Perwersyjna zachęta
“Jestem z rządu i pojawiłem się tu, bo chcę pomóc” – Reagan
Fraza „perwersyjna zachęta” jest często używana w ekonomii do opisania struktury zachęt o niepożądanych skutkach, szczególnie gdy te skutki są nieoczekiwane i sprzeczne z intencjami jej twórców.
Skutki perwersyjnego schematu zachęt są czasami nazywane są efektem kobry. Nazwa ta została wymyślona przez ekonomistę Horsta Sieberta na podstawie anegdoty zaczerpniętej z British Raj. Brytyjski rząd, zaniepokojony liczbą jadowitych kobr w Delhi, oferował nagrodę za każdą martwą kobrę. Początkowo była to skuteczna strategia; dla nagrody zabijano dużą liczbę węży. Ostatecznie jednak ludzie zaczęli hodować kobry dla dochodu. Gdy rząd się o tym dowiedział, program nagród został wycofany. Hodowcy kobr [chyba z wkurwienia] wypuścili swoje węże na wolność, co doprowadziło do ogólnego wzrostu populacji dzikich kobr.
Przykłady perwersyjnych zachęt
Systemy wyborcze
— Dobrze znanym przykładem w wyborze społecznym jest perwersyjna reakcja, w której kandydat może przegrać wybory w wyniku uzyskania zbyt wielu głosów. Dzieje się tak w głosowaniu z oceną wyboru (ranked-choice voting – RCV) i powiązanych systemach (takich jak prawybory i system dwurundowy) i zachęca kandydatów do zajmowania skrajnych lub niepopularnych stanowisk.
— Ściśle powiązane zachowanie ściskania centrum RCV, w którym większość badań nad wyborem społecznym przewidziała, że reguła zachęca do ekstremizmu, wbrew powszechnym twierdzeniom przeciwnym, przed potwierdzeniem empirycznym.
— Paradoks niestawienia się, sytuacja, w której wyborca może pomóc swojemu preferowanemu kandydatowi, nie pojawiając się, aby na niego głosować, zmniejsza zachętę do uczestnictwa w wielu regułach głosowania.
Kampanie zwalczania szkodników
— Wielka masakra szczurów w Hanoi miała miejsce w 1902 r. w Hanoi w Wietnamie (wówczas znanym jako Francuskie Indochiny), kiedy to pod rządami kolonialnymi Francji rząd kolonialny stworzył program nagród, w ramach którego wypłacano nagrodę za każdego zabitego szczura. Aby odebrać nagrodę, ludzie musieli dostarczyć odcięty ogon szczura. Jednak urzędnicy kolonialni zaczęli zauważać w Hanoi szczury bez ogonów. Wietnamscy łapacze szczurów łapali szczury, odcinali im ogony, a następnie wypuszczali je z powrotem do kanałów, aby mogli rozmnażać więcej szczurów.
— Mając problem z dzikimi świniami, posterunek armii USA w Fort Benning (obecnie Fort Moore) w stanir Georgia oferował myśliwym nagrodę w wysokości 40 dolarów za każdy oddany ogon świni. W trakcie programu w latach 2007–2008 populacja dzikich świń w tym rejonie wzrosła. Chociaż pojawiły się doniesienia, że osoby kupowały ogony wieprzowe od przetwórców mięsa, a następnie odsprzedawały je armii po wyższej cenie z nagród, szczegółowe badanie programu nagród wykazało, że za to głównie odpowiadały różne skutki perwersyjnych zachęt. Zarówno wskaźnik płodności świń, jak i wskaźniki przeżywalności potomstwa wzrosły w ramach programu. Było to spowodowane lepszym odżywianiem, jakie zapewniała przynęta paszowa używana do przyciągania zwierząt na tereny łowieckie. Po drugie, stwierdzono, że myśliwi częściej wybierali duże samce jako zwierzynę łowną o jakości „trofeum”, ignorując samice i młode osobniki jako cele. Usunięcie dojrzałych samców z populacji ma znikomy wpływ na wzrost populacji, ponieważ pozostałe dojrzałe samce mogą zapłodnić wiele loch hodowlanych.
