Admin WM
Znałem jednego Poznaniaka, p. Gadomskiego (imienia już nie pamiętam, był konstruktorem samolotów), zmarł ponad 10 lat temu ze starości. Powiedział mi, że:
– Piłsudski zablokował transport wojsk z Poznania zmierzających na bitwę warszawską, bo nie chciał mieć dowodzącego-konkurenta. Zablokował dzięki obiecaniu kolejarzom specjalnych przywilejów. Wielkopolscy żołnierze – wśród których był mój znajomy, stali kilka dni w szczerym polu, a gdy mogli znów ruszyć, było po bitwie. Piłsudski chciał całą chwałę za sukces sobie przypisać i swoim oddziałom, dlatego wojska Poznaniaków zatrzymano.
– Znajomy był kiedyś u Piłsudskiego razem z innymi lotnikami i konstruktorami samolotów. Chcieli go przekonać do rozbudowy lotnictwa by wzmocnić siły zbrojne RP. Mili plan, by produkować lekkie samoloty małego zasięgu, ale za to w dużych ilościach na terenie całego kraju. Były tanie, szybkie i zwrotne, miały szansę wygrać z Niemcami. Co zrobił Piłsudski, gdy ich wysłuchał? Zbluzgał wulgaryzmami jak szewc i wyrzucił za drzwi. Piłsudski był wrogiem rozwoju technicznego kraju i takimi decyzjami osłabiał polską armię. Niemcy się zbroili w samoloty, a Polska nie. To wina Piłsudskiego. Znajomy przed śmiercią pokazywał mi te plany konstrukcyjne i zaproszenie do Piłsudskiego na spotkanie, z pieczątką.
– Sporo też mówił o zamachu majowym i wprowadzeniu totalitarnej cenzury zakazu krytykowania Piłsudskiego i umniejszania jego roli w bitwie warszawskiej. Ludzie tamtych czasów, którzy brali udział w wydarzeniach jako żołnierze, byli oburzeni faktem, że przypisał sobie cała chwałę i nie mogli mówić prawdy w obawie przed więzieniem.
Nie mam powodów by nie wierzyć p. Gadomskiemu, naocznemu świadkowi tamtych wydarzeń i patriocie. Pan Gadomski do końca życia wierzył, że uda się Polsce przywrócić wielkość i siłę, z tego powodu ludzie się z niego śmiali i brali za dziwaka. Na mnie zrobił bardzo dobre wrażenie i oceniam go jako bardzo wiarygodne źródło informacji. Zanim go poznałem, również miałem wyidealizowaną opinię o Piłsudskim. On otworzył mi oczy. A jak zacząłem szukać informacji to tu to tam, okazało się, że p. Gadomski nie ściemniał. Dlatego opublikowałem powyższy artykuł, by odbrązowić legendę człowieka, który swoimi decyzjami doprowadził do klęski kampanii wrześniowej (której nota bene nie dożył, ale skutki jego decyzji militarnych były katastrofalne – zamiast rozbudowywać lotnictwo, wojska zmechanizowane i artylerię, jak doradzali mu ludzie pokroju p. Gadomskiego, inwestował w kawalerię, bo lubił konie). A tym co żyją iluzją propagandy II RP sugerują zacząć szukać informacji na własną rękę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz