATO?
Jeśli Putin dokona militarnego ruchu w Finlandii, Stany Zjednoczone rozpoczną wojnę z największym narodem świata, dysponującym arsenałem od 4500 do 6000 pól bitewnych i strategiczną bronią jądrową.
Żaden prezydent z czasów zimnej wojny nie marzył o podjęciu takiego zobowiązania – zaryzykowania przetrwania naszego narodu w celu obrony terytorium kraju oddalonego o tysiące mil, który nigdy nie był żywotnym interesem USA.
Pójście na wojnę ze Związkiem Radzieckim o zachowanie fińskiego terytorium byłoby postrzegane jako szaleństwo podczas zimnej wojny.
Przypomnijmy: Harry Truman odmówił użycia siły w celu przełamania blokady Berlina przez Józefa Stalina. Dwight Eisenhower odmówił wysłania wojsk amerykańskich, by ratowali węgierskich bojowników o wolność, rozwalanych przez sowieckie czołgi w Budapeszcie w 1956 roku.
Lyndon B. Johnson nie zrobił nic, by pomóc czeskim patriotom zmiażdżonym przez armie Układu Warszawskiego w 1968 roku. Kiedy Solidarność Lecha Wałęsy została rozbita na rozkaz Moskwy w Polsce w 1981 roku, Ronald Reagan złożył odważne oświadczenia i wysłał kserokopiarki.
Podczas gdy Stany Zjednoczone wydawały coroczne deklaracje poparcia w czasie zimnej wojny dla „zniewolonych narodów” Europy Środkowej i Wschodniej, wyzwolenie tych narodów spod kontroli sowieckiej nigdy nie było uważane za tak istotne dla Zachodu, aby uzasadnić wojnę z ZSRR.
Rzeczywiście, w ciągu 40 lat zimnej wojny NATO, które rozpoczęło się w 1949 r. z 12 państwami członkowskimi, dodało tylko cztery kolejne — Grecję, Turcję, Hiszpanię i Niemcy Zachodnie.
Jednak wraz z zaproszeniem Szwecji i Finlandii do przyłączenia się jako 31. i 32. narody, aby otrzymać gwarancję wojenną z Artykułu 5, NATO podwoiło swoje członkostwo od czasu, co uważano – z pewnością przez Rosjan – za koniec zimnej wojny .
Wszystkie narody niegdyś będące częścią Moskiewskiego Układu Warszawskiego – Niemcy Wschodnie, Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria – są teraz członkami NATO kierowanego przez USA – skierowanego przeciwko Rosji.
Trzy byłe republiki ZSRR — Estonia, Łotwa i Litwa — są teraz również członkami NATO, sojuszu wojskowego utworzonego w celu związania i powstrzymywania narodu, do którego należały podczas zimnej wojny.
Litwa, zamieszkana przez 2% ludności Rosji, ogłosiła właśnie częściową blokadę towarów przemieszczających się przez jej terytorium do Kaliningradu, rosyjskiej enklawy nad Morzem Bałtyckim.
Na protest Putina Wilno przypomniało Moskwie, że Litwa jest członkiem NATO.
Jest nakazem polityki geostrategicznej, że wielkie mocarstwo nigdy nie powinno ustąpić słabszemu mocarstwu zdolności do wciągnięcia go w wielką wojnę.
W 1914 roku kajzerowskie Niemcy dały swojemu austriackiemu sojusznikowi „czek in blanco”, aby ukarać Serbię za udział w zabójstwie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, następcy tronu austriackiego. Wiedeń spieniężył kajzerski czek i zaatakował Serbię, a Wielka Wojna 1914-1918 trwała.
W marcu 1939 Neville Chamberlain udzielił Polsce gwarancji wojennej. Gdyby Niemcy zaatakowały Polskę, Wielka Brytania walczyłaby po stronie Polski.
Wzmocnieni tą gwarancją wojenną od Imperium Brytyjskiego, Polacy zablokowali Hitlera, odmawiając rozmów z Berlinem w sprawie niemieckich roszczeń do miasta Gdańska, odebranych mu na paryskiej konferencji pokojowej w 1919 roku.
1 września 1939 r. Hitler zaatakował i Wielka Brytania wypowiedziała wojnę, wojnę, która trwała sześć lat i śmiertelnie zraniła Imperium Brytyjskie.
A Polska? W Jałcie w 1945 roku Winston Churchill zgodził się, że okupowana przez Sowietów Polska powinna pozostać w areszcie Stalina.
Putin jest rosyjskim nacjonalistą, który uważa rozpad ZSRR za największe nieszczęście XX wieku, ale nie tylko on odpowiada za nieszczęsne stosunki między naszymi krajami.
My, Amerykanie, odegraliśmy wiodącą rolę w tym, co kształtuje się jako druga zimna wojna, bardziej niebezpieczna niż pierwsza.
W ciągu ostatniego ćwierćwiecza, po tym, jak Rosja rozwiązała Układ Warszawski i pozwoliła ZSRS rozbić się na 15 państw, wepchnęliśmy NATO, stworzone, by osaczać i powstrzymywać Rosję, do Europy Środkowej i Wschodniej.
W 2008 roku neokonserwatyści skłonili Gruzję do ataku na Osetię Południową, prowokując rosyjską interwencję i rozgrom armii gruzińskiej.
W 2014 roku neokoni skłonili Ukraińców do obalenia wybranego prorosyjskiego reżimu w Kijowie. Kiedy im się to udało, Putin zajął Krym i Sewastopol, które przez wieki były macierzystą bazą rosyjskiej floty czarnomorskiej.
W 2022 roku Moskwa poprosiła USA o zobowiązanie się do niewprowadzania Ukrainy do NATO. Odmówiliśmy. A Putin zaatakował. Jeśli Rosjanie wierzą, że ich kraj został przyparty do muru przez Zachód, czy możemy ich winić?
Amerykanie zdają się lekceważyć mrocznych rosyjskich ostrzeżeń, że zamiast zaakceptować porażkę na Ukrainie, upokorzenie ich narodu, ich okrążenie i izolację, uciekną się do taktycznej broni jądrowej.
Czy naprawdę mądrze jest odrzucać te ostrzeżenia jako „grzechotanie szabelką”?
Patrick J. Buchanan jest autorem „Wojny Nixona w Białym Domu: Bitwy, które stworzyły i złamały prezydenta i podzieliły Amerykę na zawsze”.