Bezpieczeństwo społeczności i redukcja szkód
— W 2002 r. brytyjscy urzędnicy odpowiedzialni za ograniczenie produkcji opium w Afganistanie zaoferowali plantatorom maku 700 dolarów za akr w zamian za zniszczenie ich upraw. Wywołało to szał uprawy maku wśród afgańskich rolników, którzy starali się zasadzić jak najwięcej maków, aby otrzymać wypłaty z programu gotówka za maki. Niektórzy rolnicy zbierali sok przed zniszczeniem roślin, otrzymując podwójną zapłatę za ten sam plon.
— Programy skupu broni są realizowane przez rządy w celu zmniejszenia liczby broni w obiegu, poprzez zakup broni palnej od obywateli za stałą stawkę (a następnie jej zniszczenie). Niektórzy mieszkańcy obszarów objętych programami skupu broni drukowali w technologii 3D duże ilości prymitywnych części, które spełniały minimalną prawną definicję broni palnej, w celu natychmiastowego ich zwrotu w celu otrzymania wypłaty gotówkowej.
— W 2021 r. Kongres uchwalił surowe wymogi, aby zapobiec krzyżowemu zanieczyszczeniu innych produktów spożywczych przez sezam, potencjalny alergen. Wiele firm uznało, że prościej i taniej jest zamiast tego dodawać sezam bezpośrednio do produktu jako składnik, co zwalnia je z obowiązku przestrzegania tego prawa.
— W Albercie, zgodnie z Child, Youth and Family Enhancement Act, każda osoba musi zgłosić podejrzenie znęcania się nad dziećmi dyrektorowi lub policjantowi, a niedopełnienie tego obowiązku jest karane grzywną w wysokości 10.000 dolarów plus 6 miesięcy więzienia. Jednak według profesora prawa karnego Narayana egzekwowanie tego prawa spowodowałoby, że ludzie zgłaszaliby za dużo przypadków, co marnowałoby zasoby, a także wywołałoby efekt mrożący, który uniemożliwiałby ludziom zgłaszanie znęcania się nad dziećmi obserwowanego przez pewien okres czasu, ponieważ obciążałoby ich to za niezgłoszenie tego wcześniej. Podobne prawa obowiązują w innych prowincjach Kanady.
Ochrona środowiska i dzikiej przyrody
— Ustawa Stanów Zjednoczonych o gatunkach zagrożonych z 1973 r. nakłada ograniczenia na właścicieli gruntów, którzy znajdą na swojej ziemi gatunki zagrożone. Podczas gdy ta polityka ma pewne pozytywne skutki dla dzikiej przyrody, zachęca ona również właścicieli gruntów do prewencyjnego niszczenia siedlisk (osuszania bagien lub wycinania drzew, które mogą być siedliskiem cennych gatunków) ze względu na obecność gatunków zagrożonych, którzy obawiają się utraty lukratywnej przyjazności dla rozwoju swoich gruntów z powodu obecności gatunków zagrożonych. W niektórych przypadkach gatunki zagrożone mogą być nawet celowo zabijane, aby uniknąć oficjalnego odkrycia.
— W 2005 r. Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu ONZ rozpoczął program zachęt w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Firmy zajmujące się usuwaniem gazów zanieczyszczających były nagradzane kredytami węglowymi, które ostatecznie mogły zostać zamienione na gotówkę. Program ustalał ceny w zależności od tego, jak poważne szkody zanieczyszczenie może wyrządzić środowisku, i przypisywał jedną z najwyższych nagród za niszczenie HFC-23, produktu ubocznego powszechnie stosowanego czynnika chłodniczego, HCFC-22. W rezultacie firmy zaczęły produkować więcej tego czynnika chłodniczego, aby zniszczyć więcej odpadów gazowych i zebrać miliony dolarów w kredytach. Ta zwiększona produkcja spowodowała również znaczny spadek ceny czynnika chłodniczego, co zmotywowało firmy chłodnicze do dalszego jego używania, pomimo negatywnego wpływu na środowisko. W 2013 r. w Unii Europejskiej zawieszono kredyty za zniszczenie HFC-23.
— W 2017 r. program Renewable Heat Incentive wypłacił przedsiębiorstwom pieniądze za zastąpienie węgla ogrzewaniem z odnawialnych źródeł energii, zazwyczaj bioenergią w postaci peletów drzewnych. Jednak dotacja na energię była wyższa niż jej koszt, co pozwoliło przedsiębiorstwom osiągać zyski po prostu spalając jak najwięcej paliwa i ogrzewając puste budynki. Polityczne reperkusje spowodowały upadek Northern Ireland Executive w 2017 r. Nie zwołano go ponownie aż do 2020 r.
