niedziela, 16 marca 2025

Zmiana Morza



Ogromny, ciężki statek, załadowany po brzegi, zawraca w wąskich cieśninach pośród niebezpiecznych wód. Tak więc świat wykonuje rzadki zwrot akcji pod śmiałym dowództwem Donalda Trumpa i jego szalonych towarzyszy Elona Muska i JD Vance’a.

Nie mogli zrobić tego bliżej – już poczuliśmy oddech naszej zagłady. Niezależnie od tego, czy zagrożeniem będą grzyby nuklearne, pandemie stworzone w biolaboratoriach Pentagonu, czy też jakiś inny całkowicie nieprzewidywalny upadek wymyślony przez Schwaba i jemu podobnych – nasz nowy kapitan wydaje się rozpoznawać Scyllę i Charybdę.

Nasze kruche życie miało się zawalić, gdy młodzi programiści DOGE zanurkowali w głębokie piwnice ukrytych danych i odkryli perły: miliony dolarów przeznaczonych na rozbite Haiti, aby stworzyć wymarzony dom dla Chelsey Clinton; miliony czeków z ubezpieczenia społecznego wysyłanych do beneficjentów w wieku 150 lat i starszych; miliony przeznaczone na zmianę reżimu, na kastrację chłopców i dziewcząt, na sianie burzy i żniwiarskich burz na całym świecie.

A po tej krótkiej, ale burzliwej uwerturze zadzwonił, ponad wściekłymi odgłosami bitwy, telefon; telefon kapitana Trumpa do kapitana Putina.

Bóg objawił nam swoje miłosierdzie i troskliwą opiekę, uspokajając burzę w ostatniej chwili. To idealna powtórka kryzysu kubańskiego pomnożona przez współczynnik stu. Głosy wzywające do globalnego holokaustu nuklearnego stawały się ostatnio coraz częstsze i bardziej przenikliwe. Teraz można mieć nadzieję, że zostaną zepchnięte na margines.

Delegacje USA i Rosji spotykające się ponownie w Rijadzie zgodziły się przywrócić normalną, cywilizowaną rutynę dyplomatyczną: mianować ambasadorów, otwierać misje, dziesięciokrotnie zwiększyć personel ambasad. Od czasów Obamy ambasady zostały zredukowane do absolutnego minimum.

Natychmiast Economist i podobne szmaty próbowały zepsuć nastrój. Kryzys ukraiński nie został jeszcze rozwiązany, wojna wciąż trwa, płaczą. Na Trumpie nie można polegać, wściekają się bezsilnie.

Zawsze polegam na Economist jako na idealnym odwrotnym barometrze; cokolwiek powiedzą, możemy uznać za czystą wrogą hasbarę . Pokazują Trumpa rozmawiającego z Putinem z tekstem „Najgorszy koszmar Europy”. Dla mnie najgorszym koszmarem byłyby ruiny Gazy lub odpady nuklearne Hiroszimy, dla nich najgorszy byłby pokój.

Nasi wrogowie nie chcą, żebyśmy kiedykolwiek się radowali, ale to są dni, w których moglibyśmy i powinniśmy się cieszyć. Wojna ukraińska jest wydarzeniem drugorzędnym w porównaniu z tak globalną tektoniczną zmianą. Zachód próbował izolować, łamać i konsumować Rosję przez wiele lat, gdy tylko zdał sobie sprawę, że Putin nie jest nowym Jelcynem, że jest upartym, silnym przywódcą, człowiekiem takim jak Hamlet: chociaż możesz go zdenerwować, nie możesz na nim grać.

I od tego czasu, przez wiele lat, Rosja cierpiała w izolacji, podczas gdy cała światowa prasa obwiniała Putina i podjudzała legiony małych psów od Estonii po Ukrainę, aby go ugryzły. Taki konflikt był nieunikniony, ponieważ Rosja i Zachód różnie interpretowały 1991 rok. Dla Zachodu była to ostateczna porażka rosyjskiej niepodległości. Dla Rosji była to nauczka. Rosja nigdy więcej nie spróbuje grać według zachodnich zasad. Jak więc ktokolwiek mógłby rozwiązać tak nierozwiązywalną rozbieżność opinii? Wystarczył jeden telefon od Donalda Trumpa.

