wtorek, 28 maja 2024

W oficjalnej nauce i jej interpretacji, występuje zjawisko naśladowania ludzi z tytułami, których nauczanie jakże często mija się z prawdą, w pogoni za uznaniem, poklaskiem i szczególnie kasą!

 Nie wiem czy (...) (...) jest szczery w swych wypowiedziach, czy chce błysnąć ludzka wiedzą, w tym przypadku nieprzydatną. Istnieją opracowania biblistów mówiące o tym, że YAHWEH jest rzeczownikiem i oznacza Bóg, nie jest osobistym imieniem Stworzyciela. Ale Konkordacja Biblijna Stronga mówi, że Jehowa to mąciciel, podżegacz, psotnik, pasuje jak ulał do szatana. Problemem są teksty z których tłumaczono, reszta to domysły ludzkie. Prawa boskie są proste, to ludzie komplikują przedmiot badań i obserwacji, często w sposób zamierzony. Człowiek albo podporządkuje się prawom Bożym albo zostanie wyeliminowany, to Bóg stawia warunki, nie ludzki zdeprawowany umysł. Pismo Św. można przeczytać tysiąc razy i pozostać niewierzącym, ponieważ do tego potrzebna jest szczera wiara i pokora wobec Absolutu. „Ten, który bada serce i nerki” – Bóg ma dostęp do naszej świadomości i wie czy nasze nastawienie serca jest prawdziwe. Wiara też pochodzi od Boga i „nie jest rzeczą wszystkich ludzi”. Dlatego ateiści z nastawieniem jakie prezentują, nigdy nie otrzymają światła ewangelii, ponieważ dla ich umysłów, nauki Chrystusa i apostołów wyglądają zbyt prostacko. Zapominają przy tym, że 95% ówczesnych słuchaczy było analfabetami, dlatego historie wzięte z życia przemawiały do wyobraźni prostych ludzi tak, jak np. bajki opowiadane dzieciom. Dzisiaj jest podobnie z pseudo wyuczonymi tak jak kiedyś, którym wydaje się, że wszystko można ogarnąć własnym rozumem, nawet tym zbiorowym. Gdyby tak było, żylibyśmy w raju na ziemi, który nomen omen Rosja boleśnie doświadczyła w czasie tzw. rewolucji, i wszystko wskazuje na powtórkę obecnie, tylko w o wiele gorszej wersji. A ponieważ upadłego człowieka może zmienić tylko Bóg, który nie ma obowiązku z automatu zbawiać na siłę, większość ludzi ustanawia własne prawa, sprzeczne z moralnymi zasadami. Jeżeli ktoś zakłada, że demiurg (Zły) ma zdolności stwórcze, zaprzecza istocie miłości z powodu której powstało życie, dawcą którego jest Ojciec Wszechrzeczy, nie ma żadnych dowodów na to, że Lucyfer uczynił cokolwiek dobrego dla ludzi, wręcz przeciwnie, Pismo nazywa go niszczycielem, i taka osobowość posiadają jego ludzie.

W oficjalnej nauce i jej interpretacji, występuje zjawisko naśladowania ludzi z tytułami, których nauczanie jakże często mija się z prawdą, w pogoni za uznaniem, poklaskiem i szczególnie kasą! Bóg powołał do życia wszelkie stworzenie z miłości, miłość to Boski „wynalazek”. Życie bez tego wszechogarniającego człowieka uczucia, byłoby piekłem na ziemi. Niemożliwym jest również wychowywanie potomstwa bez miłości, które od początku wymaga nieustannej opieki i szczególnej troski aż do momentu usamodzielnienia się. Potomstwo człowieka dorastające bez miłości prezentuje zazwyczaj cechy egoistyczne, pozbawione empatii, z kręgu takich ludzi wywodzą się patologiczni przestępcy, ale to nie jest regułą. Bez miłości wytrzymanie z ta samą kobietą całe życie byłoby również piekłem….i czasami jest, to istoty przekorne i pozbawione pewnych cech…..to przekleństwo zwiedzionej Ewy. Jeżeli ktoś myśli, że demiurg ma zdolności stwórcze, zaprzecza istocie samego życia powołanego z miłości, ponieważ dawca życia jest tylko Bóg Ojciec. Nie widać żadnych dowodów na to, że Lucyfer zrobił coś dobrego dla ludzkości.