Programy ochrony zabytków
— Przepisy dotyczące zabytków w Wielkiej Brytanii mają na celu ochronę zabytków o znaczeniu historycznym, wymagając od właścicieli uzyskania pozwolenia przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian w zabytkowych budynkach. W 2017 r. właściciele niewpisanego na listę zabytkowego budynku w Bristolu zniszczyli 400-letni sufit dzień przed planowaną wizytą urzędników ds. zabytków, rzekomo w celu uniemożliwienia wpisania budynku na listę, co mogłoby ograniczyć przyszły rozwój.
— Ustawa o reformie podatkowej z 1976 r. przewidywała utratę korzyści podatkowych w przypadku wyburzenia budynków przez właścicieli. Doprowadziło to do wzrostu liczby podpaleń w latach 70. jako sposobu na oczyszczenie terenu bez kar finansowych. Później zmieniono prawo, aby usunąć ten aspekt.
Kontrola kosztów opieki zdrowotnej
— Płacenie pracownikom służby zdrowia i zwrot kosztów leczenia ubezpieczonym pacjentom, ale nie profilaktyki, zachęca do ignorowania schorzeń do czasu, aż leczenie będzie konieczne. Ponadto płacenie tylko za leczenie skutecznie zniechęca do profilaktyki (co poprawiłoby jakość życia pacjenta, ale również zmniejszyłoby zapotrzebowanie na przyszłe leczenie). Płatność za leczenie generuje również perwersyjną zachętę do niepotrzebnych zabiegów, które mogą być szkodliwe – na przykład w postaci skutków ubocznych leków i operacji. Same te skutki uboczne mogą następnie wywołać zapotrzebowanie na dalsze leczenie.
— Medicare zwraca lekarzom wyższą stawkę, jeśli podają droższe leki w celu leczenia schorzenia. Tworzy to zachętę dla lekarza do przepisania droższego leku, gdy tańszy mógłby wystarczyć.
Polityka humanitarna i socjalna
— W pierwszej dekadzie XXI wieku Kanada wynegocjowała ze Stanami Zjednoczonymi „umowę o bezpiecznym kraju trzecim [Safe Third Country Agreement]”, na mocy której osoby ubiegające się o azyl polityczny mogły ubiegać się o niego tylko w pierwszym z dwóch krajów, do których dotarły, aby zniechęcić do poszukiwania azylu. Jednym z postanowień było takie, które odmawiało osobom wjeżdżającym do Kanady przez oficjalny port wjazdowy możliwości ubiegania się tam o azyl, w teorii ograniczając wnioski o azyl do tych składanych przez uchodźców w obozach za granicą lub tych, którzy mogli legalnie podróżować do Kanady i zrobić to w biurze imigracyjnym. Pod koniec drugiej dekady, niektórzy migranci zaczęli nielegalnie wjeżdżać do Kanady, między oficjalnymi przejściami granicznymi, w miejscach takich jak Roxham Road między Nowym Jorkiem a Quebec, ponieważ po znalezieniu się w Kanadzie mogli składać wnioski z pełnym zakresem dostępnych dla nich odwołań, co mogło trwać latami. Kanada ostatecznie rozpatrzyła tysiące więcej wniosków o azyl, niż planowała.
—Teoria „pułapki socjalnej [zapomogowej]” opisuje perwersyjne bodźce, które występują, gdy pieniądze zarobione w niepełnym wymiarze godzin lub za najniższą krajową powodują zmniejszenie świadczeń państwowych, które byłoby większe niż kwota zarobiona, tworząc w ten sposób barierę dla pracowników o niskich dochodach powracających do pracy. Zgodnie z tą teorią, podstawowe czynniki obejmują pełne zwolnienie podatkowe dla pomocy ze środków publicznych, podczas gdy dochód z zatrudnienia jest opodatkowany; wzorzec opieki społecznej płacącej więcej na dziecko pozostające na utrzymaniu (podczas gdy pracodawcom zabrania się dyskryminacji w ten sposób, a ich pracownicy często muszą wynajmować opiekę dzienną); lub utrata uprawnień do opieki społecznej dla ubogich pracujących, kończąca się innymi świadczeniami uzależnionymi od środków (publiczne plany medyczne, dentystyczne lub leki na receptę; dotowane mieszkania; pomoc prawna), których zastąpienie po pełnych stawkach rynkowych jest kosztowne. Jeśli wycofanie świadczeń uzależnionych od stanu majątkowego, które wiąże się z podjęciem nisko płatnej pracy, powoduje brak znaczącego wzrostu całkowitego dochodu lub nawet stratę netto, to stanowi to silny czynnik zniechęcający do podejmowania takiej pracy.