Wojna na Ukrainie to drobnostka w porównaniu z nią: Rosja chce zasiąść przy stole z wielkimi chłopcami, chce być bezpieczna, a nie oblężona. Rosja chce zachodnich wojsk i broni tak daleko od swoich granic, jak obiecano Gorbaczowowi, to jest ważne.

Wojna na Ukrainie zostanie zakończona w odpowiednim czasie przez negocjacje dyplomatyczne między cywilizowanymi przeciwnikami, tak jak powinno być. Polityka wojenna NATO ujawniła, że ​​większość państw europejskich, rządzonych przez wrogów Trumpa, jest również wrogami demokracji. JD Vance miał rację: zapomnieli, że powinni słuchać swoich ludzi, zamiast im dyktować.

W Wielkiej Brytanii popularny przywódca Jeremy Corbyn został zwolniony z powodu fałszywego oskarżenia o antysemityzm i zastąpiony przez niezwykle prożydowskiego i antyrosyjskiego premiera. On oczywiście jest prowojenny. Zatrzymuje również setki i tysiące swoich obywateli za straszną zbrodnię postu w sieci społecznościowej, demonstracji, a nawet gorszej: cichej modlitwy.

W Anglii cicha modlitwa we własnym domu również jest przestępstwem. Francją nadal rządzi Macron, były bankier Rothschilda, również (oczywiście) wojowniczy. W Niemczech wkrótce odbędą się wybory, ale główny nurt niemieckich polityków to lewicowcy liberalni i oczywiście prowojenni. W liberalnych Niemczech więzienie czeka na każdego, kto przekroczy czerwoną linię. Uwięzili i amputowali nogi genialnemu i odważnemu prawnikowi Horstowi Mahlerowi za gest. Jednak świeży wiatr populistycznej rewolucji Trumpa wieje również nad Niemcy.

Nie tylko skrajnie prawicowa AfD wzywa do pokoju, ale także skrajnie lewicowa BSW! Niemieckie stowarzyszenie społeczeństwa obywatelskiego Kulturtreff zorganizowało dwa wiece w Berlinie i Frankfurcie pod hasłem „Nie głosować na wasali NATO, natychmiastowy pokój dla Europy!”.

Protestujący domagali się natychmiastowych negocjacji pokojowych, zakończenia wojny na Ukrainie, zakończenia dostaw broni do państwa ukraińskiego i przywrócenia współpracy gospodarczej i politycznej między Niemcami a Rosją. Kulturtreff stwierdza, że ​​„obecna główna partia opozycyjna CDU/CSU chce, podobnie jak rządząca lewicowo-liberalna koalicja, aby wojna w Europie trwała nadal.

Wiodące partie polityczne Niemiec nie mają w swoim programie ani jednego nowego rozwiązania”. Mówcy poparli punkt widzenia wiceprezydenta USA Vance’a na konferencji w Monachium, który wskazał, że elita polityczna Europy jest głęboko oderwana od prawdziwych interesów narodu europejskiego.

W Monachium odbyła się wielka demonstracja zorganizowana przez zwolenników Yanisa Varoufakisa, greckiego socjalisty. Nazywają się DiEM25 i również wzywają do pokoju i przyjaźni z Rosją.

Pamiętaj, że wszelkie wezwania do pokoju są w Europie zakazane; jeśli wpiszesz „Germany peace demo” w Google, zobaczysz wiece na rzecz klimatu, albo wiece na rzecz migrantów, albo jakieś wiece przeciwko lokalnej wersji Donalda Trumpa; ale nie zostanie wyświetlona żadna demonstracja pokojowa, chyba że będzie pełna niebiesko-żółtych banerów domagających się więcej wojny.

