Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brytyjczycy, nic się nie stało!!!
Brytyjczycy, nic się nie stało!!! A to gagatek ! Przecie kosher Izaak … https://geekweek.interia.pl/nauka/news-newton-jakiego-nie-znamy-zb...
-
Polskie drewno opałowe ogrzeje Niemców. Co zostanie dla Polaków? Ilość drewna byłaby w Polsce wystarczająca, gdyby nie było ono sprzedawan...
-
Merdanie ogonem u psa jest dla większości ludzi czytelne. Świadczy o ekscytacji i pozytywnym nastawieniu zwierzęcia. A jeśli kot macha ogo...
-
… pokrzyżował plany Żydom z Chabad Lubawicz – czyli: mene, tekel, upharsin Junta planowała zasiedlenie Ukrainy Żydami z USA. 9 marca 2014 ro...
Tekst: Harakiri
„Miałam na myśli hunwejbinów ekoterroryzmu, przyklejających się do dróg, przykuwających do drzew w obronie korników, czy paskudzących cenne zabytki. Ja rozumiem, że scenariusze wymyśla ktoś inny i ktoś inny zarabia, lecz to towarzystwo głęboko wierzy w swoją ideologię i się z nią utożsamia.”
To guzik wiesz o tym środowisku, podobnie jak i o wilkach. Zastanawiam się skąd takie przekonania? Żona myśliwego? Córka leśniczego? Czy mieszkanka małej wsi na Podkarpaciu? A niby Wielkopolanka.
Lewaczki, które oblały farbą syrenkę zostawmy na boku.
Bardzo brzydko jest obwiniać ludzi walczących z systemem o zachowanie polskiej przyrody o popieranie pomysłów Brukseli i globalistów. Jest to czysta podłość. Ktoś z gajówkowiczów był na Białorusi i po tamtej stronie korników nie widział. „Były” tylko tam, gdzie rządziło PiS. Od kilku lat widzę jakie wałki i machloje odwalają Lasy „Państwowe”, jak tną tam, gdzie nie powinni, jak nie respektują prawa, ani ochrony przyrody. Niszczone miejsca, które powinny być ostoją zwierzyny, drzewa giganty nadające się na niedźwiedzie gawry, lasy które przetrwały nawałnicę wyżynane do końca, dzrzewa z dziuplami zamieszkałe przez dzięcioły pod piłę. I to chmastwo ze strony leśników gdy ktoś im zwraca uwagę bo zauważy ich szwindle. Od razu jest się agentem, bandytą, niewiadomo kim. Prosto w oczy patrzą i kłamią, a potem sprawdzam na ich BDOLu, w ustawach, rozporządzeniach i wszystko jest o 180° odwrotnie niż mówili. I taką instytucję mam szanować? To kto tu jest terrorystą? Właśnie oni. Jak można ludzi, którzy walczą z chamstwem kasty urzędniczej o zachowanie dla przyszłych pokoleń części naszego dobra narodowego nazywać terrorystami? Na mnie też tak mówiono. Za co? Za to, że przyczyniłem się do powstania strefy ochronnej wokół gniazda bielika i leśniczy ma problem jak ciąć? Za to, że widzę jak prowadzą tzw. „gospodarkę” leśną i wycinają do końca las który przetrwał 2017? Za zgłaszanie straży leśnej śmieci i śmierciarzy? Za zwalczanie kłusowników na jeziorze? Za zgłoszenie olbrzymiego dębu jako kandydata na pomnik przyrody? (bo leśnicy oczywiście o jego istnieniu nie wiedzieli, oni znają tylko te miejsca gdzie się tnie i sadzi, resztę mają gdzieś). I za to nazwano mnie terrorystą. Ile bomb podłożyłem? Ilu ludzi porwałem? Ile zrobiłem zamachów? Nie życzę sobie takiego pier-lenia ze strony ludzi, którzy guzik wiedzą o przyrodzie („wilki zjadają ludzi i dzieci, wilki latają, drzewo stuletnie trzeba ściąć bo się rozleci” – cis w Henrykowie ile ma lat i rośnie!), a tylko powielają propagandę leśników i myśliwych, którzy celowo rozpuszczają takie brednie, bo się boją o swoje koryto, które jest żyłą złota! 99% Polaków nie wie jak pod względem finansowym funkcjonują Lasy „Państwowe”, ani na czym polega zajęcie myśliwego. Głosują na PiS czy Konfederację i bezrefleksyjnie biorą za pewnik każdą bzdurę przez polityków tych partii na powyższe tematy wypowiedziane bo liczy się elektorat i słupki w sondażach i na wyborach.