Programy promocyjne i public relations
— Hacktoberfest to październikowe święto promujące wkład w społeczności wolnego i otwartego oprogramowania. W 2020 r. uczestnicy zostali zachęceni do przesłania czterech lub więcej żądań ściągnięcia do dowolnego publicznego repozytorium wolnego lub otwartego oprogramowania (FOS), z darmową koszulką „Hacktoberfest 2020” dla pierwszych 75.000 uczestników, którzy to zrobią. Darmowe koszulki spowodowały błahe żądania ściągnięcia w projektach FOS.
— Około 2010 r. sprzedawca internetowy Vitaly Borker odkrył, że posty klientów w innych miejscach w Internecie dotyczące negatywnych doświadczeń z jego witryną sprzedaży okularów, DecorMyEyes, faktycznie zwiększyły ruch na niej, ponieważ sama liczba linków wywindowała witrynę na szczyt wyników wyszukiwania Google. Dlatego też starał się odpowiadać na skargi klientów dotyczące złej jakości otrzymanego towaru i/lub błędnie wypełnionych zamówień w sposób niegrzeczny, z obelgami, groźbami przemocy i innymi formami nękania. Borker kontynuował te praktyki pod różnymi nazwami przez następną dekadę, mimo że odbył dwa oddzielne wyroki w federalnym więzieniu USA za zarzuty z nich wynikające.
Zwroty za wysiłek
— Paleontolog XX wieku G. H. R. von Koenigswald zwykł płacić miejscowym Jawajczykom za każdy fragment czaszki hominina, który wydobywali. Później odkrył, że ludzie rozbijali całe czaszki na mniejsze kawałki, aby zmaksymalizować swoje wypłaty.
— Podczas budowy pierwszej transkontynentalnej linii kolejowej w latach 60. XIX wieku Kongres Stanów Zjednoczonych zgodził się płacić budowniczym za każdą milę położonego toru. W rezultacie Thomas C. Durant z Union Pacific Railroad wydłużył odcinek trasy, tworząc kształt łuku i niepotrzebnie dodając zbędne kilometry torów.
— Finansowanie straży pożarnych według liczby wezwań do pożaru ma na celu nagradzanie straży pożarnych, które wykonują najwięcej pracy. Może to jednak zniechęcić je do działań zapobiegawczych, co doprowadzi do wzrostu liczby rzeczywistych pożarów.
W literaturze
Mark Twain w swojej autobiografii mówi, że jego żona, Olivia Langdon Clemens, miała podobne doświadczenie:
Kiedyś w Hartford muchy były tak liczne i uciążliwe, że pani Clemens wpadła na pomysł, żeby zapłacić George’owi nagrodę za wszystkie muchy, które zabije. Dzieci dostrzegły w tym okazję do nagłego wzbogacenia się. … Każdy rząd mógłby jej powiedzieć, że najlepszym sposobem na zwiększenie populacji wilków w Ameryce, królików w Australii i węży w Indiach jest zapłacenie nagrody za ich skalpy. Następnie każdy patriota zabiera się za ich hodowlę.
Źródło: Perverse incentive
Zobacz na: Jak powstaje norma społeczna
Paradoks wyboru – Barry Schwartz
Czy widzimy rzeczywistość taką, jaka ona jest – Donald Hoffman
20 lat temu: „Chcemy się tylko móc pobrać”.
10 lat temu: „Chcemy być akceptowani przez społeczeństwo”.
Współcześnie: „Chcemy tylko aresztować każdego, kto nas obraża”.
“Pomyśl o tym, jak głupi jest przeciętny człowiek i zdaj sobie sprawę, że połowa z nich jest jeszcze głupsza” – George Carlin
Pani partyjna o lekarzu chirurgu-ortopedzie z Konina Macieju Gruszeckim, orzecznikowi ZUS-u
Tak, dobrze Pan zrozumiał.
Innego dziada widziałam i mój mąż na jednym badaniu a po 11 dniach innego n drugim badaniu.
Ponieważ jestem osobą skrupulatną, poprosiłam każdego z nich o potwierdzenie odbytej wizyty na wezwaniu na rzeczone badania.
Mężczyźni napisali kilka słów o moim wstawiennictwie w różnych miejscach na dokumencie (jeden u góry, drugi pod tekstem wezwania, na dodatek wersalikami) odmiennym charakterami pisma, oraz widnieją dwa różne podpisy.
Pierwszy z nich to choleryk i straszliwy ekstrawertyk, natomiast ten drugi to zupełnie zasklepiony w sobie introwertyk. Brzydko pisząc, miał na wszystko „wywalone” i zupełnie go nie interesowało po co przyszłam na badanie.
Ponadto, ten pierwszy miał gębę odkrytą i dlatego go tak dobrze z mężem zapamiętaliśmy (trochę chudsza wersja Mazowieckiego) i miał mocno opadające barki, z kolei drugi kaganiec na twarzy i kwadratów proste ramiona, ale też go dobrze zapamiętałam po budowie czoła.
Prawdopodobnie właściwy M. Gruszecki nie wyrabia się że wszystkimi zleceniami z sądów i podsyła jakiegoś „lewego” biegłego. Oczywiście przedstawiłam prokuraturze i sądom próbki pism powyższych delikwentów ale absolutnie nikt na to nie reaguje, dopiero dziennikarz odniósł się do sprawy.
O podobnym przypadku podstawiania za biegłego kogoś innego na badanie czytałam w ubiegłym tygodniu. Sytuacja miała miejsce w Gdańsku ale ten co występował za biegłego w międzyczasie zmarł.
Oczywiście usilnie pracuję nad nagłośnieniem całej sprawy w tv.
Dlatego też zapewne biegły i ten podstawiony nagrywają nas pacjentów (co jest absolutnie niedozwolone prawem, zwłaszcza przez lekarzy (!) w telefonie i być może w laptopie.
M. Gruszecki jest co najmniej milionerem, ponieważ nienależnie wyłudza pieniądze ze skarbu państwa i robi to poprzez straszliwie „nadbite” roboczogodziny i co przekłada się ostatecznie na wypłaconą przez sądy wynagrodzenie.
I tak np. nie wykonał ten (chyba na 99,9%) pierwszy mężczyzna, bowiem gdy nie zgodziłam się mu dać „na wynos” swoich rezonansów utrwalonych na płytkach i stanowczo zaoponowała zam w kwestii nagrywania badania na telefonie, wówczas absurdalnie stwierdził, iż ja nie dostarczyłam całej swojej dokumentacji z ZUS (sic!) , przerwał owe niby badanie i stwierdził, iż dokończy je gdy będzie miał całościowo dokumenty z ZUS. Natomiast ja ze sobą miałam najważniejsze badania, opisy z historii choroby, etc.
Po nie wykonaniu przzez niego badania fizykalnego udaliśmy się z mężem do ZUS, ponieważ znajduje się w odległości ca 500 m od gmachu sądu, gdzie zrelacjonowaliśmy cały przebieg niefortunnego zdarzenia urzędniczce. Skontaktowała nas także z radcą prawną ZUS, która prowadziła moją sprawę przed dwoma sądami i ta przyznała się, że faktycznie zapomniała przesłać w całości moją dokumentację zgromadzoną przez organ rentowy.
Na tę okoliczność powstał protokół, w którym poprosiłam także o sporządzenie przez nią odpowiedniej wyjaśniającej notatki służbowej do właściwego sądu. Oczywiście nigdy takowa nie powstała mimo kilku monitów wystosowanych do ZUS.
Po wniesieniu skargi na pracę radcy prawnego, poinformowano mnie, że są. urzędniczka została odsunięta od prowadzenia moich spraw. I rzeczywiście od prawie dwóch lat wyznaczony jest jakiś facet.
Mnie się wydaje, że to był rodzaj ustawki pomiędzy ZUS a sądem ale to są tylko moje domysły. Ponieważ mam „mocne” papiery, wtyk prawomocny wyrok sądu z 2021 r., iż uległam wypadkowi przy pracy, na dodatek z winy mojego byłego pracodawcy to być może wymyślono na mnie taki myk.
Wiem, wiele osób pomyśli sobie, że powyższy opis zdarzeń jest być może zmyślony ale tak nie jest bowiem posiadam „twarde” dowody.
Aha, na następny dzień ww. prawniczka wystosowała pismo do drugiego sądu (jedna sprawa toczy się przed sądem rejonowym, natomiast druga przed okręgowym) z prośbą o wypożyczenie całej mojej dokumentacji medycznej. Być może z uwagi na zbieżność terminów badań „zakręciła” się i nie zdublowała powyższych dokumentów ale to był jej problem a nie mój.
Natomiast rejonówka, pomimo opisywania i przedstawienia „twardych” dowodów uznała, że pierwsze badanie niby się odbyło i wypłaciła nienależnie jakiemuś łapiduchowi prawie 1 000 zł że skarbu państwa.
W drugim przypadku także wskazałam, że biegły nie wykonał wielu czynności, np. absolutnie nie zapoznał się z moimi licznymi badaniami, w tym z rezonansami magnetycznymi a ten wpisał w rachunku, iż poświęcił na to 3 godziny (!) Kiedy, jak samo badanie trwało Ca 20 minut a on zupełnie nie zainteresował się owymi badaniami chociaż na biurku stał laptop i mógł je swobodnie przejrzeć. W jednym i drugim badaniu w rachunkach jest napisane, że poświęcił na mnie w sumie 40 godzin a kwotowo kazał sobie wypłacić z kiedy podatników prawie 2 tysi bez groszy.
Tak oszukują biegli sądowi, którzy narzekają, iż mało zarabiają.
Natomiast z Gruszeckim najbardziej „umoczone” są sądy praskie (mam prawdziwego pecha w tym przypadku) i bronią go niczym niepodległości Stanów Zjednoczonych, ponieważ spraw jest śmierdząca i musiałoby wybić całe szambo. A oni za chińskiego Boga nie chcą się przyznać, iż zapewne wiedzieli o wszystkim i przymykali na tę wieloletnie „praktyki” oczy.
Skoro ja b. szybko zrozumiałam jakie stoją za tym przewały, to … wiecie Państwo o co chodzi.
Ale najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że w sierpniu br. rejonówka chciała mnie wysłać do jakiegoś lekarza ortopedy z Piekar Śląskich, który nie jest nawet biegłym sądowym (sic!).
Był kiedyś ordynatorem w tamtejszym szpitalu i za jakieś machlojki został usunięty ze stanowiska. Nigdzie nie pracuje na panstwówce a jest to podstawowy wymóg aby być biegłym. Oczywiście nie pojechałam po negatywnych opiniach na jego temat i w ubiegłym tygodniu przyszła zaocznie wykonana opinia, w której na 43 strony na zasadzie skopiuj wklej zamieścił prawie wszystkie moje badania, zaświadczenia, epikryzy, strony z historii choroby aby na 44 stronie stwierdzić, iż w 2013 r. nie byłam częściowo niezdolna do pracy i nie uległam wypadkowi w pracy.
Oczywiście jak to przeczytał mój pełnomocnik to się wściekł (a jest b. spokojnym człowiekiem) i odpisał im pater noster, pisząc m.in., że lekarz nie zapoznał się z tak podstawowym dokumentem jakim jest prawomocny wyrok sądu i że cała opinia jest absurdalna!
Na sam koniec dodam, że sędzina z rejonówki jest typowym zadaniowcem, która orzekała bodajże w 2022 r. przeciwko Tulei (dyplomatycznie przemilczę jego temat) i cała adwokacka palestra rżała gdy w swoim uzasadnieniu napisała, że nie widziała dokumentu zawieszającego owego sędziego (sic!)
Takie oto cuda i przewały wydarzają się w naszym wymiarze pisząc wprost (nie) sprawiedliwości!!! A i tak to jest drobny wycieczek tego co mnie spotkało.
Czy ja dobrze zrozumiałem że ten lekarz pojawia się w kilku osobach ? Rozumiem że to po aby nabić jakieś tam godziny ( czy „posiedzenia”) i wziąć za to dodatkowe pieniądze? …Abstrahując od tego czy dobrze zrozumiałem: a czy próbowała Pani zainteresować jakąś stacje telewizyjną tym przypadkiem , tego lekarza-orzecznika? Oni tak jak patrzę, to lubią się zająć takim przypadkiem.”