Najnowsze badania naukowe rzucają nowe światło na zagadnienie świadomości po śmierci klinicznej.
Zespół badaczy z Holenderskiego Instytutu Neurologii przeanalizował 70 przypadków pacjentów, którzy przeżyli zatrzymanie akcji serca, i doszedł do wniosku, że świadomość może trwać mimo braku wykrywalnej aktywności mózgu. Wyniki tych badań zostały opublikowane w czasopiśmie „Nature Neuroscience”.
Jednym z najbardziej intrygujących przypadków jest zdarzenie z 2022 roku, opisane przez kardiochirurga Lloyda W. Rudy’ego ze Stanford Medical Center. Pacjent z tętniakiem mózgu został uznany za zmarłego po zatrzymaniu akcji serca, jednak po 34 minutach spontanicznie odzyskał oznaki życia, bez interwencji medycznej.
Co więcej, 72 godziny po reanimacji pacjent był w stanie dokładnie opisać wydarzenia, które miały miejsce na sali operacyjnej podczas jego śmierci klinicznej. Podał precyzyjne szczegóły dotyczące działań chirurgów, treści e-maila napisanego przez pielęgniarkę po wyłączeniu monitorów oraz rozmowy anestezjologów na temat wymiany defibrylatora.
Dr Maarten van der Linden, kierujący badaniami, podkreślił, że takich relacji nie da się wyjaśnić resztkową aktywnością mózgu. W badaniu 89% uczestników było w stanie odtworzyć informacje uzyskane przy braku aktywności EEG, a w 63% przypadków ich opisy odpowiadały nagraniom wideo z sali operacyjnej.
Doświadczenia bliskie śmierci (NDE) od dawna fascynują naukowców i lekarzy. Osoby, które przeżyły takie stany, często relacjonują uczucie oddzielenia od ciała, obserwowanie wydarzeń z góry, odczuwanie spokoju oraz przegląd najważniejszych momentów życia. Badania nad tym fenomenem prowadzone są od lat, jednak dopiero niedawno pojawiły się technologie pozwalające na dokładniejsze monitorowanie aktywności mózgu w tych krytycznych momentach.
W 2013 roku badania na Uniwersytecie Michigan wykazały, że mózgi szczurów doświadczających zatrzymania akcji serca wykazywały wzmożoną aktywność fal gamma, co sugerowało możliwość istnienia świadomości po zatrzymaniu serca. Podobne obserwacje poczyniono u ludzi. W jednym z badań zarejestrowano aktywność mózgu pacjenta w momencie śmierci, obserwując intensyfikację fal gamma związanych z procesami poznawczymi i świadomością.
Jednakże, mimo tych intrygujących odkryć, środowisko naukowe pozostaje ostrożne w formułowaniu jednoznacznych wniosków. Profesor Emily Krauss z Uniwersytetu Oksfordzkiego zaznacza, że choć wyniki są fascynujące, konieczne są dalsze badania i analizy, aby w pełni zrozumieć mechanizmy stojące za tymi zjawiskami. Podkreśla również, że interpretacja takich doświadczeń powinna być prowadzona z dużą ostrożnością, aby nie wyciągać pochopnych wniosków na temat istnienia życia po śmierci.
Warto również zwrócić uwagę na badania przeprowadzone przez dr. Sam Parnia z Uniwersytetu w Southampton, który analizował doświadczenia bliskie śmierci u pacjentów po zatrzymaniu akcji serca. Jego badania wykazały, że około 40% badanych miało pewien rodzaj świadomości w czasie, gdy byli w stanie śmierci klinicznej. Jeden z pacjentów opisał nawet, jak opuścił swoje ciało i obserwował proces reanimacji z perspektywy trzeciej osoby.
Naukowcy planują w przyszłości wykorzystać nowoczesne technologie, takie jak czujniki kwantowe nowej generacji, do badania aktywności mózgu na poziomie subneuronalnym. Takie podejście może otworzyć nowe perspektywy w zrozumieniu złożonych procesów związanych z utrzymaniem świadomości po śmierci klinicznej. Jednak na obecnym etapie badań nie można jeszcze jednoznacznie stwierdzić, czy świadomość rzeczywiście trwa po śmierci biologicznej, czy też jest to efekt nieznanych dotąd mechanizmów neurofizjologicznych.
Choć najnowsze badania dostarczają fascynujących danych na temat potencjalnej kontynuacji świadomości po śmierci klinicznej, konieczne są dalsze, bardziej zaawansowane badania, aby w pełni zrozumieć to zjawisko. Obecne odkrycia stanowią jednak ważny krok w kierunku zgłębiania tajemnic ludzkiej świadomości i granic życia.