Takie organizacje jak Lasy i Obywatele czy Inicjatywa Dzikie Karpaty mogą mieć w swoich szeregach różnych ludzi, o różnych poglądach i pewnie mają grono fanów wśród lewaków, ale one mają rację. Każdy, kto ma odrobinę wiedzy na ten temat wie, że mają. Prawica, myśliwi i leśnicy będą żerować na niewiedzy społeczeństwa i pieprzyć bzdury o „terrorystach” ale ludzi mających wiedzę o przyrodzie, prawie jej dotyczącym po prostu się boją. To może w ramach rewanżu też zaczniemy tych tchórzy jakoś nazywać? Np. nałogowymi onanistami? Bo to, że są bezmyślnymi eksploratorami czyli de facto kryptoprywatną korporacją złodziei to wiadomo. Wrzucanie wszystkich do jednego wora tzn. np.Grety i jakichś „aktywistek klimatycznych” oblewających coś farbą
z Polakami, którzy przeciwstawiają się bezprawiu urzędasów jest podłą propagandą Kaczora i mu podobnych polityków oraz jego bezrozumnych zwolenników – wojowników klawiatury! Mnie i podobnym do mnie, których znam żaden Sorosz grosza nie dał, ani Tusk, ani PO, ani Moskwa (a tak mówią!). Robię co robię z miłości do lasu i przyrody wśród której żyje. I nie uważam, że „czyńcie sobie ziemię poddaną = róbta co chceta”. Równie dobrze można wszystko wyciąć, zabić, spalić, a potem wreszcie któreś pokolenie zdechnie, bo nie będzie już nic! Ale to się nie liczy… liczy się dla was tu i teraz, a nie przyszłość. Tak wynika z tego, co głosicie. Zero logiki! Zniszczą gawry niedźwiedzi, potem są z nimi problemy i na końcu mówicie o odstrzale. Wybijacie zwierzynę w lesie, wilk idzie pod chałupę, potem mówicie o odstrzale wilka. Budujecie chałupy w środku pól i lasów zmuszacie zwierzęta do migracji przez osiedla, a potem mówicie że trzeba wszystko wystrzelać. (bo naturalne środowisko niektórych zwierząt to pole i otwarta przestrzeń, a nienie tylko lasy). Wilk jest potrzebny, w jego kale nie ma często wirusów zarażonych zwierząt które zje, przepędza on jelenie z upraw i młodników ratując młode drzewka, lepiej redukuje liczbę zwierząt dzikich niż myśliwy co podczas rykowiska zastrzeli dorodnego byka który mógłby wydać lepsze potomstwo, a tego cherlaka ze słabymi genami co przegrał pojedynek zostawi bo czym się potem pochwali kolegom z koła wielki prawicowiec? Bóg tego wszystkiego nie stworzył przypadkowo. Każde zwierzę i drzewo ma sens. Ale według was nie ma. I wy uważacie, że jesteście tymi co to robią zgodnie z wolą Bożą – śmieszne. Taki odstrzał wilka – wiecie jakie bedą konsekwencje z rozbicia watah? Zawsze gdy pytam tych z biało czerwonymi na facebookach to nie mają argumentów, bo ich jedyna wiedza przyrodnicza to „Płaczek czy inny JKM powiedział żeśta so terrorysty”, no a politycy prawicy to papieże ex cathedra i się z nimi nie dyskutuje tylko fanatycznie wierzy. Ostatnio na „Jestem na Ptak” ornitolożka z wykształcenia (czyli terrorystka, agentka sorosza i pewnie pedofilka bo jakże inaczej) załatwiła bez problemów mega patriotę myśliwego. Ten bronił swojej racji, że w nocy może sobie polować na ptaki waląc jak mu się podoba. Zapytany jak po zmroku rozróżni gatunki chronione od łownych (a są na to metody) zamilkł. Stąd nawet i wiekie żurawie czy bieliki traciły życie w czasie polowań. A niby taki kumaty z dziedziny przyrody bo on myśliwy po egzaminie, nie jakiś terrorysta po studiach. Wasze motto to chyba „śmierć logice”. Drugi podobnie mędrkował jacy to oni nie są pożyteczni dla drobnej zwierzyny i ptaków. Na profilu zdjęcie z zabitymi grzywaczami. Ponad 30 sztuk gołębi. „Bo szkody w uprawach robią” – mojej matce za domem na niecałym hektarze różne ptaki, nie tylko grzywacze czy sierpówki, ale i szpaki, kawki, zlatywały się całymi stadami i nigdy jakichś problemów z zasianym zbożem nie było.