„Odprysk” Bożej miłości widzimy w zachowaniu zwierząt, które podobnie jak człowiek poświęcają czas na opiekę i wyżywienie swoich potomków. Przytulanie się wyżej rozwiniętych ssaków do człowieka i do siebie nawzajem, czy ich wesołe zabawy poświadczają naturę Boga. No i jajko, niezrównany cud Boskiej kreacji, ale nie ma miejsca na opisywanie jego szokującej naukę budowy i zachowania dorosłej kury opiekującej się kurczętami, a przecież nikt jej nie uczył! Mam gniazdo jaskółki za oknem! Nauka ewolucyjna nazywa to instynktem, czyli czymś czego nie wyjaśnia w stopniu zadowalającym zachowanie samicy poświęcającej czas i uwagę swoim dzieciom. Egoistyczna ewolucja i miłość to sprzeczność diametralna i nie do pogodzenia z obserwowalnym światem. Dziki lew wychowany przez człowieka okazuje podobne uczucia w stosunku do nas, to echo tej Boskiej miłości zaprzepaszczonej przez Adama, który też chciał dorównać Bogu. Tak dochodzimy do Chrystusa i Jego niedościgłej miłości do człowieka, zapowiadanej przez tego starożytnego Boga od chwili upadku Adama. Tamten niezmienny Bóg dał nam podstawowe prawo moralne „Dziesięć przykazań”, bez których zbawienie jest niemożliwe, a więc wciąż są aktualne!! Jesteśmy obrazem Boga, czyli Bóg też nienawidzi, nienawidzi zła i ludzi je popełniających, liczenie na jego pobłażanie to pewna śmierć. Jego nienawiść ale też sprawiedliwość poczuł boleśnie starożytny świat w potopie. Dlaczego to wszystko trwa tak długo? Z pozycji wiecznego Bytu, czas nie ma żadnego znaczenia. Bóg podał stworzenie daremności istnienia z powodu nieposłuszeństwa wobec Niego, trudzimy się całe życie i umieramy zostawiając dorobek życia innym, kończąc z balastem grzechów na sumieniu.

„Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” To ten „starożytny” Bóg, i nie jest to proroctwo, ale plan Jego działania zapowiedziany u zarania dziejów. Potomek niewiasty Jezus Chrystus zniweczył działo diabła, pokonał śmierć w ciele, Jego powtórne przyjście zakończy rządy szatana i jego potomstwa fizycznego na ziemi.   

Kain był prawdopodobnie potomkiem szatana, ponieważ Bóg oznajmił diabłu „za to coś uczynił, będziesz czołgał się po ziemi i jadł proch”….. a nie za to co szatan powiedział do Ewy. Ta nieprzyjaźń trwa do dziś, widać to szczególnie teraz, ponieważ z woli Boga muszą ujawnić się jego dzieci, i robią to ochoczo myśląc, że wygrywają, ponieważ stosują kłamstwo i podstęp jako metodę swego ojca. Czołganie po ziemi to utrata pozycji i mądrości którą miał, poniżenie w oczach miliardów aniołów, i w końcu w oczach ludzi.

„Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz” – jesteśmy zbudowani z pierwiastków Ziemi do której wracamy. Bóg powiedział do szatana, że będzie jadł proch, to właśnie my staliśmy się jego pożywką, czyli nasz strach, wojny cierpienie i śmierć są jego żywiołem i specyficzną pożywką dla psychopatycznej osobowości, którą się stał z chwilą złamania prawa Bożego, ponieważ to on był pierwszym jego przestępcom. Dzisiaj człowiek robi to nagminne i z przyjemnością, ponieważ cielesność wygrywa z duchowym człowiekiem wewnątrz nas, nie oglądając się na konsekwencje. Zasad ruchu drogowego przestrzegamy żeby przeżyć, również praw fizyki, to samo powinno dotyczyć praw moralnych, ponieważ mamy świadomość dobra i zła. Jesteśmy własnością Boga, może z nami zrobić co zechce, nasze ciało należy do Niego, to specyficzny i unikalny patent Boży, dlatego ingerencja w ciało człowieka ludzi, np. tatuaże, in vitro, czy dużo gorsza aborcja, klonowanie zwierząt i roślin, GMO, to niewybaczalny grzech. Za dni Noego było podobnie.

„Miłość jest z Boga, a każdy kto miłuje narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu” 

Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona?  A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną. (Iz 49, 14-16) 

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ile bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą (Mt 7, 7-11).

„Bracia: Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam ktoś głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus” Słowa i ostrzeżenie św. Pawła w Liście do Galatów 1. Ewangelię Paweł otrzymał w drodze do Damaszku mocą Ducha! To co ludzkość, czytaj nauka myśli o stworzeniu, nie ma znaczenia, ale na poziomie personalnym dotyczy przyszłości każdego z osobna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pan Jezus w ostatniej fazie

Decyzja kończącego swoje urzędowanie prezydenta Józia Bidena o pozwoleniu Ukrainie na atakowanie celów w głębi Rosji amerykańskimi rakietami...