W Wielkiej Brytanii i Niemczech możesz otrzymać wizytę lokalnego gestapo, jeśli klikniesz ostrożnego „lubię to” pod postem antywojennym w swojej sieci społecznościowej. W Szwecji minister wyjaśnił, dlaczego ludzie nie mogą decydować o swoim statusie w NATO: „Członkostwo w NATO jest zbyt ważne, aby prosić ludzi o jego zatwierdzenie”. Szwedzki dziennikarz napisał na Facebooku:

W Rosji antyputinowska i prozachodnia opozycja, kierowana przez Nawalnego i jemu podobnych, przeniosła się za granicę, twierdząc, że nienawidzi wojny. Ale nie udało im się długo utrzymać tej pozorności. Początkowo popierali wojnę Izraela z narodem palestyńskim, co było ważne, ponieważ około 70 procent rosyjskich opozycjonistów, którzy opuścili Rosję po lutym 2022 r., wylądowało w Izraelu. Oczywiście uważali się za Żydów, a Izrael uznał ich za Żydów.

Może to prawda, że ​​nie każdy, kto sprzeciwia się Putinowi, jest Żydem, ale w dużej mierze tak było i w dużej mierze Żydzi nadal finansują i wspierają organizacje antyputinowskie w Rosji. A teraz, gdy na pierwszy rzut oka widać międzynarodową odwilż Trumpa i możliwość zakończenia wojny na Ukrainie, ci emigranci zbiorowo wzywają do większej wojny.

To był koniec ruchu antywojennego w Świecie Rosyjskim, na archipelagu rosyjskojęzycznych społeczności – wygląda na to, że kontrelity Rosji nie będą zadowolone, dopóki nie zobaczą pokonanej armii rosyjskiej. Marzą o amerykańskich czołgach Abrams przejeżdżających przez Plac Czerwony, z Putinem straconym jak Saddam Hussein, ale zamiast tego te czołgi Abrams (30 lub 31 dostarczonych Zełenskiemu) spłonęły na polach Noworosji, daleko od Moskwy.

Jednak wiele osób, w tym przede wszystkim rodzice rosyjskich nastolatków, było podekscytowanych wezwaniem Trumpa do pokoju, ponieważ wojna na Ukrainie była wielkim rozlewem krwi zarówno dla Rosjan, jak i Ukraińców. Chociaż wszyscy bojownicy Rosji to dobrze opłacani ochotnicy, nie ma wątpliwości, że naród rosyjski będzie szczęśliwy, gdy ta wojna się zakończy.

Dla rosyjskiego przywództwa najważniejszy cel został określony w tzw. „Ultimatum Putina” z grudnia 2021 r. (pisałem o tym obszernie tutaj: To Make Sense of War) . Projekt traktatu Putina przewidywał natychmiastowe zakończenie działań NATO Nach Osten , czyli wykluczenie wszystkich zachodnich armii i broni z byłych republik ZSRR. Teraz wydaje się, że ten cel zostanie w końcu osiągnięty.

Wygląda na to, że stoimy u progu wielkiej zmiany. Prezydent Donald Trump już dał nam kosz błogosławieństw.

Jest taka pieśń, którą Żydzi śpiewają podczas Paschy: gdyby dał nam tylko to, to by wystarczyło, Dayeinu . Jest ona w tym przypadku idealna. Gdyby Trump tylko uratował nas przed III wojną światową, to by wystarczyło. Gdyby tylko ujawnił mroczne sekrety USAID, to by wystarczyło. Ale nie zapomnijmy mu podziękować, nawet jeśli tylko na chwilę, podczas gdy myślimy o tym, czego chcemy dalej. Taką wadą jest jego polityka wobec Palestyny. Miejmy nadzieję, że pozostanie tylko głupią gadaniną.

Atlantic Magazine daje nam powody do nadziei: twierdzi, że Trump buduje najbardziej antysemicki gabinet od dziesięcioleci. Z pewnością ma mniej Żydów niż gabinet Bidena, a mniej wojowniczości wiąże się z mniejszą liczbą Żydów.

Israel Shamir
https://www.unz.com

Szczęka opada

Akurat Thierry Meyssan opublikował tekst, po którego lekturze szczęka mi opadła. Nie będę się długo rozwodzić – proszę przeczytać. Początek ...