środa, 28 czerwca 2023

Czy bezkrytyczna pomoc Polaków dla Ukraińców jest uczynkiem chrześcijańskim? Co na to Nowy Testament, Didache Oraz Sam Platon?

 

Czy bezkrytyczna pomoc Polaków dla Ukraińców jest uczynkiem chrześcijańskim? Co na to Nowy Testament, Didache Oraz Sam Platon?


Czy pomoc Polaków dla ukraińskich banderowców sterowanych przez żydów typu Żełeński, sterowanych przez żydów typu Netanjahu, sterowanych przez żydów typu Rothschild i koszerna s-ka, jest uczynkiem chrześcijańskim? I czy jest uczynkiem chwalebnym?

Zacznijmy od autorytetu Nowego Testamentu, cytatów z fragmentów Pisma Świętego oraz Didache, które mówią o dawaniu jałmużny i pomocy potrzebującym.

W Ewangelii Mateusza (6:2-4) Jezus mówi: „Gdy więc czynisz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam, otrzymali już swoją nagrodę. Lecz ty, gdy czynisz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby jałmużna twoja była w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.”

Z kolei w Didache (1, 5) czytamy: „Nie tylko słowo, ale także czyn należy do chrześcijan. W tym celu Pan nauczał nas, byśmy, jak On sam uczynił, sami dawali z własnych składek, pomagali biednym, upadłym i wdowom, opiekowali się sierotami i ubogimi, a wszędzie wspaniałomyślnie niesioną przez nas pomocą świadczyli o naszym Ojcu.”

Jest więc jasne, że według tych źródeł, dawanie jałmużny i pomaganie potrzebującym jest ważne, ale powinno być robione w sposób skromny, bez przechwalania się, i powinno być połączone z dobrymi uczynkami.

Niestety, jak to często bywa, dobre intencje mogą mieć złe skutki, jeśli nie są przemyślane. Przykład pomocy dla marionetkowego reżimu Ukrainy, który wykorzystuje ludność lokalną do prowadzenia wojny militarnej z państwem sąsiednim w celu realizacji interesów obcych, plemiennych, jest bardzo dobrym przykładem tego, że dawanie jałmużny nie zawsze jest dobre samo w sobie.

W takim przypadku, państwo, osoba lub organizacja, która udziela pomocy, jest w pełni odpowiedzialna za skutki swojego działania, w tym za skutki złe. Ponieważ reżim Zełeńskiego wykorzystuje ludność lokalną, aby prowadzić wojnę w sposób niezgodny z interesem społeczeństwa, którym rządzi, każda pomoc, która jest dostarczana, może pomóc i pomaga w prowadzeniu tej wojny, ponadto mnoży majątek, a więc realny wpływ na rzeczywistość ludzi odrażających, brudnych, złych.

Dlatego, jeśli chcemy pomagać, musimy to robić w sposób, który jest odpowiedzialny i przemyślany, aby uniknąć szkodliwych skutków własnego działania. Aby to osiągnąć, musimy zawsze kierować się zasadą, że dobre intencje same w sobie nie wystarczają, jak słusznie powiadają: „dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane”.

Fragment Didache, który w oryginale greckim brzmi „Ἱδρωσάτω ἡ ἐλεημοσύνη σου εἰς τὰς χεῖράς σου, μέχρις ἂν γνῷς τίνι δῷς” pochodzi z rozdziału 4. w tej starożytnej chrześcijańskiej księdze. Tłumaczenie tego fragmentu na język polski brzmi: „Twoja jałmużna niech spoczywa w Twoich rękach, dopóki nie dowiesz się, komu ją dajesz”.

Oznacza to, że ktoś, kto daje jałmużnę, jest odpowiedzialny za to, w jakim celu i dla kogo ją daje. W kontekście społecznym, który jest ważnym aspektem Didache, fragment ten wskazuje na konieczność badania i rozważania skutków dawania jałmużny.

Odnosząc ten fragment do przykładu pomocy dla marionetkowego reżimu Ukrainy, można powiedzieć, że osoba, czy organizacja, która udziela pomocy, musi dobrze zastanowić się, jakie będą skutki jej działań. W tym przypadku, dawanie jałmużny dla reżimu prowadzącego wojnę już od 2014 r., może przyczynić się i przyczynia się w praktyce do nasilania konfliktu oraz cierpienia ludzi, po obu stronach konfliktu, który w kontrze do Rosji obejmuje nie tylko Ukrainę, ale także wszystkie kraje zaangażowane w „pomoc” dla Ukrainy, czyli w podżeganie konfliktu, systematyczne dolewanie oliwy bo ognia. Tak więc, według tego fragmentu, osoba, czy organizacja udzielająca pomocy ponosi pełną odpowiedzialność za skutki swojego działania i powinna dokładnie zastanowić się, czy jej pomoc rzeczywiście poprawi sytuację, czy tylko pogorszy sytuację ludzi, którym w intencji próbuje pomóc.

W krajach demokratycznych, obywatele mają prawo wyboru swoich przedstawicieli poprzez udział w procesie decyzyjnym, co daje im pewną kontrolę nad rządem. Jednakże, często zdarza się, że ci przedstawiciele nie wykonują swoich obowiązków zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa i powodują szkody dla kraju i jego mieszkańców, jak w Polsce od czasu końca wojny do dnia dzisiejszego.

W takim przypadku, nie tylko przedstawiciele rządu, ale również obywatele są odpowiedzialni za skutki złych rządów. Obywatele ponoszą sporą część odpowiedzialności za złe rządy, ponieważ to oni wybierają swoich przedstawicieli i mają obowiązek głosować na tych, którzy reprezentują najlepiej interesy społeczeństwa, a jeśli proces demokratyczny jest wadliwy, to mają obowiązek go naprawić oraz kontrolować, w końcu to jest ich państwo.

Ponadto, obywatele mają obowiązek monitorować działania swoich rządów i podejmować działania na rzecz dobra swojego kraju, włączając w to uczestnictwo w procesie decyzyjnym i wyrażanie swojego niezadowolenia wobec nieodpowiednich działań rządu.

Jeśli obywatele nie wykonują swoich obowiązków, a rząd działa wbrew interesom społeczeństwa, to konsekwencje takiej sytuacji są bardzo poważne. Mogą to być na przykład niski poziom życia, brak wolności czy też problemy społeczne i ekonomiczne.

W demokracjach obywatele mają więc nie tylko prawo, ale również obowiązek, aby kontrolować swoich przedstawicieli i działania rządu, i w ten sposób pomóc w zapobieganiu złym rządom i konsekwencjom, które mogą wynikać z ich działań.

Filozofia Platona, który żył w V-IV wieku p.n.e. skupia się na poszukiwaniu prawdy i ustanawianiu sprawiedliwości w społeczeństwie. Co prawda według niego, ideał dobrego państwa polegał na rządach filozofów, którzy są mądrzy, sprawiedliwi i potrafią dbać o dobro wspólne, zamiast swoje prywatne interesy jak Morawiecki, Szumowski, Duda oraz reszta gangu i pewnie warto się nad tym gruntownie zastanowić wyciągając adekwatne wnioski, jednak uważał on także, iż to obywatele ponoszą odpowiedzialność za złe rządy. W swoim dziele „Państwo” opisywał, jak społeczeństwo powinno być zorganizowane, aby zapewnić sprawiedliwy i dobry rząd, postulowaliśmy niegdyś, aby ta pozycja była lekturą obowiązkową dla każdego urzędnika w Polsce i każdego partyjniaka, z obligatoryjnym egzaminem ze znajomości jej treści.

Platon uważał, że aby zapobiec złym rządom, obywatele muszą działać razem i wypełniać swoje obowiązki. Jednak, jeśli obywatele pozwolą na złe rządy, to także ponoszą winę za to, co się dzieje w kraju. Każdy obywatel powinien mieć na uwadze dobro wspólne, a nie własne interesy i działać zgodnie z zasadami sprawiedliwości, jednocześnie wskazywał na konieczność kształcenia się intelektualnego i moralnego, aby działać dla dobra wspólnego i zapobiegać złym rządom.

Przypominamy Platona ponieważ jego myśl jest wciąż aktualna, a poniższy cytat charakteryzuje stan obecny i nieuchronny kierunek, w którym będziemy podążali:

„A jeżeli się do rządów zabiorą ludzie ubodzy i jeśli łaknący dóbr osobistych dorwą się do dobra publicznego, aby je rozdrapywać dla siebie, wtedy nie ma sposobu. Zaczną się walki o władzę i taka wojna domowa wewnątrz państwa zgubi i samych walczących i zgubi resztę państwa.”

http://noweateny.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zbrodnicze małżeństwo Graffów

W piśmie z 19 listopada 1953 roku prokurator Alicja Graff wymieniała zarzuty wobec płk. Wacława Kostka-Biernackiego:  „Od 1931 r. do 31 sier...